Reklama

Edytorial

Edytorial

Krzyk o człowieczeństwo

„Drogi do pokoju istnieją. Chodzi o to, by je dostrzec, wskazać, otworzyć i nimi pójść”. Marco Impagliazzo

Niedziela Ogólnopolska 45/2022, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zapadło mi w pamięć szczere wyznanie pewnego emerytowanego profesora: „Śmierć jest nie do przyjęcia, jest niedopuszczalna. Być i przestać być, urodzić się i umrzeć – to absurdy”. Profesor uważał śmierć za gwałt zadany ludzkiej naturze, za krzywdę nie do zniesienia wyrządzoną jego życiu. No cóż... możemy się buntować przeciwko przemijaniu, negować konieczność śmierci, ale ten bunt jest nielogiczny i bezskuteczny. To oczywiste, choć paradoksalnie odkąd człowiek pojawił się na ziemi, nie przestaje ze śmiercią walczyć. Podejmuje kolejne i kolejne próby, ale zawsze wychodzi z tych potyczek pokonany. Nawet najpotężniejsi, najbogatsi, najbardziej wpływowi spośród nas są wobec niej bezsilni. Wszyscy kapitulujemy przed tym nieodgadnionym „przeciwnikiem”. Wszyscy oprócz Jezusa Chrystusa. On jeden zwyciężył śmierć, ale wiemy też, że najpierw umarł i został pogrzebany. I że wszystkim się wydawało, iż śmierć i tym razem zwyciężyła. A potem zdarzyło się coś, czego świat dotąd nie widział – grób, ten odwieczny symbol śmierci, stał się z tej śmierci największą drwiną. Grób, który nie równa się z końcem istnienia, ale jest drugą Jego kolebką. Jezus po 3 dniach zmartwychwstał i była to „erupcja całkowicie nowego rodzaju życia”, jak napisał Benedykt XVI.

Reklama

Jak wielka to była erupcja, niech świadczy fakt, że to, co się wydarzyło z Chrystusem tamtego wielkanocnego poranka, wydarzy się również z nami. „Kto we Mnie wierzy, to choćby umarł, żyć będzie”(J 11, 25) . Czyli nie spadamy w pustkę, nie zapadamy się w nicość, ale kroczymy ku świetlanej przyszłości. Jeśli w to wierzymy, a przecież tak jest, to śmierć nie odbiera nam ukochanych ludzi, ale przenosi ich do lepszego życia. Bóg jest Bogiem nie umarłych, ale żywych. Nie stworzył nas po to, aby potem zniszczyć. Bóg nie postępuje tak, jak często postępują ludzie – ci najpierw tworzą, mozolą się, budują, a potem niszczą, burzą, porzucają i odchodzą...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nasze czasy, przyzwyczajone do traktowania wszystkiego lekko i bez zobowiązań, podobnie postrzegają śmierć. Bagatelizują ją, naśmiewają się z niej; ubierają się w halloweenowe stroje, jakby w ten sposób można było obłaskawić to, co nieuniknione. Może to jest przyczyną braku szacunku dla zmarłych, lekceważenia ich doczesnych szczątków? Tym zjawiskiem zajął się prof. Eugeniusz Sakowicz, który dowodzi, że pochówki wbrew obowiązującemu prawu, rozsypywanie prochów zmarłych czy nawet produkcja nekrotatuaży to przerażające, patologiczne wynaturzenia, które dehumanizują zmarłych i uderzają w ich cześć (s. 8-11).

Soren Kierkegaard, duński filozof, nazywany Sokratesem Północy, twierdził, że „śmierć jest nauczycielem powagi, bez niej ginie poczucie odpowiedzialności”. A obecne czasy mocno jej potrzebują – uparliśmy się bowiem twierdzić, że możemy życie modelować wedle własnych potrzeb i zamierzeń, bez żadnych reguł, zasad, tak jakby śmierć nie stanowiła nieodłącznego elementu każdego istnienia. Manifestujemy przekonanie, że to my jesteśmy panami życia i śmierci, że swobodnie tym życiem rozporządzamy...

Jak pełne pychy jest to przekonanie, udowadniają wydarzenia ostatnich miesięcy. Śmierć nagle przestała być postacią z kreskówek, a stała się realnie obecna. Jest siostrą wojny. Papież Franciszek podczas niedawnego międzyreligijnego spotkania modlitewnego w rzymskim Koloseum wołał: „Jeśli widzicie wokół siebie wojny, nie przyzwyczajcie się do nich! Narody pragną pokoju!”. Na zakończenie spotkania Marco Impagliazzo, przewodniczący Wspólnoty Sant’Egidio, organizatora tego wydarzenia, powiedział: „Drogi do pokoju istnieją. Chodzi o to, by je dostrzec, wskazać, otworzyć i nimi pójść” (s. 22-23). Wiem, że politycy i wojskowi nie przejmą się specjalnie tym, o co się modlono i apelowano w Koloseum. Nie znaczy to jednak, że takie spotkania nie mają dziś sensu. Wręcz przeciwnie – wydaje mi się, że już tylko modlitwa, która ma potężną moc, i zjednoczenie sił ludzi dobrej woli mają szansę zmienić sytuację na świecie.

A swoją drogą to zadziwiające i mówiąc szczerze, trochę przerażające, że w epoce skoku cywilizacyjnego – na skalę nieznaną poprzednim pokoleniom – to właśnie wołanie o pokój i o szacunek dla śmierci staje się krzykiem o człowieczeństwo.

2022-10-28 12:15

Ocena: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Logika proroctw, logika snów

Niedziela Ogólnopolska 47/2023, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Ciekawość jest cechą pożądaną, o ile nie zdominuje całego życia człowieka.

Mamy XXI wiek, ale ludzie niezmiennie są łakomi proroctw, z wypiekami na twarzy słuchają wizji dotyczących przyszłości, zwłaszcza „świata po...”. Wincenty Łaszewski, autor wielu książek o proroctwach i wizjach, pisze: „Wiele osób zauroczonych możliwością poznania przyszłości, a do tego nieprzygotowanych, popełnia zasadniczy błąd: źródła traktują wybiórczo i bezkrytycznie. Sięgają po te proroctwa, które spełniają ich oczekiwania. (...) Moda na makabrę wkroczyła nawet w sferę religii” (s. 8-11). Pytamy więc w tym numerze Niedzieli: jak nie ulec makabrycznym wizjom dotyczącym przyszłości ludzkości i planety? Jak rozumieć proroctwa, jaka jest ich logika? Które z nich pochodzą od Boga, a które nie? Czy w ogóle jest sens szukać zapowiedzi nadchodzących katastrof, pytać o koniec świata? W tym natłoku sensacyjnych wizji, które zawarte w książkach wypełniają półki księgarń, a także zalewają internet, zapomina się o najważniejszym: wszystko, co Bóg stworzył, ma swoje przeznaczenie. To Bóg kieruje biegiem świata i jego historią, ale nie niszczy przy tym wolności człowieka. A zatem nie „ślepy los” ani „historyczne prawidłowości”, lecz Opatrzność Boża wyznacza bieg historii świata, w tym naszego życia.
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas: przyszłość świata nie zależy od polityków, ale ludzi, którzy niosą nadzieję

2024-12-25 08:49

[ TEMATY ]

pasterka

Boże Narodzenie

Abp Adrian Galbas

Episkopat News/Facebook

Przyszłość świata nie zależy od polityków, strategów, generałów i potentatów finansowych, ale ludzi, którzy niosą innym nadzieję - powiedział metropolita warszawski abp Adrian Galbas w czasie pasterki. Nikogo w Kościele, rodzinie, ojczyźnie nie skreślajmy, ale podnośmy w górę - zaapelował.

W uroczystość Narodzenia Pańskiego metropolita warszawski przewodniczył mszy św. o północy w kościele pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła na stołecznym Ursynowie.
CZYTAJ DALEJ

Bóg przyszedł. Przyszedł do Ciebie!

2024-12-25 14:43

at

Ciesz się chrześcijaninie! Ciesz się każdy człowieku! Ciesz się że jesteś kochany przez Boga, odkupiony przez Boga, że Bóg cię zbawił, że przyszedł na świat dla ciebie! – mówił w homilii abp Adrian Galbas.

W uroczystość Bożego Narodzenia metropolita warszawski przewodniczył Mszy św. koncelebrowanej w archikatedrze św. Jana Chrzciciela na Starym Mieście. Eucharystia była sprawowana w intencji „całej archidiecezji warszawskiej” oraz intencjach, jakie do świątyni przynieśli uczestnicy Eucharystii.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję