Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

W Ziemi Świętej

Ziemia bardzo trudnego spotkania człowieka z Bogiem, ludzi między sobą.

Niedziela szczecińsko-kamieńska 45/2022, str. VIII

[ TEMATY ]

felieton

Leszek Wątróbski

Przemysław Fenrych

Przemysław Fenrych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tylko co wróciłem z Ziemi Świętej, wybraliśmy się do niej z bratem we dwójkę, by dotknąć świętych miejsc i życia ludzi mieszkających obecnie w przestrzeni, w której kiedyś żył Pan Jezus. Głowę mam jeszcze pełną obrazków z miejsc i wydarzeń, w których uczestniczyliśmy.

Reklama

Świt w miejscu najważniejszym: Bazylice Zmartwychwstania (nazywa się ją także Bazyliką Grobu Świętego). Poranna Msza św. na Golgocie, odprawiają księża z Afryki, język zupełnie mi obcy, ale przecież znam liturgię… Po Mszy w Bazylice jest jeszcze tak pusto, że do Pustego Grobu możemy wejść bez żadnej kolejki (w ciągu dnia zawsze są tłumy! ) i przez dłuższą chwilę adorować nieprawdopodobnie wielki dar od Pana. Wieczór, franciszkanie odprawiają nabożeństwo z procesją. Zaczyna się na Golgocie, miejscu dramatycznej śmierci. Uczestnicy ze śpiewem i świecami w rękach przechodzą do „Kamienia Namaszczenia”, miejsca, gdzie zdjętego z Krzyża Jezusa owinięto w płótna. Przechodzimy do Grobu, miejsca, gdzie złożono Zabitego i zatoczono kamień, założono pieczęcie. Już wiemy, że było to bezskuteczne – Zmartwychwstał!!! Kolejna stacja: spotkanie Zmartwychwstałego z Marią Magdaleną, „nie zatrzymuj Mnie”! I na koniec modlitwa wdzięczności we franciszkańskiej kaplicy. Przestrzenią w Bazylice chrześcijanie różnych Kościołów muszą się dzielić, nie jest to łatwe. W niedzielę rano franciszkanie odprawiają Mszę przy Grobie (lektorium jest przed wejściem, ołtarz wewnątrz), w tym samym czasie swoją liturgię z drugiej strony odprawiają Koptowie. Oni śpiewają głośniej, ale my mamy organy… Mam nadzieję, że miłosierny Pan Bóg z wyrozumiałością przyjmuje nasze przekrzykiwanie się.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kościół św. Marka w centrum starej Jerozolimy, kiedyś dom matki św. Marka Ewangelisty, należy do Kościoła syryjskiego, liturgia w nim odprawiana jest w języku aramejskim, tym, którym na co dzień posługiwał się Jezus. Syryjczycy są przekonani, że to właśnie u nich jest prawdziwy Wieczernik, nie ten na Syjonie. Kto wie…? Ten na Syjonie w tych dniach był zamknięty z powodu żydowskich świąt, w tym samym domu mieści się grób króla Dawida, miejsce żydowskich modlitw. Miejsc, co do których chrześcijanie różnych wyznań są zgodni co do lokalizacji jest niewiele, może tylko miejsca Narodzenia, Ukrzyżowania i Zmartwychwstania. Zwiastowanie świętowaliśmy najpierw w Bazylice katolickiej, potem kilka przecznic dalej w cerkwi prawosławnej. W Bet Sahur, kilka kilometrów od Betlejem odwiedziliśmy dwa Pola Pasterzy, katolickie i prawosławne. Miejsca wesela w Kanie rozdziela ulica, prawosławne jest barwniejsze, katolickie tłoczniejsze. Podobnie jest w Kafarnaum nad Jeziorem Galilejskim. Pomyślałem, że szkoda, że nie czcimy razem, ale dobrze, że te miejsca czci chwalą Boga różną kulturą i wrażliwością: to jest bogactwo, tym możemy się dzielić. Skorzystaliśmy na tym w świątyniach różnych wyznań i obrządków.

Reklama

Ważne dla nas było Wzgórze Świątynne. Teraz jest pod opieką muzułmanów, wierzą, że stamtąd został wzięty do raju prorok Mahomet. A myśmy z bratem przeczytali tam sobie fragment z Księgi Rodzaju o wydarzeniach na górze Moria, to przecież tu Abraham przyprowadził Izaaka, by złożyć umiłowanego syna Bogu. Przeczytaliśmy też o ofiarowaniu małego Jezusa, działo się to też tutaj, o dwunastoletnim Jezusie w świątyni – też tutaj. Tu chodził, tu nauczał, tu komentował wydarzenia, uzdrawiał, wypędzał przekupniów, spierał się z przeciwnikami. Zeszliśmy pod Ścianę Płaczu, mogliśmy wraz z modlącymi się Żydami odmawiać psalmy, oni po hebrajsku, my po polsku. Te same psalmy odmawiał Jezus, przecież tu, na ziemi był praktykującym Żydem…

W Hebronie nawiedziliśmy groby Patriarchów Abrahama, Izaaka i Jakuba i ich żon Sary, Rebeki i Racheli. To zarazem miejsce świadczące o dramatycznych podziałach. Stary meczet został podzielony na pół, z jednej strony nadal jest meczetem, z drugiej synagogą. Myśmy mogli wejść z obu stron, Palestyńczycy i Żydzi mogą tylko z jednej. Świadectw wrogości, czasem tlącej się, czasem wybuchającej jest mnóstwo. Ten dramatyczny mur dzielący kraj, te patrole wojska i policji z długą bronią na każdym kroku, te opowieści o doznawanych krzywdach i niesprawiedliwości. I wszystko na Ziemi Pana!

Ziemia Święta – przestrzeń, która na wiele sposobów pokazuje jak człowiekowi potrzebny jest kontakt z Wszechmocnym, z tym co nadprzyrodzone. Równocześnie ziemia pokazująca jak to jest niesamowicie trudne, zwłaszcza jak trudne jest wychwalanie Stwórcy i Zbawiciela razem, zgodnie. To wyzwanie i zadanie. Tu i na całym świecie.

2022-10-28 20:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zraniony pasterz

Najlepszym lekarstwem na uzdrowienie każdej rany jest miłość do Chrystusa i do ludzi, nawet tych raniących, miłość „mimo wszystko”.

Tuż po zakończeniu uroczystości beatyfikacji Prymasa Tysiąclecia i Matki Czackiej włączyłem swój telefon. Pierwszy przysłany SMS był od ks. Grzegorza, świeżo upieczonego proboszcza jednej z parafii pod Radomskiem. Napisał mi o nocnym wtargnięciu na plebanię kilku młodych ludzi, o tym, że został napadnięty i nieźle poturbowany. Moja radość z beatyfikacji zmieszała się ze smutkiem, szacunek i podziw wielu pokoleń Polaków dla kapłaństwa kard. Wyszyńskiego połączył się z tym bolesnym incydentem napaści młodych ludzi na gorliwego, pełnego zapału i radości młodego proboszcza. A przecież wiem, że nie on pierwszy i nie ostatni. Kilka dni później usłyszeliśmy o kolejnym takim przypadku, tym razem w Szczecinie. Fizyczne rany zadane kapłanom są tylko zewnętrzną manifestacją wielu innych ran zadawanych współczesnym pasterzom. Modne jest dziś „bicie” w księży, ustawianie wszystkich pod jedną kreskę i stosowanie zbiorowej odpowiedzialności za wszystkie kapłańskie grzechy i zaniedbania. Jeśli dołączy się do tego trudności duszpasterskie, wewnętrzne nieufności w samym środowisku kapłańskim i dokonujące się szybkie zmiany w Kościele, to trudno się dziwić, że wielu księży staje się zranionymi pasterzami. To prawda, że często są oni zranieni na własne życzenie, zranieni w wyniku swoich własnych grzechów, duchowej letniości, kapłańskiego wypalenia, a część wpadła w pułapkę klerykalizmu.
CZYTAJ DALEJ

Święta Faustyna. Ciche serce wielkiej misji

2025-04-09 17:28

[ TEMATY ]

św. Faustyna Kowalska

Graziako

Nie miała wykształcenia. Nie miała znajomości. Co oczywiste, nie miała smartfona, zasięgów w mediach społecznościowych czy po prostu platformy, dzięki której przebiłaby się ze swoim przekazem. A jednak. To właśnie jej - Helenie Kowalskiej, prostej dziewczynie z ziemi łęczyckiej, późniejszej siostrze Faustynie, Jezus powierzył jedną z najważniejszych misji XX wieku. Misję Bożego Miłosierdzia.

Już 26 kwietnia odbędzie się wielkie wydarzenie artystyczno-modlitewne Symfonia Miłosierdzia. Z nowoczesnej sceny usytuowanej niedaleko Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w krakowskich Łagiewnikach popłynie na świat w 16 językach utwór, wykonywany przez około 200 artystów, w pełni złożony ze słów siostry Faustyny i sławiący Boże Miłosierdzie. Będzie to nie tylko modlitwa o Miłosierdzie, ale też wielkie wołanie o pokój, które za pośrednictwem telemostu jednocześnie będzie płynąć z sześciu kontynentów.
CZYTAJ DALEJ

Gniezno przygotowuje się do obchodów 1000 – lecia pierwszej polskiej koronacji

2025-04-10 13:06

[ TEMATY ]

Gniezno

pierwsza polska koronacja

Archidiecezja Gnieźnieńska

Konferencja prasowa dotycząca obchodów 1000 – lecia pierwszej polskiej koronacji

Konferencja prasowa dotycząca obchodów 1000 – lecia pierwszej polskiej koronacji

Posiedzenie Sejmu i Senatu z udziałem najwyższych władz państwowych, uroczysta Msza św. w katedrze gnieźnieńskiej i koncert koronacyjny - to tylko niektóre spośród licznych wydarzeń, które już wkrótce odbywać się będą w Gnieźnie. Doroczne uroczystości odpustowe związane z uroczystością św. Wojciecha, głównego patrona Polski, w tym roku mają szczególny charakter. Są bowiem połączone z państwowymi i kościelnymi obchodami jubileuszu 1000-lecia pierwszych polskich koronacji królewskich. O planie tych obchodów mówili uczestnicy konferencji prasowej, która odbyła się dziś w Kurii Metropolitalnej w Gnieźnie.

Zebranych powitał rzecznik prasowy archidiecezji gnieźnieńskiej, ks. Remigiusz Malewicz, który podkreślił wagę tegorocznych obchodów odpustu św. Wojciecha, nie tylko z uwagi na jubileusz 1000-lecia pierwszej polskiej koronacji ale również obchody 1025-lecia archidiecezji gnieźnieńskiej oraz trwający w całym Kościele Rok Jubileuszowy.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję