Reklama

Poznań

Mała droga do świętości

Z Poznania do karmelitańskiego klasztoru w Zwoli dojedziemy autobusem linii 560 i 561. Trzeba minąć Kórnik i wysiąść w Zaniemyślu przy poczcie. Stąd do celu jest już tylko 20 min pieszo.

Niedziela Plus 10/2023, str. II

Archiwum klasztoru w Zwoli

W czasie rekolekcji można przyjąć szkaplerz

W czasie rekolekcji można przyjąć szkaplerz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chociaż widać, że jeszcze trwa budowa, to jednak ukończone jedno skrzydło obiektu pozwala mieszkać i modlić się kilkuosobowej wspólnocie karmelitów bosych i organizować tutaj rekolekcje w otoczeniu piękna przyrody.

Papieska inspiracja

– Rekolekcje są skierowane do wszystkich, którzy szukają skupienia i ciszy, chociaż zwykle przyjeżdżają tutaj osoby, które w jakiś sposób zetknęły się już z duchowością karmelitańską albo też szukają drogi pogłębienia swojego życia duchowego – mówi o. Roman Hernoga, przełożony wspólnoty. – Prowadzimy rekolekcje tematyczne związane z duchowością Karmelu, Karmelitańską Szkołę Modlitwy, a także rekolekcje wielkopostne i adwentowe. W ten sposób dzielimy się bogactwem naszej duchowości i nauczaniem św. Teresy od Jezusa, św. Jana od Krzyża, św. Teresy od Dzieciątka Jezus oraz innych wielkich postaci naszego zakonu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jedną z inspiracji do rozpoczęcia budowy ośrodka rekolekcyjno-formacyjnego w Zwoli był list apostolski Jana Pawła II Novo millennio ineunte. Papież zauważył w nim, że mimo postępujących procesów laicyzacji obserwujemy w świecie potrzebę duchowości, która przejawia się jako nowy głód modlitwy.

Reklama

W tym samym liście Ojciec Święty zachęca, aby nasze chrześcijańskie wspólnoty stawały się prawdziwymi „szkołami” modlitwy – nie tylko tej błagalnej, ale także wyrażanej w dziękczynieniu, uwielbieniu, adoracji, kontemplacji, słuchaniu, żarliwości uczuć aż po prawdziwe „urzeczenie” serca. Jest to droga, która wymaga wysiłku duchowego i prowadzi czasem przez trudne doświadczenia, ale spotkamy na niej wielkich mistyków, a wśród nich m.in. reformatorów Karmelu: św. Jana od Krzyża i św. Teresę z Ávili.

Trudne początki

Prace przy domu rekolekcyjno-formacyjnym w Zwoli rozpoczęto w 2011 r. Kamień węgielny poświęcił 24 sierpnia 2013 r. abp Stanisław Gądecki, metropolita poznański. W 2014 r. postanowiono przyspieszyć budowę niewielkiego budynku gospodarczego, aby mógł on być tymczasowym miejscem zamieszkania wspólnoty zakonnej. 25 maja 2016 r. trzej karmelici bosi wprowadzili się do domu zaadaptowanego na mały klasztor. Mieli w nim do dyspozycji kaplicę, cztery cele i kuchnię.

W następnym roku ukończono budowę stanu surowego całego obiektu i przykryto go dachem. Chociaż pandemia i wynikające z niej ograniczenia opóźniły prace wykończeniowe, w lipcu 2021 r. wschodnie skrzydło budynku, w którym znajdują się: kaplica, kuchnia, jadalnia, sala konferencyjno-rekreacyjna i piętnaście pokoi z łazienkami, było gotowe.

W uroczystość Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel 16 lipca 2021 r. o. Jan Malicki, prowincjał Warszawskiej Prowincji Karmelitów Bosych, pobłogosławił kaplicę zakonną i ukończoną część klasztoru, który przyjął wezwanie św. Teresy od Jezusa. Od tamtej pory w klasztorze organizowane są regularnie rekolekcje.

Na drodze karmelitańskiej

Reklama

– Chcemy przez prowadzenie rekolekcji, sesji i spotkań formacyjnych pomagać wszystkim przybywającym w kształtowaniu dojrzałej chrześcijańskiej osobowości – mówi o. Hernoga. – Naszym szczególnym powołaniem jest pomaganie innym w pogłębianiu osobistej relacji z Bogiem, co czynimy przez prowadzenie Szkoły Modlitwy Karmelitańskiej, czyli modlitwy wewnętrznej praktykowanej na sposób terezjański.

Rekolekcje trwają od 3 do 5 dni. Są to spotkania otwarte, tzn. można uczestniczyć w dowolnie wybranych sesjach tematycznych. Jedynie spotkania w Szkole Modlitwy Karmelitańskiej stanowią kontynuację i powinno się uczestniczyć w każdej z kolejnych sesji. Tematy odpowiadają na różne potrzeby uczestników, zwłaszcza poszukiwania sensu życia. We współczesnym, zdominowanym przez konsumpcjonizm świecie człowiek szuka swojej wartości w sprawach zewnętrznych, robieniu kariery, zdobywaniu bogactw itd. Po pewnym czasie wiele osób odkrywa, że jest to ślepa uliczka, która prowadzi do wewnętrznej pustki. Droga karmelitańska ukazuje kierunek prowadzący do odkrycia, że nasze wnętrze jest nie puste, ale zamieszkane przez Boga; do zrozumienia własnej wartości i godności, płynącego z faktu, że jesteśmy dziećmi Bożymi.

Zaproszenie do Zwoli

Reklama

W tym roku odbyło się już kilkoro rekolekcji. Pierwsze były poświęcone tematowi „Święta Teresa i życie sakramentalne”, a ich istotą było przypomnienie, że podstawą modlitwy i doświadczeń mistycznych św. Teresy z Ávila było życie sakramentalne. Spojrzenie na jej postać z tej perspektywy pozwala współczesnemu człowiekowi odkryć skarby zawarte w sakramentach. Rekolekcje pt. „Droga do Maryi. Droga z Maryją. Od poczęcia do wieczności” były ukierunkowane na odkrywanie działania Boga przez Maryję w życiu każdego człowieka. Przewodniczką lutowego spotkania była kolejna wielka święta Karmelu, a nosiły one tytuł „«Windą do nieba» – droga do Boga św. Teresy z Lisieux”.

W połowie marca rozpocznie się Szkoła Modlitwy Karmelitańskiej (15--19 marca). Pierwsza sesja nosi tytuł „Zaproszeni do przyjaźni z Jezusem”. Zaplanowane tematy to m.in. wyjaśnienie, czym jest modlitwa myślna i jak sobie radzić z trudnościami na modlitwie. W tym samym czasie (15-19 marca) zaplanowano odbywające się w całkowitym milczeniu pół pustynne, pół postne rekolekcje, których mottem są słowa z Księgi Ozeasza: „Chcę ją przynęcić, wyprowadzić na pustynię i mówić jej do serca” (2, 16). Osoby zafrapowane postacią św. Teresy od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza będą mogły uczestniczyć w kwietniowych rekolekcjach (13-16 kwietnia) poświęconych miłości miłosiernej w życiu tej świętej. Kolejny temat rozważań rekolekcyjnych to „Mężczyzna – kapłan domowego kościoła” (20-23 kwietnia). W maju natomiast proponowana jest nauka otwierania się na Ducha Świętego w słowie Bożym, a w rekolekcje wpisane jest kontemplacyjne wędrowanie po okolicznych lasach i wieczorne czuwanie przed Zesłaniem Ducha Świętego (25-28 maja). Z racji przypadającej w tym roku 150. rocznicy urodzin św. Teresy z Lisieux po raz trzeci w tym roku będzie ona przewodniczką rekolekcji (15-18 czerwca). Ich temat: „Ludzka słabość i zranienia – szansa czy zagrożenie?”, wynika ze stwierdzenia świętej, że każdy, nawet najbardziej niedoskonały człowiek może dążyć do świętości „małą drogą”.

Ze szczegółami propozycji ośrodka rekolekcyjnego w Zwoli można się zapoznać na jego stronie internetowej: www.zwola.karmelicibosi.pl . Proponowane tematy są związane z duchowością Karmelu oraz szeroko pojętą formacją chrześcijańską. Spędzony tutaj czas będzie również czasem wyciszenia, modlitwy, pogłębienia relacji z Bogiem i lepszego zrozumienia samego siebie.

2023-02-28 13:24

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ukochany Syn

2025-01-07 11:21

Niedziela Ogólnopolska 2/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

ks. Dariusz Kowalczyk

Adobe Stock

Kiedy przypatrzymy się ludzkim historiom, dostrzeżemy nierzadko problem nieznajomości ojca. Zdarza się, że zmarł, zanim urodziło się jego dziecko, lub odszedł w okresie nieświadomości swego syna lub swej córki.

Te przypadki są niewątpliwie bolesne, aczkolwiek można je zrozumieć lub jakoś łatwiej zaakceptować. Bywają jednak sytuacje o wiele trudniejsze, gdy ojcostwo z różnych względów jest niemożliwe do ustalenia albo gdy ojciec świadomie odchodzi od żony czy matki swoich dzieci, porzuca je i odcina się całkowicie od osób, dla których powinien być niemal najważniejszy na świecie. Słyszy się także o przypadkach różnie motywowanego wyrzekania się potomstwa. Takie historie jawią się jako niezwykle bolesne, a czasem wręcz tragiczne. Dziecko wie, że ojciec gdzieś jest, chce z nim nawiązać kontakt, potrzebuje go, pragnie go nad życie, a jednak jakiś przedziwny opór wewnętrzny ojca sprawia, że napotyka ono mur nie do przejścia. Osoby żyjące z taką historią często uznają ją za najtrudniejsze doświadczenie. Upływ czasu niewiele zmienia, a czasem wręcz pomnaża traumę. Znajomość ojca, możliwość poznania jego twarzy, nawet krótkie spotkanie z nim, przekonanie, że mnie kocha i nie pozwoli mi zginąć, że stanie w mojej obronie i będzie ze mnie dumny, że doda mi sił, stanowi mocny fundament „gmachu” życia. Nie ulega wątpliwości, że łatwiej mają osoby, które wychowywali odpowiedzialni ojcowie. Co jednak powiedzieć o tych, którzy tego komfortu nie mają? Czy są na straconej pozycji?
CZYTAJ DALEJ

Strefy wolne od dzieci. Dlaczego normalizujemy takie postawy?

2025-01-12 20:01

[ TEMATY ]

dzieci

Fot.canva

Jako ludzie jesteśmy dziwni. Z jednej strony bowiem mamy możliwości, by robić rzeczy piękne, wzniosłe, bohaterskie, ubogacające świat wokół i świadczące o Bożej iskrze w nas, a z drugiej – jesteśmy zdolni do robienia największych głupot, od których „ręce opadają” i wkładania sobie samym „kijów w szprychy”.

Kiedy zajrzymy do Księgi Rodzaju i sprawdzimy, jakie były pierwsze słowa Pana Boga do człowieka, z zaskoczeniem możemy przeczytać, że powiedział On: „Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną” (Rdz 1,28). Rozumiecie – Bóg stworzył niebo i ziemię, puścił w ruch planety, porozpalał gwiazdy, poukładał je w galaktyki, powtykał gdzieniegdzie czarne dziury, rozpędził komety, plotąc za nimi warkocze, napełnił wodą zagłębienia na Ziemi i wybrzuszył Himalaje, potem stworzył rośliny i zwierzęta, tchnąc w nie życie, a na końcu człowieka, ukoronowanie stworzenia. Kosmiczny spektakl życia.
CZYTAJ DALEJ

Autobiografia Papieża z Polskim wątkiem

2025-01-12 17:43

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Vatican Media

Papież opowiada o tym, że jego dziadkowie i ojciec mieli płynąć statkiem, który zatonął w drodze do Argentyny w 1927 roku. Ta katastrofa była określana jako włoski „Titanic”. Wiele osób wtedy zginęło. Dziadkowie i tata przyszłego Papieża wykupili bilety, ale nie odpłynęli tym statkiem, bo jeszcze nie sprzedali wszystkiego we Włoszech i musieli odłożyć podróż. „Dlatego tu teraz jestem” – skomentował Franciszek w swej autobiografii.

„Moi dziadkowie i ich jedyny syn, Mario, młody człowiek, który został moim ojcem, kupili bilet na tę długą przeprawę, na statek, który wypłynął z portu w Genui 11 października 1927 roku, zmierzając do Buenos Aires. Ale nie wzięli tego statku (...) Nie udało im się na czas sprzedać tego, co posiadali” – pisze Papież Franciszek w swej autobiografii. Dodaje, że wbrew sobie, rodzina Bergoglio była zmuszona w ten sposób do wymiany biletów i odłożenia wyjazdu do Argentyny. „Nie wyobrażacie sobie, ile razy dziękowałem Opatrzności Bożej. Dlatego tu teraz jestem” – pisze Ojciec Święty w swej autobiografii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję