Dominikanin był gościem ostatniej w tym roku kalendarzowym Katechezy w Bazylice. Spotkanie odbyło się 12 grudnia w hałcnowskiej świątyni.
Prelegent podkreślił, że konieczna jest postawa apostoła, który ma świadomość posłania przez Boga do ludzi. Przestrzegał, aby w przekazie Dobrej Nowiny nie być propagandzistą manipulującym ludźmi, lecz pokornie głosić Ewangelię w mądrości Bożego Ducha. Apelował o wrażliwość na człowieka, z którym o wierze, Bogu i Kościele rozmawiamy. Chodzi o to, by „usłyszeć historię jego podróży duchowej, historię jego kontaktu z tym, co duchowe, historię jego kontaktu z wiarą, jego przeżywania wiary, historię jego kontaktów z tymi wszystkimi, którzy wcześniej mu głosili. Usłyszeć tę historię to stworzyć taką przestrzeń, podjąć te pytania i emocje związane z tym, co do dzisiaj jakoś ciągle w tym człowieku jest w wyniku wcześniejszych jego spotkań z różnymi apostołami”.
Gość hałcnowskiej katechezy zachęcił również, by w proces dzielenia się Ewangelią włączyć własną historię wiary. – To jest też pytać Pana, co w doświadczeniu mojej drogi wiary szczególnie powinienem pamiętać, coś, co by mnie uczyniło bardziej jakoś rozumiejącym, empatycznym wobec tych, do których głoszę – mówił. Wskazał też na konieczność afirmacji przeżyć duchowych naszych rozmówców, szacunku do tego, co właśnie przeżywają. – Może być tak, że ten człowiek powie ci o jakimś doświadczeniu duchowym, które na ten moment w ogóle się nie wiąże z jego byciem w Kościele – tłumaczył o. Jędrzejewski, wskazując na konieczność zaufania Bogu, który przez wszystko prowadzi ludzi do siebie. /PB
Pomóż w rozwoju naszego portalu