Finanse w małżeństwie to często niełatwy temat. Różnice zdań na ich temat mogą wywołać napięcie, złość, stres i niepokój. Ważne, aby małżonkowie pracowali razem nad sposobem zarządzania pieniędzmi w ramach budżetu domowego – nie tylko wtedy, gdy trzeba zapłacić rachunki lub uporać się z długiem albo dokonać poważnego zakupu, ale każdego dnia.
Niezależnie od stażu małżeńskiego warto przyjrzeć się bliżej tej kwestii. Jak właściwie zarządzać pieniędzmi – podpowiadają Joanna i Sławomir Sidorkowie, szczęśliwi małżonkowie i rodzice pięciorga dzieci, pomysłodawcy bloga 7xWiecej.pl , na którym dzielą się tym, jak mogą wyglądać rodzinne finanse w odniesieniu do Biblii.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Twoje, moje czy nasze?
Wiele par prowadzi oddzielne konta i dzieli między siebie zobowiązania finansowe, tak aby każde z nich miało np. określone rachunki do zapłacenia. A co się dzieje, gdy jedno z nich traci pracę albo gdy niektóre z tych zobowiązań są związane z dziećmi? Co się dzieje, gdy jedno z małżonków (zazwyczaj żona) chce zostać z dziećmi w domu?
Z naszego doświadczenia wynika, że pary, które łączą swoje dochody i zarządzają wszystkimi pieniędzmi jako jednym zasobem, mają znacznie silniejsze małżeństwa, ponieważ pracują razem jako zespół. W ich małżeństwach finanse są nie problemem, ale elementem spajającym.
Jaki jest nasz plan zarządzania pieniędzmi?
Reklama
Jeśli nie jesteś tak bogaty jak Michał Sołowow i masz tylko określoną ilość pieniędzy do wydania każdego miesiąca, to ważne jest, abyś miał plan zarządzania nimi (budżet domowy). W przeciwnym razie stąpasz po grząskim gruncie, „kasa” przecieka przez palce i może się okazać, że na koniec miesiąca masz za mało pieniędzy.
Jedno z was może być księgowym rodziny, odpowiedzialnym za płacenie rachunków i śledzenie budżetu. Ale druga osoba powinna wiedzieć, o co w tym wszystkim chodzi. Istnieją aplikacje, arkusze kalkulacyjne, oprogramowania, a także proste sposoby na śledzenie dochodów i wydatków. Ważne, aby zdefiniować plan, który działa, abyście wiedzieli, ile pieniędzy przychodzi w każdym miesiącu i na co się rozchodzą.
Jak podejmujemy decyzje finansowe?
Kolejnym punktem jest zdefiniowanie procesu decyzyjnego związanego z waszymi pieniędzmi, co znacznie ułatwia sprawę, gdy małżonkowie mają kłopot z wypracowaniem wspólnej strategii.
Mąż i żona potrzebują siebie nawzajem, aby osiągnąć właściwą równowagę i podjąć prawidłową decyzję. Niezależnie od sytuacji biznesowej współmałżonka czy jego zdolności finansowych mąż i żona powinni się zgodzić, ponieważ oboje doświadczą konsekwencji decyzji finansowych w małżeństwie. Nawet jeśli wybór okaże się katastrofalny, nie ma podstaw do „a nie mówiłem?”.
W takich sytuacjach pomocna jest modlitwa o mądrość. Stwórzcie listę, która pomoże wam wzajemnie udokumentować swoje myśli i uczucia związane z daną decyzją. O ile to możliwe, dokonajcie obliczeń, które pokażą wpływ obu opcji na stan waszych finansów.
Jaki jest nasz fundusz awaryjny?
Reklama
Wiemy, że zawsze zdarza się coś, co nas przerasta i rujnuje nasze nawet najlepiej ułożone plany, dobrze więc jest mieć fundusz awaryjny. Trzeba zdecydować, przy jakiej sumie będziecie się czuć komfortowo w nagłych wypadkach.
Oczywiście – im więcej, tym lepiej, a odłożona kwota może ulegać zmianie w różnych okresach życia. Jeśli jednak nie będziecie tego planować, fundusz awaryjny nigdy nie stanie się rzeczywistością, a kiedy nie ma funduszu awaryjnego, możecie być pewni, że wasz budżet domowy w pewnym momencie poważnie się zachwieje.
Polecamy zacząć budowę funduszu awaryjnego przynajmniej od 1 tys. zł, następnie dążyć do 3-miesięcznych dochodów, w kolejnym kroku do równowartości dochodów z 6 miesięcy, a stanem wręcz idealnym (zwłaszcza dla tych, którzy prowadzą działalność gospodarczą o nierównych dochodach miesięcznych) będzie odłożona kwota rocznych dochodów.
Ile i jak zaoszczędzimy?
Plan oszczędnościowy jest ważną częścią waszej przyszłości finansowej. Dyskusje na temat oszczędności muszą obejmować obok funduszu awaryjnego, także cele krótkoterminowe, takie jak pieniądze na Boże Narodzenie lub wakacje; cele średnioterminowe, takie jak wymiana samochodu, zakup domu lub remont już istniejącego; i cele długoterminowe – takie jak emerytura lub wysyłanie dzieci na studia.
Każdy z tych celów oszczędnościowych jest ważny i ma różne ramy czasowe, a zatem można i trzeba dobrać do nich właściwe strategie oszczędnościowe. Ale najważniejsze jest to, aby być zgodnym co do tego, ile i na jakie cele chcemy oszczędzać.
Ile możemy dać innym?
Reklama
Czy finanse w małżeństwie powinny obejmować i tę przestrzeń? Zdecydowanie TAK. Mamy nadzieję, że ty i twój współmałżonek jesteście duchowo „po tej samej stronie”, bo jeśli nie, to np. datki na Kościół czy inne Boże dzieła mogą być kością niezgody. Zacznijcie od rozmowy na temat wysokości kwoty, którą możecie regularnie oddawać. Ważne jest dla was obojga, abyście byli tutaj zgodni – pokój w waszym małżeństwie jest o wiele ważniejszy niż dawanie określonej kwoty. Przy rocznym podsumowaniu budżetu możecie sprawdzić i zdecydować o ewentualnym zwiększeniu kwoty przeznaczonej na dziesięcinę czy jałmużnę. Bądźcie hojni.
Jaki dług będzie za duży?
Kilka tysięcy długu na karcie kredytowej, raty na sprzęt AGD/RTV, kredyt samochodowy na ok. 40 tys. zł i do tego hipoteka na 300 tys. zł. Kiedy się wszystko zsumuje, okaże się, że nasz dług sięga 350 tys. zł lub więcej.
Nikt z nas nie planował zaciągnąć aż tak dużego długu, działo się to stopniowo. Zalecamy przeprowadzenie dyskusji na temat ograniczenia zadłużenia. Może to oznacza, że trzeba przestać korzystać z kart kredytowych, a może zdecydujecie, aby w trakcie spłaty samochodu nie kupować innych rzeczy na raty... A może ustalicie limit kwoty kredytu hipotecznego lub zdecydujecie się nie kupować domu, dopóki inne kredyty nie zostaną spłacone... Dyskusja na temat limitów zadłużenia pomoże wam uniknąć stanu finansowej niewoli, gdy długi staną się przytłaczające.
Jak uczyć dzieci zarządzania pieniędzmi?
Przychodzi moment, że finanse w małżeństwie stają się finansami w rodzinie. Pomysły, jak nauczyć dzieci zarządzania pieniędzmi zwykle różnią się w zależności od tego, jak skutecznie nauczyli nas zarządzać nimi nasi rodzice i ile z tego przyjęliśmy w naszym dorosłym życiu.
Nie ma dobrych lub złych odpowiedzi. Czy dajecie swoim dzieciom kieszonkowe? Czy dzieci zaoszczędzą część pieniędzy, które zarobią lub otrzymają w prezencie? Jak nauczycie dzieci dzielić się nimi z innymi i być hojnymi? Dzieci będą was obserwować. Ważne jest, abyście byli w tym jednomyślni, zgodni oraz konsekwentni. Jeśli jedno z was jest „tym złym”, a drugie wydaje pieniądze na każdą zachciankę dzieci, to naprawdę niczego ich nie nauczycie.
***
Tych osiem pytań i odpowiedzi, których sobie na nie udzielicie, ma pomóc wam w dyskusji o waszym domowym budżecie. A celem jest to, aby finanse nigdy nie stały się problemem w waszym małżeństwie. Małżonkowie, którzy regularnie rozmawiają o pieniądzach, są bardziej szczęśliwi w swoich związkach niż pary, które rzadko lub w ogóle o nich nie rozmawiają. Posłuchajcie naszych podcastów, czytajcie nasze artykuły, aby uzyskać więcej informacji na temat podejmowania dobrych małżeńskich decyzji finansowych.
Wysłuchała Bernadeta Grabowska