Reklama

Niedziela Częstochowska

Drogowskaz na życie

Problemy najlepiej rozwiązuje się przed obliczem Matki – mówi ks. Jacek Wierzba, proboszcz parafii Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa w Radomsku.

Niedziela częstochowska 30/2024, str. IV

[ TEMATY ]

peregrynacja obrazu Matki Bożej

Grzegorz Gadacz/Niedziela TV

Parafia to ich drugi dom

Parafia to ich drugi dom

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Parafia została utworzona w 1988 r. Należy do dekanatu św. Lamberta. Kościół wzniesiony został w latach 1988-89, a poświęcony w 2003 r. W parafii rozwija się kult eucharystyczny i działa wspólnota, która rozważa Mękę Pańską. – Parafia to dla mnie bardzo ważne miejsce. Pochodzę z innej parafii, ale tutaj jestem już prawie 40 lat – wyjaśnia Andrzej Rojek. – Można powiedzieć, że parafia to jest nasz drugi dom – dodaje Anna Rojek, małżonka p. Andrzeja, i mówi z przekonaniem: – W życiu jest różnie, a tutaj człowiek nabiera siły i wraca z tą siłą do domu.

Wydarzenie roku

Reklama

– Dla naszej parafii nawiedzenie Matki Bożej w kopii obrazu jasnogórskiego jest najważniejszym wydarzeniem duchowym tego roku – podkreśla proboszcz ks. Jacek Wierzba. – To zaszczyt, że Matka Boża tu do nas przychodzi. Mamy dziś piękny dzień i dobrze, żeby każdy zapamiętał ten owoc miłości Matki Bożej – stwierdza Andrzej Rojek i wyznaje: – Intencji mam dużo. Szczególnie proszę Matkę Bożą o zdrowie córki. – Będziemy prosić Matkę Bożą, żeby się wstawiała za nami do swojego umiłowanego Syna – dopowiada Anna Rojek. – W sercu przyniosłam Maryi naszą parafię, księdza proboszcza, moją rodzinę, dzieci i męża oraz naszą Ojczyznę – wylicza parafianka. – Dzisiaj nasza parafia przeżywa wielką uroczystość. Chcemy zawierzyć wszystkie nasze troski dnia codziennego i problemy Najświętszej Maryi Pannie. Prosimy o wiarę, o nawrócenie ludzi niewierzących, którzy odeszli od Kościoła katolickiego – dodaje Marek Kuna. – Najważniejsze jest to, by umieć rozwiązywać problemy, które się pojawiają, a najlepiej się je rozwiązuje właśnie przed obliczem Matki, która wszystko zrozumie i która, wskazując na swojego Syna, wskazuje nam drogę – zaznacza ksiądz proboszcz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przez ręce Maryi

Matkę Bożą wraz z licznie zgromadzonymi parafianami witał biskup senior Antoni Długosz, który poprowadził procesję do świątyni i przewodniczył Eucharystii na rozpoczęcie peregrynacji. – Bardzo się cieszę, że mogę z waszą parafialną rodziną przeżyć nawiedzenie Matki Bożej w częstochowskim obrazie. Gratuluję wam przygotowań i miłości, jaką włożyliście w to, aby dzisiaj patrzeć w oczy Matki Bożej i o wszystkim Jej powiedzieć. Tę Mszę św. składam Bogu w waszych intencjach. Przyszliście z różnymi sprawami, przedstawcie je teraz przez ręce Matki Bożej Jezusowi, a ja je dołączę do intencji tej Mszy św. – zachęcił obecnych bp Antoni.

Kim ty jesteś?

Misje parafialne przed nawiedzeniem kopii jasnogórskiego wizerunku poprowadził ks. dr Jan Koclęga. Temat rozważań dotyczył godności i opierał się na pytaniu: kim ty jesteś, chrześcijaninie, że Matka twojego Pana przychodzi do ciebie? – Bez wątpienia rzeczą istotną i ciekawą były dla mnie spotkania z parafianami, a także rozmowy zakończone spowiedziami świętymi z całego życia. To są znaki łaski, jakie Pan Bóg nam daje. Już na moment przed przybyciem obrazu łaska Boża rozlana jest w tej parafii – podkreśla ks. Koclęga. – To jest piękna parafia, to są piękni ludzie. Ksiądz proboszcz bardzo gorliwie pracuje i to jest bardzo istotne, że ta parafia ma dobrego duszpasterza, który nie tylko słowem, ale i przykładem własnego życia pociąga swoich parafian ku Panu Bogu – zauważa ksiądz misjonarz.

Marzy mi się

– Młode osoby coraz trudniej zachęcić do życia we wspólnotach kościelnych, do tego, by przychodziły do kościoła, by pogłębiały relację z Panem Bogiem. I chociaż tłumów nie ma, dla tych, którzy są, warto się poświęcać i przekazywać im to, co najważniejsze – zapewnia ks. Jacek Wierzba. – Czy młodzi, czy starsi, każdy potrzebuje wysłuchania, docenienia, akceptacji, wsparcia i podania ręki, gdy znajdzie się w trudnej sytuacji. Staramy się to robić podczas spotkań, wspólnych wyjazdów i przez modlitwę – wyjaśnia ksiądz proboszcz. – Przyznam, że młodzieży w naszej parafii jest niewiele i ciągle zastanawiamy się, co począć z tym problemem – potwierdza Elżbieta Duda-Fajkowska. – Zauważyłam jednak, że misje przyciągnęły młode osoby i tych, którzy się gdzieś zagubili w swojej wierze. Z dnia na dzień w kościele było coraz więcej osób i coraz bardziej skupiały nas Msze św., Apele Jasnogórskie i inne punkty programu, które złożyły się na te misje. Widzę również, że przygotowania do peregrynacji zaangażowały naszą parafię do działania – opowiada parafianka i wyznaje: – Zamarzyło mi się, żeby było nas więcej na Mszach św. i żeby było więcej młodzieży i dzieci w kościele, aby i oni docenili wiarę w swoim życiu, bo to jest naprawdę ważne. Myślę, że młodzież jeszcze sobie nie do końca zdaje sprawę z tego, jak ogromną pomocą jest Bóg.

2024-07-23 14:02

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przyszła do domu

„Maryjo! Ocal miłość i życie naszych rodzin” – pod takim hasłem 6 kwietnia, od parafii Nawiedzenia NMP w Wieluniu, rozpoczęła się peregrynacja Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej w naszej archidiecezji.

Obraz został powitany przy Bramie Kaliskiej, a następnie procesyjnie został przeniesiony na miejsce liturgii, na plac Legionów, gdzie była sprawowana uroczysta Eucharystia z udziałem biskupów z całej Polski. Mszy św. przewodniczył abp Stanisław Gądecki, metropolita poznański. W uroczystościach wzięli udział m.in. sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski bp Artur Miziński, abp Adrian Galbas, metropolita katowicki, oraz ks. prał. Krzysztof Nykiel, regens Penitencjarii Apostolskiej.
CZYTAJ DALEJ

Błogosławiona augustianka

Nauczyła się czytać i pisać, dopiero gdy wstąpiła do klasztoru. Była mistyczką, otrzymała dar łez i ekstaz. Upominała papieża Aleksandra VI.

Giovanna Negroni, znana wszystkim jako Nina, pochodziła z bardzo biednej, wieśniaczej rodziny Zanina i Giacominy Negroni. W Żywotach świętych z 1937 r. czytamy: „Rodzice jej, ludzie pobożni i cnotliwi, byli tak ubodzy, że nie mogli Weroniki posyłać do szkoły, tak że nie nauczyła się czytać ani pisać. Nie przeszkadzało jej to jednak nauczyć się od rodziców cnotliwości i gorącej miłości Pana Boga”. Nina zapragnęła życia zakonnego. W wieku 18 lat zapukała do drzwi surowego mediolańskiego klasztoru Sióstr Augustianek św. Marty, ale jej nie przyjęto. Giovanna Negroni nie zrezygnowała jednak ze swoich marzeń. W 1466 r., już jako 22-letnia dziewczyna, wstąpiła do klasztoru, gdzie pozostała do śmierci. Po przyjęciu otrzymała imię Weronika i powierzono jej najprostsze zadania. Opiekowała się portiernią, ogrodem i kurnikiem. Dla Weroniki najważniejsze były sprawy Boże i zjednoczenie się z Oblubieńcem. Dużo się modliła, podejmowała posty i pokutę. Została mistyczką. W kontemplacji osiągnęła taki stopień zaawansowania, że otrzymała dar łez, a nawet ekstaz. Otrzymała również dar proroctwa i czytania w ludzkich sercach. Bardzo intensywnie odczuwała swój stan jako grzeszny. Często rozważała Mękę Pańską. Gdy ze względu na jej słabe zdrowie proszono ją, by się oszczędzała, mówiła: „Chcę pracować, póki mam czas”. Ilekroć rozmyślała nad życiem Chrystusa i Jego cierpieniami, otrzymywała mistyczne wizje. Dopiero w klasztorze nauczyła się czytać i pisać. „Przez modlitwę i rozmyślanie rosła w niej znajomość rzeczy Boskich i w cnotach wielkie czyniła postępy” – czytamy w Żywotach świętych.
CZYTAJ DALEJ

Wojsławice. Barwny orszak

2025-01-13 11:57

Iwona Dawidziuk

W uroczystość Objawienia Pańskiego ulicami Wojsławic po raz kolejny przemaszerował Orszak Trzech Króli. Wydarzenie to stało się już tradycją, w której rok w rok chętnie i licznie uczestniczą mieszkańcy całej gminy. Obchody rozpoczęły się Mszą św. w kościele parafialnym św. Michała Archanioła w Wojsławicach; Eucharystię sprawował ks. Andrzej Narojczyk, a kazanie wygłosił proboszcz ks. Zbigniew Kasprzyk. Po liturgii u bram kościoła uformował się barwny orszak, na którego czele stanęli Trzej Królowie, w rolę których wcielili się przedstawiciele władz gminnych. Mali królowie i pastuszkowie to kolejni bohaterowie orszaku, za których przebrali się ministranci, młodzież szkolna i dzieci. Złote korony i kolorowe peleryny to zaś atrybuty uświetniające i uatrakcyjniające coroczne świętowanie, a których nie zabrakło i w tym roku. Barwny pochód w pięknej, zimowej scenerii, żwawym krokiem i w radosnym kolędowaniu przeszedł wokół Rynku, a następnie podążył ul. Uchańską w kierunku Domu Kultury, gdzie, również już tradycyjnie, odbył się Noworoczny Koncert Kolęd i Pastorałek.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję