Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Dziękczynienie – próbą wiary

Tradycyjne dożynki wpisały się na stałe w krajobraz polskiej rzeczywistości. Diecezja Zamojsko-Lubaczowska od wielu lat Święto Plonów obchodzi u stóp Matki Bożej w Krasnobrodzie, gdzie każdego roku pojawiają się dziesiątki kolorowych wieńców.

Niedziela zamojsko-lubaczowska 38/2024, str. IV

[ TEMATY ]

Krasnobród

Sławomir Bączyk

Biskup Mariusz Leszczyński błogosławi wieńce

Biskup Mariusz Leszczyński błogosławi wieńce

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To czas podziękowania za to, co mamy, za chleb. Czas podziękowania Bogu za łaski i rolnikom za ich ciężką pracę – podkreślił burmistrz Krasnobrodu, Kazimierz Misztal.

Wdzięczność rolnikom wyraził także podczas uroczystej sumy bp Mariusz Leszczyński, który zaznaczył, że wdzięczność powinna przede wszystkim uzewnętrzniać się w sprawiedliwości i godnym traktowaniu zarówno ich samych, jak i ich pracy. Obecnie rolnicy walczą nie tylko z przeciwnościami natury, ale i z polityczno-społecznymi przemianami. Tym bardziej podkreślenie wartości pracy i wysiłku polskiego rolnika jest dziś obowiązkiem każdego z nas.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Choć obecny rok nie był dla rolników zbyt łatwy ze względu na suszę, jednak podkreślają, że dożynki to dla nich ważny czas.

– To bardzo miłe spotkanie. Możemy spędzić razem niedzielę na modlitwie, a wsparcie Kościoła jest dla nas bardzo ważne. Podziwiam jednocześnie wieńce dożynkowe, które trzeba przyznać, są naprawdę przepiękne – stwierdziła Starościna dożynek Agnieszka Kurant Dubas.

Reklama

Na placu przy kościele NNMP w Krasnobrodzie pojawiły się aż 42 wieńce dożynkowe. Niektóre z nich nawiązywały do rolnictwa, inne ściśle wiązały się z religijnością. Wszystkie jednak wykonywane tradycyjnymi metodami zachwycały uczestników dożynek. Wieńce przygotowywane były przez wiele miesięcy by podczas tegorocznego Święta Plonów mogły nie tylko cieszyć i zachwycać, ale ukazywać piękną kulturę ludową regionu. Jest to bardzo pracochłonne zadanie – tłumaczyli twórcy wieńców.

– Tego typu wieniec, tak wielki, przygotowuje się około pięciu miesięcy. Zanim przygotujemy zboże, wysuszymy, to proces trwa. Zboże musi być już w kwietniu, maju ścinane, bielimy je, suszymy na słońcu, ziarenka wymłócamy ręcznie, to jest ogrom pracy. Całość wykonujemy tradycyjnymi metodami, przyczepiamy nitkami, a pracują nad tym tylko trzy osoby więc jest to dla nas naprawdę duże wyzwanie – opisała w jaki sposób powstają wieńce Amelia Szałach z KGW Jarosławiec Centrum.

Rolnicy doskonale wiedzą czym jest wdzięczność za plony i chleb, bo to oni widzą ile pracy kosztuje ich każdy bochenek chleba i ile Opatrzności Bożej potrzeba, by Polacy mieli co jeść.

– Dziękujemy u Pani Krasnobrodzkiej za wszystko, co urodziła ziemia. Dożynki to dziękowanie za zboża, za to, co wyrosło w ogrodach, sadach. Wiemy jak ważny jest Pan Bóg, Jego orędownictwo, opieka także Maryi. Dziś jest także święcone ziarno, bo to przecież Matki Bożej Siewnej. Cieszymy się obecnością delegacji z wieńcami, Starostów z chlebem, a przede wszystkim rolników i wszystkich odpowiedzialnych za rolnictwo – wyjaśnił ks. Józef Bednarski, diecezjalny duszpasterz rolników.

Reklama

Coraz częściej dostrzegamy jednak lekceważący stosunek zarówno do chleba jak i wszelkich wartości. W czasie, gdy wszystko jest na wyciągnięcie ręki, współczesny świat zdaje się zapominać jak ważne jest dziękczynienie za wszystko, co posiadamy i czym się otaczamy. Dożynki to czas, który pozwala zatrzymać się na chwilę nad tym, co naprawdę ważne.

– Świeckim językiem mówimy o Święcie Plonów. Jednak święto, to jednocześnie oddanie czci Świętemu. Dożynki to podziękowanie Bogu za to wszystko, co daje nam chleb i pożywienie. Gdy człowiek wie, że wszystko ma z ręki Pana Boga, z Bożej miłości, to sam rozkwita. Pięknie pisał o tym bp Marian Rojek w zaproszeniu na tegoroczne dożynki: jest to wyraz serca wolnego i chrześcijańskiego. Gdy słabnie wiara, ginie także i wdzięczność. Człowiek myśli, że wszystko mu się należy. Dlatego niech Bóg będzie uwielbiony także i w naszych dożynkach. Jesteśmy w Krasnobrodzie u naszej Matki, Królowej Roztocza, w centrum diecezji. Niech te łaski rozlewają się na wszystkie parafie, gminy, na rolników i całą ojczyznę – podkreślił znaczenie wdzięczności za plony ks. prał. Eugeniusz Derdziuk proboszcz parafii NNMP w Krasnobrodzie.

Tradycje dożynkowe stanowiące dziękczynienie Bogu za łaski i rolnikom za ciężką pracę, często przekazywane są następnym pokoleniom. Z radością można było obserwować młodych ludzi, którzy angażowali się w działalność KGW oraz rodziny z małymi dziećmi. Skąd ich obecność podczas dożynek?

Reklama

– Chcemy kontynuować tradycję. Od małego miałam wszczepione przez babcię uczestnictwo w dożynkach. Brałam w nich udział już od piątego roku życia. Najpierw chodziłam z darami, potem pomagałam wyplatać pierwszy wianek, a teraz sama wyplatam. To ważne czego nas uczą rodzice i dziadkowie, bo zostaje nam to do końca życia – podkreśliła Amelia Szałach z KGW Jarosławiec Centrum

Jak się okazuje, tradycja nie tylko mówi o tym co było, ale także kreuje naszą przyszłość. To, jak wygląda nasza codzienność, nasze umiłowanie ziemi, umiłowanie wartości przekazanych przez minione pokolenia, staną się tym, co ujrzymy w następnych dziesięcioleciach.

– Tradycja to oparcie się na wierze naszych przodków, ale to także spojrzenie w przyszłość. Nie możemy budować bez korzeni, fundamentów, bez tego, co sprawdzone w historii naszej ojczyzny i w historii Kościoła. Polskość i wiara stanowią w mojej ocenie coś nieodłącznego i trudno sobie wyobrazić naszą tradycję bez tradycji chrześcijańskiej. Krasnobród i tradycyjne dożynki diecezjalne, w których dziękujemy Panu Bogu za łaski i rolnikom za ich trud są najlepszym przykładem. Jest to także dowód na to, że my, na Lubelszczyźnie jesteśmy przywiązani do ziemi, tradycji, a także do nowoczesności, którą budujemy – zaznaczył poseł Marcin Romanowski, były sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości.

Do naszych obowiązków należy zaszczepienie w dzieciach miłości do Boga i ojczyzny, do polskiego chleba i pracy rąk ludzkich. To, jaka Polska będzie w przyszłym wieku zależy od rodzin dnia dzisiejszego.

– Błogosławiony Prymas Tysiąclecia, kard. Stefan Wyszyński, który mówiąc o pracy rolnika, o wsi, mówił nie tylko o gospodarzach, mężczyznach, ale też o wielkiej roli kobiet i młodzieży. Kobieta matka, żona, jest przekazicielką tradycji narodowych. To jest ktoś, kto uczy dzieci modlitwy, narodowych zwyczajów. Tak przynajmniej kiedyś było. W tym sensie słowa Prymasa są dziś aktualne i bardzo potrzebne, byśmy w czasach przełomu nie zagubili naszych polskich, chrześcijańskich tradycji. Byśmy nie odcięli się od korzeni, ale do nich powracali z tą świadomością, że z nich wyrastamy. Co do młodzieży... trzeba uczyć, jak Prymas Wyszyński mówił, miłości do ziemi ojczystej, do historii, tradycji, bo widzimy co dzisiaj się dzieje w szkołach, jak okrajane są programy nauczania gdy chodzi o historię, język polski. Mamy to widzieć, reagować i jeszcze bardziej się mobilizować, by młodemu pokoleniu przekazać to, na czym my sami zostaliśmy wychowani – podkreślił bp Mariusz Leszczyński.

2024-09-17 14:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Droga Do Prawdy w Krasnobrodzie

Niedziela zamojsko-lubaczowska 42/2024, str. VI

[ TEMATY ]

Krasnobród

Ewa Monastyrska

Uczestnicy Drogi Do Prawdy

Uczestnicy Drogi Do Prawdy

Czy współczesny młody człowiek poszukuje jeszcze Chrystusa? Okazuje się, że tak, a wspólnoty z radością wychodzą naprzeciw, by przygarnąć młodzież do Kościoła. W dniach 27-29 września odbyły się rekolekcje „Droga do Prawdy” dla młodzieży, w których wzięło udział 34 uczestników.

Uczestnikami rekolekcji były osoby przygotowujące się do sakramentu bierzmowania. Była to dla nich szczególna okazja, by zatrzymać się nad sensem wiary, poznania Boga i skupienia się na swojej z Nim relacji. Wielu ludziom, nie tylko młodym, wydaje się, że tego typu rekolekcje to tylko chwile skupienia się, powagi, rozważań. W rzeczywistości „Droga Do Prawdy” to kurs pełen duchowych doświadczeń, ale i radości tak bardzo naturalnej dla młodego człowieka.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Śląski Kopciuszek

2025-01-10 10:26

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Czy wiesz, że na śląsku historia Kopciuszka - wydarzyła się naprawdę? W XIX wieku Godula, znany jako jeden z najbogatszych przemysłowców Górnego Śląska, był człowiekiem o odrażającej powierzchowności, której towarzyszyły blizny na twarzy. Mimo swego bogactwa, Godula żył w izolacji, a jego otoczenie unikało kontaktu wzrokowego z nim z obawy i lęku.

Przełom w jego życiu nastąpił, kiedy do jego domu przybyła biedna wdowa z sześcioletnią córką Joasią. Dziewczynka, jako jedyna, odważyła się spojrzeć Goduli w oczy i obdarzyć go szczerym uśmiechem.
CZYTAJ DALEJ

Chełm. Radosny orszak

2025-01-13 12:39

Tadeusz Boniecki

Ulicami Chełma po raz 14. przeszedł barwny Orszak Trzech Króli. Trasa przebiegała praktycznie przez całe miasto, bo rozpoczynała się w czterech parafiach. Trzy osobne orszaki z królami wyruszyły z parafii Świętego Ducha (orszak króla Melchiora), parafii Świętej Rodziny (orszak króla Baltazara), parafii Chrystusa Odkupiciela (orszak króla Kacpra). Z parafii Rozesłania św. Apostołów wyruszył czwarty orszak ze Świętą Rodziną. Wszystkie grupy orszakowe spotkały się na placu przed bazyliką Narodzenia Najświętszej Maryi Panny.

Homilię podczas Eucharystii ks. Jacek Lewicki szczególnie skierował do zgromadzonych w świątyni dzieci. Prowadził z nimi aktywny dialog. Podejmował tematy związane z Narodzeniem Pana Jezusa, Świętą Rodzina oraz postaciami Trzech Króli, którzy przynieśli dary małemu Jezusowi. - W tamtych czasach nie było telefonów komórkowych i gps wskazującego drogę, to jak Królowie mogli trafić do Betlejem? - pytał dzieci. - Takim drogowskazem dla nich była gwiazda, która prowadziła ich z różnych stron do Betlejem - odpowiadały dzieci. Mówił też o darach, jakie Mędrcy złożyli Jezusowi. Wyjaśnił ich symbolikę. Podkreślił, że każdy kto przychodzi do Pana Jezusa przynosi Mu jakieś dary. Zapytał dzieci, jakie dary przyniosły Jezusowi. Dzieci wymieniły m.in. modlitwę, prawdziwą miłość, bycie grzecznymi i dobrymi dla rodziców, swoje serca. – Tych darów może być o wiele więcej, ale te które wymieniłyście, to są piękne dary. Zachęcam was, abyście właśnie w taki sposób, przeżywając orszak Trzech Króli, poczuli się blisko Pana Jezusa, bo to jest najpiękniejsze przeżywanie - podsumował ks. Lewicki.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję