Wiele niepokojów w Kościele wynika z tego – jak zauważa autorka – „że pobożność nie idzie w parze z wiedzą”. Dlatego rozwój życia duchowego powinien być oparty „nie tylko na praktyce życia wiarą, ale również na zdobywaniu wiedzy religijnej”. Zaproponowana przez nią odpowiedź na tak zdefiniowane wyzwanie współczesności jest nieoczywista, bo kieruje nas w stronę XIX-wiecznej mistyki, a dokładniej rzecz ujmując – ku duchowości bł. Honorata Koźmińskiego. Ojciec Koźmiński był niestrudzonym rekolekcjonistą i misjonarzem ludowym, człowiekiem, który bezgranicznie zaufał Bogu. Swoim duchowym doświadczeniem dzielił się słowem nie tylko mówionym, ale również pisanym. Okazał się płodnym twórcą, pozostawiając po sobie dzieła, które łącznie wypełniły 60 728 stron. Jedno z nich – Powieść nad powieściami, które w czasach o. Koźmińskiego stało się bestsellerem – s. Szymańska uczyniła osią duchowych refleksji o łasce uświęcającej. Ojciec Koźmiński ukazał w tej książce nadzwyczajną miłość Boga do człowieka oraz solidną wiedzę teologiczną na temat fundamentów wiary, wszystko to przedstawiając w formie swoistego romansu. Powieść nad powieściami wyraża w sposób ludzki, bardziej zrozumiały miłość Oblubieńca do oblubienicy opisaną w Pieśni nad pieśniami i z tej racji jest znakomitym materiałem do pogłębionej refleksji o miłości, która przewyższa ludzką miłość.
Pomóż w rozwoju naszego portalu