Praska Pielgrzymka Rodzin
- Polskie piesze pielgrzymki należą do pierwszego szeregu światowego rankingu pielgrzymek, budzą podziw, promieniują na wiernych niejednego kraju Europy - mówił bp Kazimierz Romaniuk, gdy żegnał pielgrzymów z Pragi.
Reklama
Wyruszyli oni z warszawskiego sanktuarium Matki Bożej Miłosierdzia. W większości - dorośli, a nierzadko nawet całe rodziny. Bp Romaniuk odprawił pątnikom Mszę św.
Nawiązując do tekstów biblijnych o wędrówce Izraelitów z Egiptu do Ziemi Obiecanej, zachęcał pielgrzymów, by w całym swoim życiu zaufali Bogu. Podkreślał, że podobnie
jak od Izraelitów wyruszających w drogę, tak dziś od pątników udających się na Jasną Górę, Bóg oczekuje by nie tylko wierzyli w jego wszechmoc, ale również ufali jego nieskończonej
dobroci.
W przeddzień wymarszu na pielgrzymkę zapisało się ponad 400 osób, ale zwykle w Warce, Białobrzegach i Otwocku dołącza drugie tyle, zaś na Jasną Górę dochodzi ok. tysiąca pątników
- informuje ks. Włodzimierz Serżysko, przewodnik 20. Pieszej Praskiej Pielgrzymki Rodzin. To on również odpowiada za stronę duchową. Zapewnił, że w tym roku prascy pielgrzymi
zapoznają się w ramach katechez z nauczaniem papieskim zawartym w liście o Różańcu i encyklice o Eucharystii. Do tego nawiązuje również
hasło pielgrzymki: Umiłować Chrystusa z Maryją. Prascy pątnicy mają do pokonania - podobnie jak inne warszawskie pielgrzymki - trasę ponad 300 km.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
MK/KAI
Pielgrzymujący studenci
- Pielgrzymka jest symbolem naszej drogi do zbawienia. Człowiek stara się często o dobrobyt doczesny, pielgrzymi starają się o duchowy - mówił kard. Józef Glemp, Prymas Polski na rozpoczęcie Warszawskiej Akademickiej Pielgrzymki Metropolitalnej.
Umiłować Chrystusa w Duchu Świętym - pod takim hasłem wyruszyła 5 sierpnia XXIII Warszawska Akademicka Pielgrzymka Metropolitalna. Jak powiedział główny przewodnik Pielgrzymki, ks. Bogdan
Bartołd, pielgrzymi będą w czasie drogi dziękować Bogu za 25 lat pontyfikatu Jana Pawła II. Będą również prosić, aby doszła do skutku wizyta Ojca Świętego w Polsce w przyszłym
roku i aby możliwe było poświęcenie Świątyni Opatrzności Bożej.
- W tym roku na pielgrzymkowy szlak wyruszyło 4500 pielgrzymów. Od kilku lat z pielgrzymką tą wędrują również żołnierze, w tym także z Niemiec i Słowacji.
Około tysiąca osób wspiera pielgrzymów duchowo przez modlitwę.
W Roku Różańca Świętego przeor Jasnej Góry ofiarował każdej grupie duży różaniec. Trasa pielgrzymki wiedzie przez sanktuaria w Niepokalanowie i Gidlach.
MK/KAI
Pielgrzymka paulińska
Ponad 10 tys. pątników osób wyruszyło na szlak 292. Pieszej Pielgrzymki Warszawskiej. Mszy św. inaugurującej pielgrzymkę przewodniczył Prymas Polski kard. Józef Glemp. Tegorocznemu wędrowaniu towarzyszy hasło „Chrystus światłem świata przez twoją świętość”.
Reklama
W homilii Prymas Polski przypomniał, iż pielgrzymi niosą na Jasną Górę nie tylko intencje osobiste, ale również społeczne „intencje tego wszystkiego, co nas otacza”. Wśród szczególnych „intencji
społecznych” kard. Glemp wymienił bezrobocie, które tak wiele rodzin doprowadza na krawędź rozpaczy.
Nawiązując do często bolesnej historii Polski i odzyskanej wolności, Prymas Polski podkreślił, że „nie możemy nazwać wolnością tego, co rodzi zło”. Przypomniał jednocześnie,
że to właśnie budująca się świątynia Opatrzności Bożej będzie znakiem wolności. „W tej świątyni chcemy dziękować za prawdziwą wolność i jej się tam uczyć” - stwierdził
kard. Glemp.
Po Mszy św. Prymas Polski pobłogosławił pielgrzymów. Po 9 dniach wędrówki i pokonaniu ponad 250 km dotrą oni na Jasną Górę w wigilię uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi
Panny.
Jak powiedział przewodnik warszawskiej pielgrzymki w tym roku jest ona szczególną ofiarą dziękczynienia za 25 lat pontyfikatu Ojca Świętego Jana Pawła II. Nawiązując do hasła
wędrowania Chrystus światłem świata przez twoją świętość, zwrócił uwagę, że to właśnie poprzez rozważanie Tajemnic Światła Chrystus ma być światłem dla świata, poprzez świętość każdego człowieka. Z okazji
trwającego Roku Różańca, każdy z pielgrzymów otrzymał różaniec poświęcony przez Prymasa Polski. Warszawscy pątnicy składać będą także ofiary na rzecz budowy Świątyni Opatrzności Bożej.
Początki Warszawskiej Pieszej Pielgrzymki sięgają roku 1711. Bractwo Pana Jezusa Pięciorańskiego przy paulińskim kościele pod wezwaniem Świętego Ducha w Warszawie poprowadziło pielgrzymkę
na Jasną Górę w imieniu miasta prosząc o ocalenie przed szalejącą epidemią.
MK/KAI
Niepełnosprawni na Jasną Górę
- Pielgrzymujący niepełnosprawni są wymownym znakiem tego, że w życiu nie liczy się tylko młodość i zdrowie, ważne są również duchowe wartości - mówił bp Piotr Jarecki do grupy niepełnosprawnych, którzy wyruszyli na Jasną Górę.
Reklama
Sto pięćdziesiąt osób niepełnosprawnych, w tym sto na wózkach inwalidzkich wyruszyło w 12. Pieszą Pielgrzymkę Niepełnosprawnych na Jasną Górę. Mają do pokonania ponad 260 km. Pielgrzymi
wędrują trasą inną od szlaków warszawskich pielgrzymek, idą tylko po asfalcie, po którym łatwiej jest przejechać wózkiem inwalidzkim. Krótsze są także dzienne etapy: od 21 do 34 km. W pielgrzymce,
zorganizowanej przez Stowarzyszenie Niepełnosprawnych Archidiecezji Warszawskiej, idzie także ośmiu więźniów.
Pątnicy rozpoczęli swoją pielgrzymkę od Mszy św. w kościele św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny na warszawskim Kole, gdzie swoją siedzibę ma Stowarzyszenie. Jak co roku Eucharystii
przewodniczył bp Piotr Jarecki. Wyraził on nadzieję, że pątnicy poprzez swoje świadectwo staną się inspiracją dla osób, które poszukują wiary bądź ją kiedyś utraciły. Bp Jarecki mówił też o postawach
ludzi wobec wszelkiego rodzaju niedostatku. Przypomniał, że człowiek starotestamentalny buntował się przeciwko Bogu, gdy został dotknięty jakimś brakiem, np. lud na pustyni, który stworzył sobie cielca.
Człowiek nowotestamentalny, którego najdoskonalszym wzorem jest Chrystus, w niedostatku błogosławi Bogu i otrzymuje w zamian pokarm dla ducha. Biskup porównał niepełnosprawnych
pątników do człowieka z Nowego Testamentu. - Wasza postawa świadczy o dojrzałości duchowej, bo mimo tego, że żyje się wam trudniej niż ludziom zdrowym, podejmujecie ten trud
i to umartwienie pielgrzymowania, by dać świadectwo waszej wiary - powiedział bp Jarecki. - Pielgrzymka to trudny sposób zbliżania się do Chrystusa, ale pamiętajcie, że w chwilach
naprawdę ciężkich On jest na wyciągnięcie ręki, zawsze obecny i zawsze gotowy wam pomóc - dodał.
MK/KAI
Przy Świątyni Opatrzności
Ideę budowy Świątyni Opatrzności Bożej przedstawił uczestnikom Warszawskiej Pieszej Pielgrzymki Akademickich Grup „17” Prymas Polski. - Tam, gdzie teraz siedzicie, będzie Dziedziniec Ludu Bożego - mówił do pielgrzymów. Na Polach Wilanowskich, gdzie wznoszona jest Świątynia Opatrzności Bożej, młodzi pątnicy mieli pierwszy odpoczynek po 11 km marszu. O tyle wyjątkowy, że otrzymali tam specjalne błogosławieństwo kard. Józefa Glempa.
W Warszawskiej Pieszej Pielgrzymce Akademickich Grup „17”, którą od lat prowadzą księża pallotyni, w tym roku podąża na Jasną Górę 2,5 tys. głównie młodych osób w 18
grupach. Tradycją pielgrzymki stało się, że idą w niej nie tylko warszawiacy, ale pielgrzymi praktycznie z całej Polski. Wraz z nimi wędrują także pątnicy z Kanady,
Niemiec i Belgii oraz misjonarze z Afryki wraz ze swoimi podopiecznymi z Rwandy. Działająca w Senegalu grupa ekumeniczna zachęciła do udziału w warszawskiej
pielgrzymce „17” także tamtejszych muzułmanów. Oni także w „siedemnastkach” pieszo zmierzają na Jasną Górę.
Im wszystkim, podczas spotkania na Polach Wilanowskich kard. Glemp przedstawił ideę budowy Świątyni Opatrzności Bożej. Jak podkreślił, ma ona przypominać, że Bóg jest obecny w życiu Polaków
żyjących nie tylko w kraju, ale i za granicą. Pielgrzymi z ciekawością spoglądali na wznoszące się mury świątyni i pracujące na budowie 70-metrowej wysokości
dźwigi. Prymas zapewnił, że prace postępują sprawnie, przykryta już została dolna świątynia. Od strony Ursynowa powstaje już amfiteatr, który będzie wkomponowany w Dziedziniec Chwały przyszłej
świątyni. Prymas wyraził też nadzieję, że za rok pielgrzymi będą mogli ujrzeć już Świątynię Opatrzności w stanie surowym. Zachęcał do datków na ten cel.
MK/KAI