Wszystkim Babciom i Dziadkom
z wdzięcznością za miłość wiersze te dedykujemy
Zawsze radosny,
śmieje się w głos,
pogodą rozjaśnia szare dni,
przy Nim nie można
być smutnym.
Prawdziwa z Niego skarbnica
dziwnych historii,
które maluje słowami
na szybach czasu.
W długie, rodzinne godziny
prawi opowieści z wojny -
prawdziwe i żywe w pamięci.
Spogląda z portretu
młoda twarz wojaka
w polskim mundurze z rogatywką
i nagle co dawne
znów wraca
z tętentem koni,
żołnierską piosenką,
szeregiem na baczność,
okopem przed bitwą,
strzałami z karabinów,
rozkazami dowódców,
pluskiem wody uderzanej wiosłami...
To mój Dziadek -
jedyny i najbardziej ukochany,
niepowtarzalny poeta słów.
Moja Babcia
Ewelia Polańska
Promienna jak słońce,
zawsze uśmiechnięta,
dobra prawdziwą dobrocią,
ciepła miłością,
tak bardzo Ją kocham.
Też kiedyś była małą dziewczynką,
aż trudno uwierzyć,
lecz łagodne oczy
jaśnieją blaskiem tamtych dni,
gdy mówi o dzieciństwie
to widzę zielone łąki,
pachnie skoszone siano,
grają pasikoniki,
chata na wzgórzu
rozbrzmiewa rodzinnymi opowieściami.
A potem wojna,
straszna druga wojna światowa -
huk spadających bomb,
czerwone płomienie ognia
i ludzki płacz...
Teraz już cisza wokół,
tylko na Jej twarzy
zakręci się łza,
gdy wspomina
dawne lata,
ukochany dom.
To moja najukochańsza,
najlepsza Babcia -
taka Babcia od serca...
Pomóż w rozwoju naszego portalu