Reklama

Polska

Ks. Jacek Stryczek: warto wybrać inny rodzaj życia

Z mojej perspektywy ŚDM to super wydarzenie. Niesamowite. Papież pokazał, że warto wybrać inny rodzaj życia - mówi KAI ks. Jacek Stryczek, prezes stowarzyszenia Wiosna, inicjator "Szlachetnej Paczki".

[ TEMATY ]

ŚDM w Krakowie

Franciszek w Polsce

31.07

Bartosz Maciejewski

Ks. Jacek Stryczek

Ks. Jacek Stryczek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Publikujemy komentarz ks. Jacka Stryczka, po Mszy św. posłania.

Niesamowity był ten poziom kultury osobistej pielgrzymów, odnoszenie się do siebie, zaangażowanie, zorganizowanie miasta, to, jak wyglądały te wszystkie wydarzenia, na jakim poziomie artystycznym były. Niesamowite!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przez wszystkie lata walczyłem jako publicysta w Krakowie, żeby Kraków przestał być prowincją. Powinien być miastem, które jest otwarte globalnie. Dla mnie ŚDM to było wydarzenie globalne. Ja sobie to zawsze wyobrażam, że mamy takiego mocnego ducha w Krakowie, że ten duch może zarażać cały świat. Zresztą to jest prawdą; papież wyszedł z Krakowa, siostra Faustyna. Wreszcie to było wydarzenie, które miało wymiar globalny. To była inna jakość. To było przeprowadzenie wydarzenia religijnego na takim niesamowitym poziomie profesjonalizmu z pełnią ducha równocześnie.

Ja naprawdę jestem pod wrażeniem. Tym bardziej, że było słychać o różnego rodzaju nieporozumieniach, ale pod względem organizacyjnym miasto wypadło niesamowicie.

Reklama

Podobała mi się ta prosta opowieść o kanapowym podejściu do życia. Zresztą, jak papież o tym mówił, zaraz któryś ze studentów wysłał mi smsa: „Ej, mówisz jak papież”. To jest prawda. Nawet jak jest Ekstremalna Droga Krzyżowa to jej hasłem jest: „Nie warto żyć normalnie. Warto żyć ekstremalnie”. Ja jestem tą osobą, która mobilizuje ludzi, żeby przekraczali siebie i podejmowali wyzwania. Papież taki jest.

Mimo, że ma tak dużo lat, ciągle go gdzieś ciągnie. Ciągle podejmuje nowe wyzwania. Jak byłem pod oknem papieskim w pierwszy dzień, to pomyślałem sobie, że papież wyszedł nie tak jak wszyscy myśleliśmy, żeby sobie z nami pożartować, tylko papież wyszedł po to, żeby coś załatwić. Że ma misje. Że chce przekroczyć siebie po to, żeby ten świat był lepszy. Dla mnie on taki jest i to przesłanie jest bardzo charakterystyczne, bardzo proste. Nie warto tak żyć zwyczajnie. Nie warto szukać punktu odniesienia w wygodzie, w tym, co tylko dla mnie jest korzystne. Warto wybrać inny rodzaj życia.

Papież wywodzi się z kraju dużych kontrastów społecznych, dużo większej biedy niż w naszym kraju. Ja rozumiem, że ten człowiek, który został papieżem przygląda się, jak ten świat jest skonstruowany. Widzi ludzi bogatych, widzi biednych i on tego nie może zrozumieć, dlaczego w dalszym ciągu są takie podziały.

Ja rozumiem, że on cały czas próbuje zrobić taką rebelię, przewrót. On jest rewolucjonistą. Próbuje skandować do całego świata: „Ej, nie możecie w ogóle siedzieć na tej kanapie, oglądać telewizję i dbać o to tylko, żeby było wam dobrze, bo są na świecie biedni ludzie". Coraz bardziej do mnie dociera, że to jest jeden z najbardziej kluczowych elementów tego pontyfikatu: taki bunt przeciwko światu, który papież zastał. Niedawno czytałem tekst 16-letniej dziewczyny, która mówi: „Czemu wy dorośli ten świat uczyniliście w taki sposób. Ja nie chcę do takiego świata wchodzić. Takiego świata, w którym jest tak dużo zła”. Ale ta dziewczyna ma 16 lat, papież ma już prawie 80. Ma dokładnie to samo. Taki silny bunt.

2016-07-31 15:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Miłosierdzia pragnę, nie ofiary

Niedziela Ogólnopolska 32/2016, str. 12-13

[ TEMATY ]

Franciszek w Polsce

Grzegorz Gałązka

Ojciec Święty modli się przed relikwiami św. Faustyny Kowalskiej

Ojciec Święty modli się przed relikwiami św. Faustyny Kowalskiej

Modlitwa przy relikwiach św. Siostry Faustyny, przejście przez Bramę Miłosierdzia, spowiedź młodych ludzi oraz spontaniczne przemówienie do zgromadzonych przed bazyliką – to najważniejsze punkty pobytu Franciszka w sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach

Papieska wizyta w sanktuarium Bożego Miłosierdzia trwała nieco ponad godzinę. Rozpoczęła się od kaplicy św. Siostry Faustyny. Na tę okazję utworzona została specjalna schola młodych sióstr: postulantek i nowicjuszek, a także dziewcząt z prowadzonego przez Siostry Matki Bożej Miłosierdzia ośrodka. Były gitary, skrzypce, flet, kastaniety. – W krótkiej, rozmowie z delegacją sióstr powiedział: „A czy ty spotykasz Pana Jezusa? Nawet jeśli doświadczasz swojej słabości, upokorzenia, grzechu i upadku, to On właśnie tam na ciebie czeka i wyciąga do ciebie rękę”. Traktujemy te słowa, jako skierowane przez matkę generalną do całego zgromadzenia – powiedziała KAI s. Gracja Szymańska. Papież przez krótką chwilę w ciszy modlił się przed ołtarzem, w którym złożone są relikwie „sekretarki Bożego Miłosierdzia”. Następnie wpisał do księgi pamiątkowej: „Miłosierdzia pragnę, a nie ofiary”. Od sióstr Ojciec Święty otrzymał „Dzienniczek” św. Siostry Faustyny w języku hiszpańskim, obraz Jezusa Miłosiernego, stułę i ornat z wizerunkiem Jezusa Miłosiernego. Specjalny prezent przygotowały też dziewczęta – mieszkanki prowadzonego przez siostry Domu Miłosierdzia, które również wzięły udział w spotkaniu z Ojcem Świętym. Podarowały Franciszkowi osobiście wykonany przez siebie obraz. Franciszek odmówił ze zgromadzonymi modlitwę „Zdrowaś Maryjo” i pobłogosławił ich. Wychodzącego z kaplicy Ojca Świętego żegnał śpiew „Grazie al papa Francesco” oraz „Viva il papa Francesco”, czyli „Dziękujemy papieżowi Franciszkowi” i „Niech żyje papież Franciszek”.
CZYTAJ DALEJ

Chrystus jest Światłem, które oświetla całe nasze życie

2025-03-10 13:50

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii J 8, 12-20.

Poniedziałek, 7 kwietnia. Wielki Post
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na Niedzielę Palmową ks. Mariusza Rosika: Małość doceniona

2025-04-08 09:38

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Grazyna Kołek

Wszystko zaczęło się po śniadaniu przygotowanym przez Jezusa przy ogniu rozpalonym nad wodami jeziora: „A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?”. Dziwić może fakt, że w klimacie Palestyny Jezus serwuje śniadanie na ciepło. Ale skoro uczniowie całą noc bezskutecznie trudzili się na łodziach, a o poranku na polecenie Mistrza wyłowili wielkie mnóstwo ryb, nic dziwnego, że byli zmęczeni i należał im się gorący posiłek.

Aby głębiej uchwycić istotę orędzia zawartego w Jezusowym dialogu z Piotrem, który otrzymuje władzę pasterską, warto spojrzeć na pierwszego z apostołów okiem psychologa. Współczesny nurt egzegezy, który odczytuje teksty biblijne w duchu psychologii głębi, uwypukla postawę lęku w wielu zachowaniach Piotra. Nie trzeba szukać daleko. Wystarczy utrwalić niczym w kadrze aparatu kilka migawek z ewangelicznych scen, by przekonać się o prawdziwości takiego podejścia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję