„Brama Miłosierdzia” - te słowa towarzyszą pielgrzymom, którzy w sobotę rano (13.08) wyruszyli z Katedry legnickiej do Krzeszowa, na odpust ku czci Wniebowzięcia NMP. Po drodze przekroczą 3 Bramy Miłosierdzia.
O 7 rano pielgrzymów pobłogosławił na drogę proboszcz Katedry ks. Robert Kristman. Po krótkim nabożeństwie grupa około 50 osób wyruszyła w kierunku Legnickiego Pola. Tam o g. 11 uczestniczyli we Mszy św. Pierwszy nocleg przewidziany jest w Paszowicach. Drugiego dnia pielgrzymi zatrzymają się w Gostkowie. Natomiast w poniedziałek 15 sierpnia zostaną powitani w krzeszowskim sanktuarium o g. 11. Pątnicy wezmą udział w uroczystym odpuście ku czci Maryi Wniebowziętej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W drodze do Krzeszowskiej Pani pielgrzymi przekroczą trzy Bramy Miłosierdzia – w katedrze legnickiej, w sanktuarium św. Jadwigi Śląskiej w Legnickim Polu oraz w bazylice Matki Bożej Łaskawej w Krzeszowie.
Reklama
Głównym przewodnikiem pielgrzymki do Krzeszowa jest od wielu lat ks. Mariusz Majewski, który dopiero co wrócił z wędrówki na Jasną Górę. W tym roku wspiera go ks. Daniel Zając, wikariusz z Chojnowa, który przewodzi grupie. „To moja kolejna pielgrzymka, więc obaw nie mam. Moim zadaniem jest posługa duszpasterska, głoszenie konferencji, spowiedź. Mam nadzieję, że to będzie wyjątkowa pielgrzymka, gdyż wędrujemy po naszej ziemi, do miejsca, które dla naszej diecezji jest najważniejsze” – mówi ks. Daniel. Rzeczywiście, sanktuarium Matki Bożej Łaskawej to miejsce szczególne. Prowadzi do niego piękna droga po górzystych terenach diecezji legnickiej i częściowo świdnickiej.
Wśród pielgrzymów są ludzie młodzi i starsi, są także dzieci i osoby niepełnosprawne. Są wytrawni pielgrzymi i nowicjusze. Wszystkich łączy jeden cel – dojść do Matki Bożej Łaskawej z intencjami własnymi i tymi, które przekazali przyjaciele i znajomi. „To wszystko chcemy przedstawić naszej Matce, wyrażając nasze uwielbienie, dziękczynienie” – mówi s. Lucjusza, karmelitanka.
Funkcję porządkowego po raz kolejny pełni Maciek Dąbrowski z Legnicy, dla którego to już 10 pielgrzymka do Krzeszowa (był także 10 razy w Częstochowie). Z pielgrzymką krzeszowską łączą się dla niego piękne wspomnienia. W ubiegłym roku na zakończenie pielgrzymki, 15 sierpnia w kościele św. Józefa w Krzeszowie oświadczył się swojej narzeczonej. Dziś wędrują do Matki już, jako małżeństwo. Jest zatem za co dziękować i o co prosić. Również inni pielgrzymi niosą w swoich sercach różne sprawy związane z życiem osobistym, zawodowym, rodzinnym. Jak zgodnie twierdzą, pielgrzymka to czas wyciszenia, refleksji, modlitwy i doświadczania bliskości, i dobroci ludzi.