Metropolita gnieźnieński przewodniczył uroczystościom 40-lecia koronacji łaskami słynącego obrazu Matki Bożej Pocieszenia. 12 września 1976 roku korony na oblicze biechowskiej Madonny z Dzieciątkiem nałożył kard. Stefan Wyszyński. Była to – jak przypomniał abp Polak – ostatnia koronacja dokonana przez Prymasa Tysiąclecia w archidiecezji gnieźnieńskiej. Widział w niej szczególny znak obecności Maryi pośród swego ludu, obecności Tej, która czuwa nad każdym z nas, wspiera naszą archidiecezję i Kościół w Polsce.
„A my poznajemy – cytował kard. Wyszyńskiego abp Polak – że w Biechowie działa w szczególny sposób Święta Boża Wspomożycielka. A my pamiętamy i odpowiadamy na to wezwanie. A my, za pomnożenie łask, które się objawiają będziemy pomnażali również naszą miłość, cześć i wdzięczność. A my pragniemy, aby i polska dusza, aby nasza dusza, zapatrzona głęboko w swoją tradycję chrześcijańską i kulturę milenijną, była promienna, świetlista, pogodna, jasna i pełna nadziei na przyszłość” – dodał.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Ale królująca w Biechowie Matka Boża – przyznał dalej abp Polak – nie tylko czuwa i wspiera, ale także przypomina nam o naszym chrześcijańskim powołaniu. O tym, by wierzyć słowu Boga, by wierzyć Ewangelii i w świetle Słowa Bożego poznawać i odczytywać to, czego dziś oczekuje od nas Jezus. A oczekuje i domaga się – podkreślił – „wierności prawdzie o nas samych, o naszym życiu, o naszym powołaniu i przeznaczeniu, o wezwaniu do odważnego świadectwa w tak skomplikowanym i trudnym świecie”.
„W czasie swej pielgrzymki do Polski papież Franciszek przypomniał nam, że życie musi być zawsze przyjęte, jak i chronione od poczęcia aż do naturalnej śmierci i wszyscy jesteśmy powołani, aby je szanować i troszczyć się o nie. Wszyscy jesteśmy wezwani, aby odważnie świadczyć o konieczności poszanowania dla Bożego daru życia” – zaznaczył abp Polak.
Wszyscy też zobowiązani jesteśmy – kontynuował – by budować dojrzałe relacje społeczne, tworząc klimat prawdziwego i autentycznego szacunku pomiędzy wszystkimi środowiskami w społeczeństwie, który będzie sprzyjał konstruktywnemu dialogowi między różnymi stanowiskami zmierzającymi do budowania dobra wspólnego. Tylko w jedności i w zgodzie możemy pójść dalej” – stwierdził.
„Wszyscy wreszcie przynagleni jesteśmy, aby wobec ciągłych prób ideologicznej kolonizacji bronić prawdy o małżeństwie jako związku mężczyzny i kobiety, i nie pozwalać na przeinaczanie i wypaczanie tej prawdy w opartych na emocjach kampaniach. Wszyscy jesteśmy również prowadzeni do okazywania konkretnej troski o potrzebujących, do chrześcijańskiego miłosierdzia, do otwarcia szeroko naszych oczu, uszu, dłoni i serc na głos, często niewypowiedziany, tych wszystkich, którzy cierpią” – wskazał na koniec Prymas Polski.
Reklama
W rocznicowej Mszy św. koncelebrowanej przez kapłanów z okolicznych dekanatów uczestniczyli mieszkańcy biechowskiej parafii, a także pątnicy, którzy do sanktuarium przybyli m.in. z pobliskiej Wrześni, Winnej Góry, Miłosławia, Orzechowa, Kołaczkowa, a także odleglejszych miejscowości. Pątnicy mieli możliwość uzyskania jubileuszowego odpustu, w Biechowie bowiem znajduje się jedna z dziesięciu w archidiecezji gnieźnieńskiej Bram Miłosierdzia. Podczas Mszy św. odczytano również dekret Prymasa Polski o oficjalnym ustanowieniu kościoła w Biechowie sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia.
W uroczystościach rocznicowych uczestniczyli również: generał zakonu paulinów o. Arnold Chrapkowski, o. Konstancjusz Kunz, proboszcz parafii w Biechowie w czasie koronacji obrazu, przedstawiciele władz, członkowie Towarzystwa św. Wojciecha i Bractwa Kurkowego oraz poczty sztandarowe. Eucharystia była transmitowana przez TVP Polonia.
Według najstarszych źródeł historycznych, pierwszy kościół w Biechowie wybudowano już w XI wieku. Była to drewniana świątynia mająca za patrona św. Piotra. W XVI wieku świątynia znalazła się w posiadaniu luteran i popadła w ruinę. Po stu latach została oddana katolikom, była jednak w tak złym stanie, że trzeba było ją rozebrać. Budową nowego kościoła zajęli się księża filipini. Świątynię ukończono w drugiej połowie XVIII wieku. Paulini, którzy dziś opiekują się sanktuarium, przybyli do Biechowa w 1969 r.
Według kronikarskich zapisków pielgrzymi przybywali do Biechowa już od XVII wieku. Celem był łaskami słynący obraz Matki Bożej, która zdrowie przywracała. Obraz ten przedstawia Maryję trzymającą w prawej ręce jabłko królewskie lub brzoskwinię, a na lewej Dzieciątko Jezus, które podnosi prawą rączkę w geście błogosławieństwa, a lewą ma położoną na otwartej księdze, spoczywającej na Jego kolanach.
Najstarsza wzmianka źródłowa o tym wizerunku pochodzi z 1695 r. Niemałą sensacją było odkrycie dokonane w 1962 r. Okazało się wówczas, że pod widniejącym obrazem Matki Bożej (z 1632 roku) znajduje się drugi obraz, nieco pomniejszony i pochodzący z 1460 r. Wiadomo, że ten starszy wizerunek, którego autor pozostaje nieznany, powstał w tzw. szkole bizantyjsko-włoskiej. Młodszy obraz pochodzi natomiast z XVII wieku i został namalowany przez ks. Krzysztofa Boguszewicza, proboszcza parafii pw. św. Wojciecha w Poznaniu.
W latach 80. ub. wieku Biechowo było miejsce modlitwy członków „Solidarności” z całej Wielkopolski.