Reklama

Chór „Vox Poloniae” w Ostii

Niedziela we Włoszech 15/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kościół św. Mikołaja w Ostii. Jak zwykle przed godz. 17.00 wypełnia się on Polakami, którzy biorą udział w niedzielnej Mszy św. 7 marca br. było trochę inaczej. Obok ołtarza głównego ustawiono podium, na którym stanął 20-osobowy chór mieszany, ubrany w biało-czarne stroje. Był to młody zespół polski „Vox Poloniae”, który działa w Rzymie przy kościele św. Andrzeja na Kwirynale, pięknej świątyni Berniniego, gdzie od 400 lat przechowywane są relikwie św. Stanisława Kostki, Patrona młodzieży polskiej.
Punktualnie o godz. 17.00 Mszę św. rozpoczął śpiew: Jezu, ufam Tobie do słów bp. Zawitkowskiego. Po wstępnych modlitwach celebrans, ks. Adam Dalach, krótko przywitał gości z Rzymu i zachęcił wiernych do skorzystania ze spowiedzi, z posługą której w konfesjonale czekał o. Kazimierz Przydatek SI, opiekun chóru. Po homilii, w czasie ofiarowania chór wykonał w języku włoskim utwór Cuore di Gesu Magriego.
Od początku Mszy św. kościół św. Mikołaja był wypełniony ludźmi po brzegi. Pomimo tego w czasie Przeistoczenia wszyscy przyklękli, aby polskim zwyczajem dać wyraz swojej szczerej wiary. Chóralny śpiew Baranku Boży przygotował wiernych do Komunii św., którą jako pierwsi przyjęli członkowie chóru. Po chwili dziękczynienia chórzyści wykonali znaną melodię Mistero Divino Albinioniego ze słowami i w aranżacji mgr Marii Gromnickiej, dyrygent chóru. Gdy chór skończył śpiewać, a Celebrans rozdawać Eucharystię, stojąca przed ołtarzem grupa polskich dzieci nagle zaczęła mocno klaskać, pociągając za sobą cały kościół. Chór przerwał tę dziecięcą owację wykonując na dziękczynienie dwie inne pieśni: O, salutaris Hostia oraz Ave Maria Cosimo. Za każdym razem dziecięce dłonie wyrażały znowu swoje zadowolenie. Tradycyjne Boże, coś Polskę odśpiewane przez wszystkich zakończyło spotkanie. Polacy szybko opuszczali świątynię św. Mikołaja, aby zostawić miejsce dla Włochów, którzy odprawiają tu Mszę niedzielną o godz. 18.00.
Po wyjściu na zewnątrz wielu rodaków zatrzymywało chórzystów pytając, od jak dawna działają, gdzie występują itp., dlatego postanowiłem dotrzeć do dyrygent chóru Marii Gromnickiej i od niej samej dowiedzieć się kilku słów dotyczących zespołu. Dzięki jej życzliwości mogę dziś podzielić się z Czytelnikami zaczerpniętymi informacjami.
Chór powstał w pierwszym roku nowego tysiąclecia, dokładnie 4 listopada 2001 r., w dzień imienin Ojca Świętego, którego „polski głos”, czyli „Vox Poloniae” rozbrzmiewa od 25 lat na cały świat. W dniu św. Karola na wieczornej Mszy św. w kościele św. Andrzeja na Kwirynale obecna była modlitewna grupa „Salvator” i po uprzednim porozumieniu z Marią Gromnicką, ks. Kazimierz Przydatek zaproponował obecnym, aby zgłosili się spośród nich chętni do śpiewu. Na listę wpisało się 25 osób. W następną niedzielę rozpoczęły się próby, które odtąd odbywały się także w poniedziałki i czwartki. Dzisiaj w chórze śpiewają przedstawiciele wszystkich regionów Polski, słowem „nomen omen”, chór jest głosem całej Polski.
Tak naprawdę szukając nazwy dla chóru szukano nazwy uniwersalnej, zrozumiałej w każdym języku, jednocześnie oznaczającej to, czym chór chciał być: Głosem Polski słyszanym w Rzymie i z Rzymu, tak jak rozbrzmiewający głos Papieża. Należy pamiętać, że od początku pontyfikatu pragnieniem Ojca Świętego była troska o to, aby w Rzymie powstał instytut krzewienia Chrześcijańskiej Kultury Polskiej, który teraz działa na Via Cassia. Jednym z bogatych dorobków naszej kultury jest polska muzyka i śpiew, czego nie potrzeba uzasadniać.
Tworząc polski chór przy grobie św. Stanisława Kostki, jego twórcy pragnęli, aby przez dalsze długie lata „Vox Poloniae”, czyli piękny głos polskich melodii zachwycał ludzi w Rzymie wraz z blaskiem świętości Patrona polskiej młodzieży.
Na zakończenie spotkania w dniu 7 marca ks. Adam Dalach, dzięki gościnności Polonii w Ostii zaprosił chórzystów na tradycyjną pizzę, aby uczcić także św. Kazimierza, patrona współzałożyciela chóru - o. Przydatka, który w tym dniu świętował wraz z chórem swoje imieniny. Tradycyjne Sto lat dało początek drugiej części wokalnego występu. Podczas posiłku poważne utwory przeplatały się z polskim ludowym i patriotycznym śpiewem. Nie brakło wśród solistów również Polaka ze Lwowa, który studiując w Rzymie jest czynnym członkiem chóru.
Następnego dnia ks. Adam Dalach podzielił się z nami spostrzeżeniem, że to, co najbardziej go ujęło w „Vox Poloniae” to entuzjazm śpiewania, wyważony humor i zgranie całego zespołu. Jaka ręka Pani Dyrygent, takie też owoce.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

CBA zatrzymało księdza

2025-02-05 18:07

[ TEMATY ]

CBA

Adobe Stock

W środę CBA zatrzymało dwie osoby w sprawie zakupy pojazdów dla Wojsk Obrony Terytorialnej. PAP ustaliła, że chodzi o ks. gen. bryg. w stanie spoczynku Sławomira Żarskiego i Ryszarda Walczaka.

"Dzisiaj na polecenie Prokuratury Okręgowej Warszawa – Praga agenci CBA zatrzymali 2 osoby do śledztwa w sprawie podejmowania, w zamian za korzyść majątkową albo jej obietnicę, pośrednictwa w załatwieniu dostaw pojazdów mechanicznych z przeznaczeniem dla WOT. Wśród zatrzymanych jest duchowny, wysoki rangą wojskowy w stanie spoczynku" - napisał w środę na platformie X rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych i szefa MSWiA Jacek Dobrzyński.
CZYTAJ DALEJ

Tradycja święcenia soli, chleba i wody od św. Agaty

[ TEMATY ]

św. Agata

TD

św. Agata

św. Agata

W wielu kościołach katolickich w Beskidach święci się dziś sól, chleb i wodę na pamiątkę wspomnienia św. Agaty. W tradycji ludowej przetrwał tu kult dziewicy i męczennicy z Katanii na Sycylii jako patronki od ognia.

Szczególnie starsi mieszkańcy przypominają, że kawałek soli i chleba, wrzucone do ognia chronią domostwa przed pożarem i kataklizmami. Etnografka z Istebnej, Małgorzata Kiereś zauważa, że przekonanie to odzwierciedla jedno z ludowych przysłów: „Chleb i sól św. Agaty od ognia ustrzeże chaty”.
CZYTAJ DALEJ

Śmierć nie istnieje? Niezwykłe świadectwo kardiologa

2025-02-05 21:25

[ TEMATY ]

świadectwo

Graziako

Doświadczony lekarz, autor książki "Śmierć nie istnieje", który uratował ponad 40 000 serc, wielokrotnie był świadkiem niewytłumaczalnych uzdrowień, a nawet spektakularnych wskrzeszeń. Brzmi niewiarygodnie?

W swojej książce opisał ponad 20 historii, które potwierdziły jego wiarę w Boga. Dostarcza dowody na istnienie życia po życiu i zapewnia, że śmierci wcale nie powinniśmy się obawiać. A wszystko to w oparciu o swoją lekarską praktykę – ponad 30-letni staż i prywatne przeżycia m.in. śmierć syna.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję