Reklama

Temat tygodnia

Zmartwychwstanie czy reinkarnacja?

Niedziela płocka 15/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dla człowieka każdej epoki pytania dotyczące jego wiecznego losu, nadziei na życie po śmierci oraz kształtu tego życia były podstawowymi zagadnieniami. Dzisiejszy świat, świat producentów i konsumentów zdaje się wołać: Żyj tu i teraz! Nie przejmuj się tym, co będzie po śmierci! Nie myśl w ogóle o śmierci, a zaczarujesz ją tak, że przestanie być dla ciebie problemem! Paradoksalnie jednak w świecie cywilizacji zachodniej, nastawionej na posiadanie i zdobywanie dóbr materialnych, zauważa się ogromne zainteresowanie problemami życia po śmierci oraz najrozmaitszymi próbami rozwiązania zagadnień mówiących o wiecznej przyszłości człowieka i świata.
Zapisane w naturze człowieka dążenie do ostatecznego spełnienia domaga się odpowiedzi na egzystencjalne pytania, a więc przede wszystkim na pytania: Dokąd zmierzamy? i Czy wraz ze śmiercią fizyczną całkowicie kończy się egzystencja człowieka?. Odpowiedzi na te kwestie są bardzo różne. Przez tych chrześcijan, których wiara nie jest wystarczająco ugruntowana, niektóre koncepcje przyszłości bywają przyjmowane bezkrytycznie, chociaż nijak nie da się ich pogodzić z chrześcijańskim poglądem na świat oraz chrześcijańską antropologią i eschatologią.
Jednym z rozwiązań, które są powszechnie lansowane przez różne środowiska związane z ideologią New Age czy Next Age, jest teoria reinkarnacji. Chociaż wierzenie to jest historycznie dalekie od kultury Zachodu, to jednak obecnie prawie co czwarty mieszkaniec Europy je wyznaje albo uważa je za prawdopodobne i niesprzeczne z prawdami chrześcijańskiej wiary.
Na temat reinkarnacji możemy znaleźć mnóstwo wiadomości w różnych źródłach. Coraz więcej książek i czasopism zachwala ją jako najbardziej logiczne rozwiązanie egzystencjalnych pytań. Zazwyczaj są to publikacje jednostronne i tendencyjne, w których brak zdrowego dystansu do omawianego zagadnienia. Można jednak znaleźć wiele informacji rzeczowych i konkretnych. Spróbujmy więc przyjrzeć się pokrótce temu wierzeniu.
W encyklopedii internetowej czytamy: „Reinkarnacja, metempsychoza, wędrówka dusz (z języka łacińskiego re - «ponownie» i incarnatio - «wcielenie»), teoria głosząca, iż dusza po śmierci wciela się w inne ciało; niekiedy przez reinkarnację rozumie się jedynie wcielanie się duszy człowieka w inne ciało ludzkie (w odróżnieniu od teorii uznających, iż dusza człowieka może wcielać się także w rośliny i zwierzęta)” (http://wiem. onet. pl/wiem/012c57. html).
Reinkarnacja oznacza więc wierzenie, że cielesno-duchowa egzystencja, jaką przeżywamy w tej historii, nie jest jedyna. Wcześniej miały już miejsce poprzednie wcielenia, z którymi człowiek żyjący dzisiaj się utożsamia. Podobnie też później będą następowały kolejne wcielenia jako kolejne etapy reinkarnacyjne. W niektórych systemach filozoficznych i religijnych dusza nieśmiertelna stanowi trwały element, który pozostaje niezmieniony we wszystkich formach egzystencji. Reinkarnacja bywa więc nazywana także wędrówką dusz.
Metempsychoza jest jednak wyobrażalna również bez założenia, że istnieje nieustannie powracające, trwałe „ja”. Buddyzm np. nie przyjmuje stale istniejącej, pojawiającej się w kolejnych narodzinach jaźni, a człowiek jest tu uważany raczej za następstwo kolejnych aktów psychicznych, które tworzą pewną ciągłość. Problem powiązania kolejnych egzystencji między sobą tłumaczy się tu przez porównanie do płomienia, zapalającego się od innego płomienia. Przekazywana byłaby tu więc nie substancja, ale pewien potencjał energii tkwiący w działaniu.
Warto przy tej okazji zauważyć, że istnieje zasadnicza różnica między podejściem do reinkarnacji w kulturach i religiach Wschodu oraz w reinkarnacjonizmie współczesnym. Na Wschodzie ma ona zdecydowanie negatywny wydźwięk i jest uważana za zło konieczne, z którym człowiek musi się borykać na skutek bagażu swoich złych czynów. W ujęciu współczesnym, które jest pewnego rodzaju selektywną relekturą wierzeń wschodnich, dokonaną przez ludzi z mentalnością zachodnią, wędrówka dusz uważana jest za coś w rodzaju „kolejnej szansy” człowieka na drodze jego samorealizacji. Można ją też rozumieć jako ideologiczną próbę zapewnienia sobie łączności z tym światem, którego nie chce się opuścić, albo ucieczkę od odpowiedzialności osobistej za swoje czyny. W przenośni można by nazwać współczesne, zachodnie ujęcie reinkarnacji za rodzaj „czyśćca”, którego się doświadcza już tu na ziemi. W każdym razie człowiek ma ciągle nowe możliwości na lepsze życie oraz czas na całkowite zrealizowanie się. Nic więc dziwnego, że tak upiększona teoria reinkarnacji znajduje wielu zwolenników w świecie ludzi sfrustrowanych i życiowo niezrealizowanych albo też niezadowolonych ze swoich dotychczasowych osiągnięć, czy też próbujących znaleźć drogę ucieczki przed odpowiedzialnością za swoje czyny.
Jaka jest relacja omawianego wierzenia do chrześcijańskich prawd wiary? Wbrew opinii wielu wyznawców wędrówki dusz należy zdecydowanie podkreślić, że pozostaje ona w ewidentnej sprzeczności z chrześcijaństwem, a szczególnie z chrześcijańską koncepcją odkupienia, wychodzącą z przesłanki jednorazowości życia ludzkiego. W Liście do Hebrajczyków czytamy: „A jak postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd, tak Chrystus raz jeden był ofiarowany dla zgładzenia grzechów wielu” (9, 27 n). Stwierdzenie to jasno wskazuje na jednorazowość śmierci, a więc i na fakt, iż życie ludzkie nie podlega „recyklingowi”, bo ludzka dusza nie jest surowcem wtórnym. Jesteśmy niepowtarzalnymi istotami, powołanymi przez Boga do odpowiedzialnej egzystencji, a sensu naszemu istnieniu nadaje Bóg w Jezusie Chrystusie.
Reinkarnacji nie uczy ani Stary, ani Nowy Testament, chociaż niektóre teksty (np. Mt 11,14; 17, 12 n; J 3, In; 9,1 n), odczytane powierzchownie i tendencyjnie, mogą sprawiać wrażenie, że doktryna ta była akceptowana w kręgach kulturowych związanych z Biblią. Środowiska chrześcijańskie zetknęły się wprawdzie z tym wierzeniem, ale stało się to poprzez kontakt z pogańskimi myślicielami greckimi. Zresztą reinkarnacja była od samego początku odrzucana przez teologię chrześcijańską. Teksty polemizujące z tym wierzeniem znajdujemy u św. Justyna, św. Ireneusza, św. Hipolita Rzymskiego, Tertuliana, św. Augustyna i innych.
Wiara w reinkarnację kłóci się z chrześcijaństwem z powodu wizji świata, która znajduje się u fundamentu tej teorii. Zwolennicy reinkarnacji uznają, bezpośrednio lub pośrednio, świat materialny za iluzoryczny, zły lub zupełnie drugorzędny, gdyż najistotniejszy (a może jedynie istotny) jest duch. Także człowiek identyfikuje się dla nich wyłącznie z duszą. Ciało jest elementem zewnętrznym, drugorzędnym, a więc dusza może transmigrować, czyli przechodzić z ciała do ciała, które jest zmieniającą się „skorupą”. Istnieje więc zasadnicza różnica między antropologią reinkarnacjonistyczną a antropologią chrześcijańską. Ta druga uznaje bowiem człowieka za byt psychofizyczny, w którym zarówno duch, jak i materia są istotnymi składnikami. Trzeba podkreślić, że z wierzeniami reinkarnacjonistycznymi kłóci się chrześcijańska wiara w zmartwychwstanie ciał. Przy końcu czasów każdy człowiek dzięki zbawczemu dziełu Chrystusa będzie uczestnikiem reintegracji, czyli powtórnego połączenia elementu duchowego (duszy) z ciałem, które zmartwychwstanie odmienione. Chrześcijanin nie wierzy więc, że będzie żył wiecznie jako dusza, ale wierzy w zmartwychwstanie i przemienienie ciała, które na końcu czasów połączy się z duszą.
Chyba jeszcze bardziej przepaść między chrześcijaństwem a wiarą w reinkarnację pogłębia fakt, że wędrówka dusz w gruncie rzeczy jest drogą do samozbawienia. Jedynym albo głównym działającym w procesie zbawienia (oświecenia, uwolnienia się od egzystencji) jest sam człowiek. Ewentualnie może mu w tym pomóc przewodnik duchowy - guru. Nie ma tu jednak miejsca na Zbawiciela i dzieło zbawienia w takim sensie, jak jest ono rozumiane w chrześcijaństwie. Tak więc Jezus Chrystus może być postawiony najwyżej na równi z innymi przewodnikami duchowymi, nie może zaś być uważany za Zbawiciela. Jeżeli więc ten, który według naszej wiary umarł i zmartwychwstał dla naszego zbawienia, przestaje w czyimś mniemaniu zajmować centralne miejsce w świecie wartości, przestaje być centralną postacią historii i nie jest uważany za jedynego Odkupiciela, to nie da się człowieka wyznającego taką wiarę uznać za chrześcijanina.
W chrześcijaństwie nie ma miejsca na reinkarnację jako na poszukiwanie jakiegoś odległego celu idące od jednego życia do drugiego. To sam Chrystus jest celem i kresem naszego poszukiwania. Co więcej, to bardziej On nas szuka i znajduje niż my Jego.
Nasze przemyślenia można więc zakończyć cytatem z 1 Listu do Koryntian: „Skoro umarli nie zmartwychwstają, to i Chrystus nie zmartwychwstał. A jeżeli Chrystus nie zmartwychwstał, daremna jest wasza wiara i aż dotąd pozostajecie w swoich grzechach. Tak więc i ci, co pomarli w Chrystusie, poszli na zatracenie. (...) Tymczasem jednak Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy spośród tych, co pomarli” (15, 12-20).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zachowajmy czujność, bo po wyborach edukacja zdrowotna może wrócić jako obowiązkowa

2025-02-10 19:45

[ TEMATY ]

edukacja seksualna

edukacja zdrowotna

Adobe Stock

Mamy świadomość, że minister Barbara Nowacka nie uznała naszych racji i konstytucyjnych praw jako rodziców. Zmiana edukacji zdrowotnej z obowiązkowej na nieobowiazkową to efekt nacisków w koalicji, ale po wyborach prezydenckich to się może zmienić. Dlatego musimy być dalej czujni, organizować protesty i tłumaczyć, dlaczego nie posyłać dzieci na ten przedmiot oraz walczyć, aby Wychowanie do Życia w Rodzinie nie zostało zlikwidowane - mówi KAI Agnieszka Pawlik-Regulska, prezes Stowarzyszenia Nauczycieli i Pracowników Oświaty „Nauczyciele dla Wolności” oraz koordynator Koalicji na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły.

Ministerstwo Edukacji Narodowej ogłosiło niedawno, że nowy przedmiot - edukacja zdrowotna - nie będzie w roku szkolnym 2025/26 obowiązkowy. Na pytanie KAI, czy to kończy spór z rodzicami i nauczycielami, którzy sprzeciwiali się wprowadzeniu tego przedmiotu do szkół ze względu na zawarte w nim szkodliwe treści dotyczące sfery seksualnej, a może raczej nakazuje dalszą czujność, Agnieszka Pawlik-Regulska odpowiada: "Zdecydowanie trzeba być dalej czujnym".
CZYTAJ DALEJ

Skandal! 75 dni aresztu dla... różańca

2025-02-08 09:09

[ TEMATY ]

różaniec

Karol Porwich/Niedziela

25 kwietnia 2024 roku osadzona urzędniczka Ministerstwa Sprawiedliwości, przebywająca w areszcie śledczym, otrzymała paczkę z książkami. Po jej otwarciu okazało się, że znajdują się tam także dwa różańce, które – jak twierdzi administracja więzienna – znalazły się tam bez zgody organu prowadzącego śledztwo.

Zamiast natychmiastowego przekazania tych przedmiotów osadzonej, zostały one zatrzymane i trafiły do magazynu depozytowego. Dopiero po 75 dniach i napisaniu specjalnej prośby, przedmioty kultu religijnego zostały jej zwrócone.
CZYTAJ DALEJ

Nowe samochody dla pielęgniarek Hospicjum Domowego Caritas

2025-02-10 19:16

ks. Łukasz Romańczuk

Arcybiskup Józef Kupny poświęcił nową flotę samochodów

Arcybiskup Józef Kupny poświęcił nową flotę samochodów

15 nowych samochodów pobłogosławionych dzisiaj przez abp. Józefa Kupnego będzie pomocą do realizacji misji wsparcia osób chorych onkologicznie. To właśnie dzięki tym pojazdom do chorych dotrą z pomocą pielęgniarki z Hospicjum Domowego Caritas. Wydarzenie odbyło się w przededniu Światowego Dnia Chorego przy kościele Opatrzności Bożej we Wrocławiu - Nowym Dworze. 

Gdy mówimy o hospicjum, zazwyczaj kojarzy się ono nam z miejscem, gdzie przebywają chorzy, tymczasem statystyki są zupełnie inne: - W Polsce ponad 85% ludzi chorych, głównie onkologicznie, otrzymuje opiekę hospicyjną i paliatywną w miejscu swojego zamieszkania - mówił lek. Adam Tomaszewski, konsultant wojewódzki ds. medycyny paliatywnej, dodając: - Caritas Archidiecezji Wrocławskiej prowadzi taką pomoc i jeśli ma być to pomoc skuteczna to samochody, którym posługują się nasze pielęgniarki, muszą być sprawne i bezpieczne.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję