Z należytym wzruszeniem przyjmuję Order Orła Białego – najstarsze i najwyższe odznaczenie państwowe Rzeczypospolitej Polskiej. Starałem się zrozumieć, dlaczego dziś podjął Pan Prezydent decyzję o odznaczeniu mnie tą wysoką godnością. Dzień bowiem jest szczególny. Dzisiaj, po ponad jedenastu latach służby Kościołowi Krakowskiemu, przekazałem stery łodzi tej wyjątkowej wspólnoty wiary mojemu następcy – Arcybiskupowi Markowi Jędraszewskiemu.
Przyjmuję odznaczenie jako wyraz uznania dla spraw, które dokonały się podczas minionych lat, również dla dobra Polski. Służąc Chrystusowi i Jego Ewangelii, zawsze miałem świadomość, że w ten sposób najlepiej służę człowiekowi, a także Polsce. Przecież nasz Naród od ponad tysiąca lat, mniej lub bardziej wiernie, rzeźbi swoją tożsamość na fundamencie ewangelicznych wartości dobra i miłości, godności człowieka stworzonego na obraz i podobieństwo Boże. Ta sama świadomość towarzyszyła mi podczas wieloletniej pracy u boku Jana Pawła II w Watykanie.
Służba w Krakowie jest zobowiązująca. Zdawałem sobie zawsze sprawę, jak wspaniałym klejnotem w koronie Rzeczypospolitej jest podwawelski Gród z jego dziedzictwem nauki i kultury, wiary i świętości. W tę rzeczywistość wpisuje się Uniwersytet Jagielloński, nowy Uniwersytet Papieski Jana Pawła II oraz pozostałe wyższe Uczelnie Krakowa, stanowiący ogromny potencjał naukowy i formujący kolejne pokolenia Polek i Polaków. W ten duchowy pejzaż wpisuje się także powstałe w latach mojej służby Centrum Jana Pawła II „Nie lękajcie się!” oraz – skromniejsze, ale znaczące – Muzeum Dom Rodzinny Ojca Świętego w Wadowicach.
Ubiegłoroczny Światowy Dzień Młodzieży był nie tylko świętem wiary niezliczonej rzeszy młodych chrześcijan ze wszystkich niemal narodów. To wydarzenie odsłoniło przed światem piękno Polski, bogactwo jej kultury i sztuki. To było nasze wspólne dzieło. Wyrosło one ze zgodnej współpracy Kościoła, władz państwowych i samorządowych Miasta Krakowa, Regionu Małopolskiego oraz władz centralnych, a także wielu wspólnot, środowisk, instytucji i pojedynczych osób. To był sprawdzian drzemiących w nas pokładów dobra, pragnień i zdolności.
Panie Prezydencie, jeszcze raz bardzo dziękuję. Będę się starał nadal służyć sprawie, która nas wszystkich łączy. Tej sprawie na imię Polska.
„Niestety jasno widać, że kampania, która odwołuje się do nauki chrześcijańskiej, ma na celu nie tylko promowanie szacunku dla osób homoseksualnych, ale również uznanie aktów homoseksualnych oraz związków jednopłciowych za moralnie dobre” – pisze kard. Stanisław Dziwisz w wydanym dziś stanowisku w sprawie kampanii „Przekażmy sobie znak pokoju”. Metropolita krakowski z ubolewaniem stwierdza, że w fałszowanie niezmiennej nauki Kościoła włączyły się również niektóre środowiska katolickie, których wypowiedzi i publikacje odeszły od Magisterium.
Poniżej pełna treść Stanowiska Metropolity Krakowskiego w sprawie kampanii „Przekażmy sobie znak pokoju”:
Prawdziwym grzechem jest żyć przekonaniem, że gdzie indziej żyje się lepiej, wygodniej, przyjemniej. Przekonanie, jakoby „wszędzie było dobrze tylko nie we własnym domu”.
W owym czasie przybliżali się do Jezusa wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie, mówiąc: «Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi». Opowiedział im wtedy następującą przypowieść: «Pewien człowiek miał dwóch synów. Młodszy z nich rzekł do ojca: „Ojcze, daj mi część własności, która na mnie przypada”. Podzielił więc majątek między nich. Niedługo potem młodszy syn, zabrawszy wszystko, odjechał w dalekie strony i tam roztrwonił swoją własność, żyjąc rozrzutnie. A gdy wszystko wydał, nastał ciężki głód w owej krainie, i on sam zaczął cierpieć niedostatek. Poszedł i przystał na służbę do jednego z obywateli owej krainy, a ten posłał go na swoje pola, żeby pasł świnie. Pragnął on napełnić swój żołądek strąkami, którymi żywiły się świnie, lecz nikt mu ich nie dawał. Wtedy zastanowił się i rzekł: „Iluż to najemników mojego ojca ma pod dostatkiem chleba, a ja tu przymieram głodem. Zabiorę się i pójdę do mego ojca, i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Niebu i względem ciebie; już nie jestem godzien nazywać się twoim synem: uczyń mnie choćby jednym z twoich najemników”. Zabrał się więc i poszedł do swojego ojca. A gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł naprzeciw niego, rzucił mu się na szyję i ucałował go. A syn rzekł do niego: „Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Niebu i wobec ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem”. Lecz ojciec powiedział do swoich sług: „Przynieście szybko najlepszą szatę i ubierzcie go; dajcie mu też pierścień na rękę i sandały na nogi! Przyprowadźcie utuczone cielę i zabijcie: będziemy ucztować i weselić się, ponieważ ten syn mój był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się”. I zaczęli się weselić. Tymczasem starszy jego syn przebywał na polu. Gdy wracał i był blisko domu, usłyszał muzykę i tańce. Przywołał jednego ze sług i pytał go, co to ma znaczyć. Ten mu rzekł: „Twój brat powrócił, a ojciec twój kazał zabić utuczone cielę, ponieważ odzyskał go zdrowego”. Rozgniewał się na to i nie chciał wejść; wtedy ojciec jego wyszedł i tłumaczył mu. Lecz on odpowiedział ojcu: „Oto tyle lat ci służę i nie przekroczyłem nigdy twojego nakazu; ale mnie nigdy nie dałeś koźlęcia, żebym się zabawił z przyjaciółmi. Skoro jednak wrócił ten syn twój, który roztrwonił twój majątek z nierządnicami, kazałeś zabić dla niego utuczone cielę”. Lecz on mu odpowiedział: „Moje dziecko, ty zawsze jesteś ze mną i wszystko, co moje, do ciebie należy. A trzeba było weselić się i cieszyć z tego, że ten brat twój był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się”».
Liczba ofiar trzęsienia ziemi w Mjanmie (Birmie) sięgnęła co najmniej 2,056 tys. osób - przekazały władze w poniedziałek. Co najmniej 3,9 tys. zostało rannych. Rząd ogłosił tydzień żałoby narodowej. Do niedzieli birmańskie flagi będą opuszczone do połowy masztów - przekazała AFP.
Rzecznik rządzącej junty wojskowej cytowany przez agencję AFP dodał, że za zaginione uznaje się 270 osób. Wcześniej naukowcy z US Geological Survey szacowali, że liczba ofiar śmiertelnych mogła przekroczyć 10 tys.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.