Nie mam takiej pokusy [przedterminowych wyborów]. Uważam, że przedterminowe wybory powinny mieć miejsce wtedy, gdy są ku temu ważne przyczyny, a dziś takich przesłanek nie widzę. To instytucja nadzwyczajna. Fakt, że mamy wysokie poparcie nie oznacza, że rezygnujemy ze zwykłego cyklu demokratycznego, który w Polsce jest czteroletni — mówił w „Sygnałach dnia” (Program I Polskiego Radia) prezes PiS, Jarosław Kaczyński.
Dobra zmiana niektórych boli. Ale dalece nie wszystkich. To nie są wielkie protesty. To są protesty tych, którzy się czują zagrożeni. Albo niesłusznie – jak w wypadku reformy oświaty – albo być może słusznie, jeśli chodzi o samorządy, gdy chodzi o samorządy czy sądownictwo — zauważył polityk.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Lider partii rządzącej podkreślił, że PiS będzie kontynuowało swoje dotychczasowe działania.
W samorządach i sądownictwie będziemy likwidować patologię, która jest bardzo szeroko rozpowszechniona — zadeklarował.
Jeśli chcemy przebudować kraj, a to jest zmiana naprawdę bardzo głęboka, to musimy odrzucić to, co wynika z poprzedniego systemu i z patologii, które pojawiły się już po 1989 roku. Dlatego właśnie tak mówią: za szybko, za wolno, nie konsultujecie — dodał.
W rozmowie pojawił się również temat metropolii warszawskiej.
Reklama
Jest to projekt PO. Powstaje metropolia na Śląsku i nikt nie ma nic przeciwko — przypomniał Jarosław Kaczyński.
Zapytany o to, czy metropolia warszawska będzie wprowadzona przed wyborami w 2018 r., odpowiedział: Z całą pewnością.
W kontekście stolicy pojawiła się również kwestia wyłonienia kandydata na prezydenta Warszawy.
Nie ma decyzji, kto będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Warszawy. Jeżeli ktoś przypisuje posłowi Sasinowi tego rodzaju intencje, że załatwia coś dla siebie, to jest w błędzie. Nie będziemy się ścigać z PO, która podobno w lipcu ogłosi kandydata. Nie będziemy też z tym zwlekać… — powiedział Kaczyński.
Jak zaznaczył prezes PiS: Różne grupy są zainteresowane tym, żeby utrzymywać taki stan, jaki jest. Symbolem jest tu reprywatyzacja.
Lider partii rządzącej zwrócił uwagę, że oponenci polityczni skupiają się na atakowaniu rządzących, a nie na konstruktywnej krytyce.
Obecna opozycja odrzuca naszą władzę, z góry przypisuje nam złe intencje i bezprawność — zaznaczył Jarosław Kaczyński.
Nie zabrakło również gorzkich i prawdziwych słów pod adresem wymiaru sprawiedliwości.
Polskie sądownictwo to jeden gigantyczny skandal i trzeba z nim skończyć — zaznaczył prezes PiS.
Jarosław Kaczyński skomentował też problemy frankowiczów.
Sądzę, że powinni wziąć sprawy we własne ręce i walczyć w sądach — powiedział lider partii rządzącej.
Jak zaznaczył gość radiowej „Jedynki”, nie chodzi bynajmniej o brak zaufania do prezydenta i rządu. Główną przyczyną jest fakt, że władze są ograniczone uwarunkowaniami ekonomicznymi.