W Wielki Piątek, podczas wieczornej Liturgii Słowa, Najświętszy Sakrament przenoszony jest do Pańskiego grobu. Następuje czas smutku, kontemplacji, modlitwy. Wierni gromadzą się niejednokrotnie całymi
rodzinami na adoracji wieczornej, w niektórych parafiach - nocnej. Zespoły parafialne pod kierownictwem duszpasterzy przygotowują groby, by swoim wystrojem oddawały nastrój Kalwarii.
Odwiedzając wielkopiątkowe i wielkosobotnie świątynie, mogłem przekonać się o wielkim zaangażowaniu ludzi w budowanie miejsca szczególnego - grobu Pana Jezusa. Pomysły były przeróżne. Począwszy
od prostych architektur i kompozycji kwiatowych, na bardzo skomplikowanych skończywszy. Atmosferę modlitwy przy grobie w parafii pw. św. Brunona w Łomży nadaje już sama dolna świątynia. Panujący półmrok,
blask świec, zrobione z papieru imitacje skał, w środku figurka leżącego Chrystusa. Na skale, na fioletowym tle monstrancja z Najświętszym Sakramentem, obok krzyż, a na nim zawieszony biały welon w kształcie
litery „M”. Na krzyżu nie zabrakło także cierniowej korony.
W parafii pw. Krzyża świętego mogliśmy spotkać imitację Kalwarii. I tu skały zostały zrobione z papieru. W centralnym miejscu grobu grota, a w niej figura Pana Jezusa, która tym razem tonie w różnokolorowych
kwiatach. Bardzo wyraźne miejsce w tej dekoracji zajmuje drewniany krzyż, na którym umieszczono Najświętszy Sakrament. Urokowi tej dekoracji nadawała gra różnobarwnych świateł, które po zapadnięciu zmroku
oddawały nastrój powagi i skupienia.
Tradycją już jest, że grób Pański w kościele katedralnym robiony jest przy bocznym ołtarzu. Klimat katedry sam w sobie stwarza ducha zadumy i rozmodlenia. Dlatego dekoracja wzmocniła jeszcze bardziej
ten nastrój. Tu zdecydowanie na pierwszy plan wysuwa się wysoko umieszczony krzyż, znajdujący się na pięknym, aczkolwiek groźnym, krajobrazie Jerozolimy. Zimne kolory oraz ogólny nieład w krajobrazie
dają modlącym się sporo do myślenia. Mocno podświetlona monstrancja pokazuje, na Kogo w sposób szczególny powinniśmy zwrócić uwagę i myśli.
Twórcy grobu Pańskiego u Ojców Kapucynów również wyeksponowali krzyż, który został wkomponowany w skały Kalwarii. Obok krzyża duży, wyraźny napis z Ewangelii św. Mateusza: „Przyjdźcie do Mnie
wszyscy, a Ja was pokrzepię” (11, 28). Pokryte zielenią skały, ukwiecone podnóże Golgoty daje nieodparte wrażenie, że jesteśmy w jakimś przepięknym ogrodzie. Na uwagę zasługuje fakt, że mimo bardzo
wczesnych godzin porannych, przy grobie Jezusa czuwało wielu wiernych.
Moim zdaniem najpiękniejszy grób spotkałem w parafii pw. Bożego Ciała w Łomży. Wchodząc do świątyni można było usłyszeć plusk spadającej wody. Pierwsze wrażenie, to awaria wodna. Podchodząc bliżej
można było zobaczyć, nie boję się tego powiedzieć, prawdziwe arcydzieło. I to niespotykane. Spod umieszczonej na górze monstrancji wypływała woda, która spływając po kamieniach w dół dawała efekt szumu
górskich strumyków. Kapitalnie wkomponowana zieleń w strumień wody, pozwalała głęboko zatopić się w modlitwę. Przy takim grobie człowiek może nie tylko się pomodlić, ale i... odpocząć.
Na ręce ks. prał. Ferdynanda Gryszki składam serdeczne gratulacje za pomysł i wykonanie grobu Pańskiego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu