Przychodzimy do Was z pokorą, mając świadomość, iż przychodzimy do Kościoła ubogaconego świętymi - św. Biskupem Sebastianem, bł. ks. Balickim i innymi błogosławionymi i świętymi tej ziemi.
Stajemy w wielkiej pokorze przed Kościołem przemyskim, który wciąż daje świadectwo, także świadectwo czytelnictwa naszego katolickiego tygodnika Niedziela. Tyle razy w Polsce, ale i w Ameryce, mogłem
mówić o Was, o tym, że są tutaj bardzo liczni wierni czytelnicy katolickiej prasy. Niedziela, która za dwa lata będzie miała już 80 lat, przybyła tutaj 10 lat temu, zaproszona przez Arcybiskupa Metropolitę
Przemyskiego, ale także przez kapłanów, duszpasterzy.
Muszę powiedzieć, że z wielką radością współpracujemy z redakcją przemyską Niedzieli - są to ludzie kompetentni i gorliwi, zabiegający o to, żeby była przekazywana prawda, szczególnie ta ewangeliczna,
żeby przesłanie Ewangelii stało się własnością tego ludu. To bardzo ważne przesłanie w dzisiejszych czasach, gdy jesteśmy bombardowani przeróżnymi treściami, także niesprzyjającymi ewangelizacji, Kościołowi,
a niekiedy samemu Bogu. Dlatego tak bardzo cieszymy się, że są kapłani, duszpasterze, którzy rozumieją, że Niedziela jest dodatkowym wikariuszem w parafii. Tak powiedział o naszym tygodniku blisko 80
lat temu pierwszy biskup częstochowski Teodor Kubina, który zakładał młody Kościół częstochowski, a który będąc wcześniej redaktorem Gościa Niedzielnego w Katowicach i rozumiejąc rolę katolickiej prasy,
powołał do istnienia Niedzielę.
Każdy kapłan wie, że wierni po Mszy św. zabierają ze sobą katolicką gazetę i przez cały tydzień będą ją czytać, będą odbierać bardzo ważne dla katolika informacje: treści teologiczne, nauczanie Ojca
Świętego i biskupów, podstawy filozofii, treści dotyczące wychowania, małżeństwa i rodziny, spraw etycznych, moralnych, prawd historycznych, a także dotyczących kultury, w tym kultury ojczystej. Jest
jeszcze także wiele tzw. białych plam w naszej historii, wiele niedopowiedzeń. W czasach, kiedy podlegaliśmy cenzurze komunistycznej, bardzo trudno było podejmować niektóre tematy, choć Niedziela dzielnie
usiłowała to czynić. Gdy nastała wolność, wiele z tych „białych plam” jest przez nas „usuwanych”, podajemy nowe i istotne treści, nowe informacje. Takie jest zadanie katolickiego
tygodnika. Nie jesteśmy od tego, żeby wywoływać sensacje, wzbudzać jakieś sztuczne zainteresowanie po to, by nas kupowano. Tego nie czynimy. Staramy się jednak bardzo pilnować prawdy. Nie chcę tu powiedzieć,
że jesteśmy nieomylni. Każdy, kto coś robi, może się pomylić, może popełniać błędy. Powinien tylko o swej pomyłce poinformować, przeprosić. Tak zachowuje się ten wikary, któremu na imię Niedziela.
Muszę powiedzieć, że bardzo trzymamy się tego, co mówi Ojciec Święty. Jan Paweł II zna Niedzielę. Gdy Wasz Arcybiskup Metropolita pisał systematycznie do Niedzieli, tworząc cykl Minął tydzień,
Ojciec Święty zauważył kiedyś w rozmowie ze mną podczas kolacji: „U was pisze bp Michalik. On ma coś do powiedzenia”. Papież wypowiadał też bardzo konkretne opinie o treści naszego tygodnika.
Niedziela służy temu wielkiemu pontyfikatowi. Myślę, że wiernie służymy też Polsce, tej Polsce, która dzisiaj wydaje się być zagrożona, zwłaszcza od strony gospodarczej i socjalnej - bezrobocie,
to wielkie nieszczęście milionów Polaków, którzy nie mają pensji, którzy wstają rano i nie wiedzą, co z sobą począć. Staramy się być blisko ludzi, którym jest źle, solidaryzujemy się z polską biedą, z
Polską głodną i wylęknioną.
W dzisiejszym czytaniu usłyszeliśmy: Nie lękajcie się, bo Bóg jest nad nami. Jest Boża Opatrzność, jest Boże Miłosierdzie, które dzisiaj tak bardzo czcimy. Niech to przesłanie religijne i miłość,
która jest w nas, a którą możemy okazywać sobie nawzajem, będą nam dobrą nadzieją.
Poza teologicznym, niesie Niedziela z sobą także przesłanie patriotyczne. Nie chcę odbierać tej głębi i innym, podobnym pismom, ale staramy się być wierni historii naszej Ojczyzny, jej tradycji i
kulturze w najlepszym tych słów znaczeniu.
Z wielką wdzięcznością zwracam się dzisiaj w 10-lecie edycji przemyskiej Niedzieli, do kapłanów archidiecezji przemyskiej, przez których ręce trafia Niedziela do ludzi. To ich otwartość, podbudowana
przez Pasterza diecezji, staje się zalążkiem wielkiego sukcesu, który nie jest tylko sukcesem redakcji. To sukces duszpasterski. Niedziela to wikary każdej parafii, który wspomaga, uczy, wyjaśnia opcje
chrześcijańskie, katolicką naukę społeczną, pokazuje przykłady i odnosi życie chrześcijan katolików, z ich problemami i radościami, do Krzyża Chrystusowego, podkreślając, że Pan zmartwychwstał.
Bóg zapłać, Księże Redaktorze, oraz wszyscy, którzy przyczyniacie się do istnienia Niedzieli, oraz do tego, by ona była coraz lepsza. Niech Pani Jasnogórska, Główna Redaktorka Niedzieli, wspomaga
nas wszystkich swoją dobrą radą i odniesieniem do Tego, któremu sama zawierzyła bez reszty, i który jest najlepszym, najpiękniejszym odniesieniem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu