Dynamizm ludzkiego życia przejawia się m.in. w różnorodnym wykorzystaniu i przeżywaniu czasu otrzymanego od Stwórcy. W naszą egzystencję wpisują się codziennie: troska i niepokój, poczucie bezpieczeństwa
i radość, praca i odpoczynek.
Odnośnie zaś do pracy i odpoczynku można spotkać dwie skrajne opcje. Pierwszą prezentują ludzie, którzy koncentrują się tylko i wyłącznie na pracy. Twierdzą oni, że odpoczynek jest stratą czasu i
lenistwem. Są oni zawsze zapracowani, zabiegani, nie mają czasu dla rodziny, przyjaciół, znajomych. Nie wykorzystują dni wolnych i urlopów.
Inną grupę stanowią ci, którzy twierdzą, że praca nie ma większego sensu poza zarobkiem pieniędzy. Według nich należy, na ile to możliwe, unikać pracy. W zamian zaś większość czasu powinna być przeznaczona
na odpoczynek, rozrywki, zabawy, pogodne i beztroskie życie.
Jedna, jak i druga opcja nie sprzyja duchowemu życiu. Należy odnaleźć właściwe proporcje czasowe w stosunku do pracy i odpoczynku. Mędrzec Pański Kohelet tak powie: „Wszystko ma swój czas, i
jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem: Jest czas rodzenia i czas umierania (...) czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsów” (Koh 3, 1-4).
Właściwe rozeznanie czasu na pracę i odpoczynek. Dobre go wykorzystanie sprawi, że człowiek odczuje radość w pracy i radość w chwilach wytchnienia: „Poznałem, że dla niego (człowieka) nic lepszego,
niż cieszyć się i o to dbać, by szczęścia zaznać w swym życiu. Bo też, że człowiek je i pije, i cieszy się szczęściem przy całym swym trudzie - to wszystko dar Boży” (Koh 3, 12 -13).
Aby odkryć to, że zarówno czas pracy - trudu, jak i czas odpoczynku jest darem Bożym, należy wszystkie momenty naszego życia rozpatrywać w perspektywie mądrości Bożej. Dokonuje się to na modlitwie.
Bez płaszczyzny modlitwy samo skoncentrowanie się na pracy doprowadzi bardzo szybko do zniechęcenia i traktowania wysiłku intelektualnego, jak i fizycznego jako kary za grzech. W modlitwie zaś Bóg wskaże,
że pozytywny i wyczerpujący wysiłek ludzki wpisany jest w dzieło stwórcze i misterium naszego zbawienia.
Odpoczynek bez Pan Boga może doprowadzić do lenistwa i wykorzystywania pracy bliźnich w taki sposób, by samemu nic nie robić. W modlitwie zaś, człowiek odczyta radość i właściwe rozumienie tego czasu,
który nazwany jest odpoczynkiem.
Pan Jezus niestrudzenie głosił Dobrą Nowinę. Kiedy poczuł zmęczenie udawał się także na miejsca samotne, by odpocząć i głębiej rozmawiać z Ojcem Niebieskim. To samo zalecał Apostołom. Kiedy powrócili
oni z głoszenia Ewangelii, otrzymali od Mistrza propozycję: „Pójdźcie wy sami osobno na miejsce pustynne i wypocznijcie nieco” (por. Mk 6, 31).
Niech świadomość konieczności modlitwy towarzyszy nam w godzinach zajęć, jak i w czasie odpoczynku - szczególnie zaś odpoczynku urlopowego i wakacyjnego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu