Reklama

Niedziela Małopolska

Betlejemskie Światło Pokoju już w Krakowie

Betlejemskie Światło Pokoju z Groty Narodzenia Jezusa w Betlejem trafiło w niedzielę wieczorem do Krakowa. "Trzeba, żeby to Chrystusowe światło niosło wszystkim radość i nadzieję" - powiedział podczas Eucharystii odprawionej przy tej okazji w Katedrze Wawelskiej abp Marek Jędraszewski.

[ TEMATY ]

Kraków

Betlejemskie Światło Pokoju

MAREK KĘPIŃSKI

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Betlejemskie Światło Pokoju harcerze ze Związku Harcerstwa Polskiego otrzymali od słowackich skautów. Na Wawelu powitali go apelem, w którym uczestniczyło około 2,5 tysiąca osób. Następnie podczas Eucharystii przekazali go metropolicie krakowskiemu.

W wygłoszonej do zebranych homilii abp Jędraszewski przypomniał, że to Jezus jest szczególną światłością, którą przed wiekami zapowiadał prorok Izajasz. Wskazał, że do prostowania swoich ścieżek i otwierania serca na Boga wzywał także Jan Chrzciciel, którego misją było "zaświadczenie o światłości", jak pisał Jan Ewangelista.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Uwypuklił, że Chrystus sam o sobie mówił, że jest Światłością świata. "Wiedział kim jest. Wskazywał też na to, co ludzie mają czynić, żeby mogli znaleźć się w kręgu Jego błogosławionej jasności. Trzeba iść za Nim i przyjąć to wszystko, co mówi On o Bogu pełnym miłosierdzia. Trzeba żyć tak, jak On nauczał, głosząc miłosierdzie i będąc sam pełnym miłosierdzia" - nauczał.

Hierarcha zaznaczył, że uczestniczenie w uroczystości przekazania światła z Groty Betlejemskiej powinno być wezwaniem do zapytania siebie co oznacza być człowiekiem Bożego upodobania. Odpowiedział na to pytanie odnosząc się do I Listu św. Pawła do Tesaloniczan, w którym autor wzywa po pierwsze do radości.

Reklama

"Chodzi tu o radość serca, którą daje tylko Pan Jezus. To Nim mamy się radować. I zawsze się modlić i mieć na myśli Pana Boga, który tak nas umiłował, że dał nam swojego Jednorodzonego Syna" - mówił. Jako kolejny warunek tego, by postępowanie ludzkie podobało się Bogu, wymienił wdzięczność, którą można Mu okazać nawet w chwilach zagrożeń i niepokojów.

"Wszystko trzeba traktować jako wielki Boży dar i szansę, by okazać się wiernym Bożym dzieckiem, a jednocześnie kimś, kto przez swoją moc nadziei przekracza własne lęki i niepokoje. Kto ponad swoje słabości potrafi pokazać, co znaczy miłość do drugiego człowieka" - głosił.

Następnie abp Jędraszewski powiedział, że św. Paweł wzywa też do tego, by unikać ducha tego świata, a w zamian za to umacniać się Bożym duchem. "Nie gaście wielkich darów, jakie są w was. Przeciwnie – czyńcie wszystko, aby te dary się rozwijały. Dlatego niech wasze myśli i postępowanie będzie zgodnie z tym, do czego wzywali prorocy i Jan chrzciciel oraz czego nauczał sam Pan Jezus" - podkreślił.

Wezwał też za radą apostoła do tego, by unikać wszystkiego, co ma "choćby pozór zła", bo tylko taka postawa - wiernego pójścia za Chrystusem - jest gwarantem tego, że będzie On czynił wielkie dzieła w sercach ludzkich.

Podsumowując, hierarcha przypomniał, że przyniesione przez harcerzy światełko niesie ze sobą przesłanie o Chrystusie, który wzywa do miłości Boga i człowieka oraz powszechnego braterstwa. Zaznaczył, że w wielu miejscach "przesiąkniętych ciemnością" jest ono współcześnie niezwykle potrzebne.

"Tam właśnie trzeba przynieść to Chrystusowe światło - pokoju i miłości. Żeby niosło ono wszystkim radość i nadzieję. Radość, że Bóg jest z nami i nadzieję, że nigdy nas nie opuści" - powiedział na zakończenie.

Betlejemskie Światło Pokoju to znak braterstwa, jedności i pokoju, który stanowi nieodłączny element adwentowego przygotowania do Bożego Narodzenia w Polsce. Zapłonęło już po raz 27. Tegorocznej akcji przyświeca hasło „W Tobie jest światło".

2017-12-17 20:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dyrektor Dzieła Pomocy św. Ojca Pio: osoby bezdomne pokazują, czym jest prosta radość życia

[ TEMATY ]

Kraków

bezdomni

Halfpoint/fotolia.com

Wielu z nas zapomniało o prostej radości życia - że do bycia szczęśliwym nie potrzeba nie wiadomo jak wielu rzeczy. Bezdomni potrafią ucieszyć się z tego, że świeci słońce, że mają z kim zamienić słowo, że jest cieplej - mówi w wywiadzie dla KAI br. Grzegorz Marszałkowski OFMCap, dyrektor krakowskiego Dzieła Pomocy św. Ojca Pio wspomagającego bezdomnych. W sobotę 14 kwietnia przypada Dzień Ludzi Bezdomnych.

Br. Grzegorz Marszałkowski OFMCap: Człowiek ubogi, człowiek w potrzebie, człowiek cierpiący. Dużo tu przymiotników. Pierwsze skojarzenie, kiedy słyszymy o osobach mieszkających na ulicy, to fakt, że nie mają domu. Ale to coś więcej - to osoby, które mają poważny problem, który nie jest do udźwignięcia w rodzinie. To osoby, których dom jest w kryzysie i nie chodzi tylko o wymiar materialny, ale może nawet bardziej o emocjonalny, bo w normalnych rodzinach, kiedy jest kryzys – finansowy, emocjonalny czy duchowy – powinno pojawić się wsparcie rodziny. W przypadku bezdomności coś po prostu nie zafunkcjonowało tak jak trzeba.
CZYTAJ DALEJ

Papież: rządy prawa weryfikuje się w godnym traktowaniu wszystkich ludzi

2025-02-11 14:55

[ TEMATY ]

USA

biskupi

papież Franciszek

PAP/EPA/MASSIMO PERCOSSI

Prawdziwe dobro wspólne jest promowane, gdy społeczeństwo i rząd, z kreatywnością i ścisłym poszanowaniem praw wszystkich - jak wielokrotnie potwierdzałem - przyjmują, chronią, promują i integrują najbardziej wrażliwych, niechronionych i bezbronnych - wskazał Franciszek w liście do biskupów Stanów Zjednoczonych. Przypomniał jednocześnie, że „to, co jest budowane na podstawie siły, a nie prawdy o równej godności każdego człowieka, zaczyna się źle i źle się skończy”.

Papież Franciszek na początku listu zwrócił uwagę na zjawisko migracji, które jest tak wyraźnie obecne w rzeczywistości naszych czasów. Przypomniał, że „Chrystus jest prawdziwym Emmanuelem”, który „nie żył w oderwaniu od trudnego doświadczenia wygnania z własnej ziemi z powodu bezpośredniego zagrożenia życia i od doświadczenia konieczności schronienia się w społeczeństwie i kulturze obcej Jego własnej”. Ojciec Święty zaznaczył, że „Syn Boży, stając się człowiekiem, również zdecydował się przeżyć dramat imigracji”.
CZYTAJ DALEJ

Rób to, co robisz – tylko z Jezusem

2025-02-12 09:00

archiwum prywatne

Przebywających na rekolekcjach Wspólnoty Przymierza Rodzin MAMRE w Albertowie (arch. Częstochowska) w niedzielę 9. lutego odwiedził ks. bp Maciej Małyga – biskup pomocniczy Archidiecezji Wrocławskiej. Podczas pobytu sprawował Eucharystię w intencji uczestników rekolekcji, wygłosił Słowo Boże oraz spotkał się na agapie z członkami wspólnoty z Archidiecezji Wrocławskiej.

Podczas homilii bp Małyga nawiązał do historii trzech biblijnych postaci, które pojawiły się podczas niedzielnej Liturgii Słowa: Izajasza, św. Pawła i św. Piotra. - Czas rekolekcji to zawsze coś szczególnego. Bóg działa, ale nasza przemiana to jest droga. Święty Piotr najpierw był na brzegu, potem nieco od niego odbił a dopiero na końcu Jezus powiedział „Wypłyń na głębię” – podkreślił kaznodzieja i przedstawił także schemat działania Boga, który również jest odwzorowany w naszym życiu. - Bóg wchodzi w naszą codzienność. Od Piotra Jezus nie chce niczego co przekraczałoby jego siły i umiejętności. Ma robić dalej to co umie, choć w innych okolicznościach. Tego chce od nas Bóg: by być dalej sobą. Ale być sobą takim jakim on ode mnie chce. Podobnie Paweł – dalej miał być gorliwy w głoszeniu Słowa Bożego, ale już nie przeciw Chrystusowi ale z Nim”. Wrocławski biskup pomocniczy podkreślił dalej, że kolejnym krokiem jest zaufanie. -Zarówno w życiu Piotra jak i w naszym to nie jest jednorazowa decyzja, tylko powtarzamy to bardzo często. Gdy Piotr zaufał i posłuchał Słowa – połów okazał się niezwykle obfity. To jest też cecha uczennic i uczniów Chrystusa – „życie w obfitości”. W końcu niezwykle ważnym w życiu wiary jest to co Piotr wyraził w słowach „jestem człowiekiem grzesznym”, Izajasz mówi „jestem mężem o nieczystych wargach”, Paweł nazywa się „ostatnim, niegodnym nazwy apostoła”. W świetle Jezusa widzę swój grzech i każdą ścieżkę, która prowadzi mnie do grzechu”. Na zakończenie homilii bp Maciej Małyga podkreślił, że ostatnim aspektem nawrócenia jest ponownie powołanie bohaterów niedzielnej Liturgii Słowa, ale na jeszcze wyższym poziomie. -Na przykładzie św. Piotra widzimy, że Jezus ponownie powołuje go do tego co już robił, ale na jeszcze wyższym poziomie. „Odtąd ludzi będziesz łowił”. To co robisz – rób dalej, ale w zgodzie z łaską.”
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję