Z Mateuszem Suszyńskim z klasy VIc SP nr 10 w Będzinie - laureatem specjalnej nagrody za szopkę wykonaną z wykorzystaniem elementów ludowych z Małopolski i Zagłębia Dąbrowskiego - rozmawia Tomasz Musiał
Tomasz Musiał: - Jak to się stało, że wziąłeś udział w konkursie?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Mateusz Muszyński: - Pani Nowicka, nasza nauczycielka od techniki i plastyki, przekazała nam informację i zachęciła do udziału w konkursie. Już wtedy nabrałem chęci. W domu porozmawiałem z mamą. Zgodziła się i obiecała, że zapewni mi materiały. Na miesiąc przed upływem terminu zgłoszeń wziąłem się do roboty.
- Wcześniej musiałeś mieć pomysł.
- Tak, ale pomogła mi także moja mama.
- Później to był już tylko Twój wysiłek?
- Tak. Zabrałem się do klejenia. W pewnym momencie pokazałem efekty pracy Pani w szkole. Pochwaliła i powiedziała, że szopka może wziąć udział w konkursie.
- Długo robiłeś swoją szopkę?
- Trzy tygodnie, z przerwami na odrabianie lekcji.
- Czy w związku z Twoim uczestnictwem w konkursie w szkole nie byłeś traktowany ulgowo?
- Nie, musiałem pogodzić swoje zajęcia w szkole z pracą nad szopką.
- Zostałeś laureatem konkursu, czy to wyróżnienie Cię ucieszyło?
Reklama
- Naprawdę nie spodziewałem się, że zostanę nagrodzony, ale oczywiście nagroda bardzo mnie ucieszyła.
- Jaką nagrodę otrzymałeś?
- Nie pamiętam tytułu, ale był to album o Papieżu Jego osobistego fotografa (Arturo Mari, przyp. red.), kalkulator i dwie książki.
- Będziesz brał udział w tegorocznej edycji?
- Tak, będę.
- Masz już nowy pomysł na szopkę?
- Czytałem ostatnio w Internecie tekst o szopkach krakowskich i parę pomysłów przyszło mi do głowy, ale jeszcze nie jestem pewien ostatecznie, który wybiorę i nad którym będę pracował.
- Gdybyś w imieniu Twojej szkoły, przecież jednego z organizatorów konkursu, otrzymał zadanie aby zachęcić kolegów do uczestnictwa, co powiedziałbyś im?
- Żeby spróbowali, bo „nie taki diabeł straszny jak go malują”, a później, gdy już zaczną robić, żeby się nie zniechęcali, bo przy szopce najważniejszy jest wkład pracy.
- Dziękuję za rozmowę.