Reklama

Braciom po piórze

Niedziela kielecka 44/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Andrzej Piskulak, kielecki poeta, publicysta, redaktor naczelny kwartalnika „Dedal”, jesienią 2004 r. oddał do rąk czytelników nowy tomik wierszy, który zatytułował Poezjoborze.
Czy tylko dlatego, że obecnie mieszka w Zagnańsku, tak mocno ukorzenił się i rozsmakował w świętokrzyskiej, literackiej glebie? Chyba nie, tym tomikiem bowiem poeta buduje kalejdoskop świętokrzyskich ludzi pióra, wypadkową, - jak sam mówi - tutejszego „człowieka literackiego”, począwszy od czasów zamierzchłych, po wręcz współczesne. Dedykuje swe wiersze twórcom tak znanym, jak Długosz, Rej, Pasek, Kochowski, Sienkiewicz, Żeromski czy Gombrowicz oraz - „wyniańczonym w tej kolebce literatury” - anonimowym mnichom i kronikarzom świętokrzyskim, wreszcie literatom i animatorom prowincjonalnym, i chłopskim poetom, dla których:

...ludowość
Nie jest
Tylko ozdobnikiem
Tylko stylizacją
Jest
Tylko głęboko tkwiącą potrzebą
Powrotu do chaty ojcowskiej.

Nie wszyscy, którym poświęcono wierszowane wspomnienie budzą moją jednakową sympatię, nie wszyscy są dla mnie cenni czy równie interesujący - autor, podobnie przecież jak czytelnik - ma prawo do swoich preferencji. Ale wzruszają mnie pobrzmiewające gdzieś echa moich własnych szkolnych upodobań literackich (Farewell, miss Iza farewell - o Prusie), ciekawszych tropów historycznych (Boso wrócił z Krakowa w świętokrzyskie/Boso z fotela biskupiego na zwykłego zakonnika/ Boso awansował na dziejopisa - o Kadłubku) i klimat jedynego w swoim rodzaju skrawka naszej ziemi:

Tylko tu
W polodowcowych górach wierszy
I dolinach poezji
Mieszka w załomach poezjoborzy
Odwieczny duch
Pieśń prawieczna kryje się
W zaułkach skalnych
Wraz z wiatrem przemierza knieje podświadomości
Pogańska pieśń
Ożywiana
W podaniach i legendach
Tylko tu sobótki
Mogły się pomieszać z psalmami
(W załomach poezjoborzy)

Bo poza przyjemnością kontaktu ze sprawnie wykorzystanym słowem, poezja Piskulaka dostarcza sporej porcji wzruszeń, także duchowych i porcji edukacji, w sensie poszerzania naszej wciąż szczątkowej wiedzy o małej Ojczyźnie. Zamieszczone obok nazwisk nazwy miejscowości ukazują przebogatą geografię literacką regionu świętokrzyskiego.
Tomik dedykowany zmarłemu dwa lata temu publicyście Stanisławowi Mijasowi otrzymał wyróżnienie w Konkursie Literackim im. S. Żeromskiego. Jego promocja łączyła się z inauguracją roku kulturalno-artystycznego 2004/2005 Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych w Domu Środowisk Twórczych 29 września 2004.

Andrzej Piskulak, Poezjoborze, Agencja Reklamowo-Wydawnicza Mediateka, Kielce 2004.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania. Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali. Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor. Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie. Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca! Z wyrazami szacunku -
CZYTAJ DALEJ

Zmarł ks. prałat Jan Kwasik

2025-04-20 15:49

Karol Porwich/Niedziela

W noc Wigilii Zmartwychwstania Pańskiego zmarł ks. prałat Jan Kwasik. Kapłan miał 93 lata życia i 70 lat kapłaństwa. Do końca swoich dni rezydował w parafii pw. Chrystusa Króla w Brzegu Dolnym.

Kapłan urodził się 27 lutego 1932 roku w Kukizowie [Archidiecezja Lwowska]. Święcenia kapłańskie przyjął 19 czerwca 1955 roku. Od 6 grudnia 1955 roku był administratorem, a później proboszczem w parafii Wniebowzięcia NMP w Ligocie Książęcej. 6 grudnia 1967 roku został przeniesiony na urząd proboszcza do parafii Wszystkich Świętych w Brzegu Dolnym. Był także budowniczym kościoła pw. Chrystusa Króla w Brzegu Dolnym, który stał się kościołem parafialnym. W 1994 roku kapłan ten otrzymał tytuł prałata. Ks. Jan Kwasik pozostał proboszczem parafii pw. Chrystusa Króla w Brzegu Dolnym do emerytury, czyli roku 2007. A następnie był w tej parafii rezydentem.
CZYTAJ DALEJ

Oburzające! Obrażający katolików show w belgijskiej telewizji pt. "Ostatnia Wieczerza"

2025-04-20 22:20

[ TEMATY ]

Belgia

profanacja

x.com/zrzut ekranu

Do sieci trafił fragment bulwersującego show belgijskiej publicznej telewizji VRT pt. „Ostatnia Wieczerza”. Co szczególnie skandaliczne, emitowany był on w Wielkim Tygodniu. „Program nadawany wczesnym wieczorem, gdy oglądają go dzieci, wyśmiewa chrześcijaństwo i obraża Boga” - zaalarmował na platformie X Adam Gwiazda, publicysta zamieszkały we Francji.

W Belgii publiczna telewizja VRT zainaugurowała w Wielkim Tygodniu cykliczny show pt. „Ostatnia Wieczerza”. Program nadawany wczesnym wieczorem, gdy oglądają go dzieci, wyśmiewa chrześcijaństwo i obraża Boga.pic.twitter.com/5QD4N0n2lD
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję