Reklama

„Misje odnawiają Kościół”

Niedziela płocka 44/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

29 września w Katolickim Centrum Formacji w Sikorzu odbyło się spotkanie dekanalnych referentów misyjnych płockiej diecezji. Jak przypomniał dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych Diecezji Płockiej ks. dr Dariusz Kisiel, tradycja takich spotkań ma już 30 lat, jednak to było szczególne ze względu na gości. Z referentami misyjnymi spotkali się bowiem: dyrektor krajowy Papieskiego Dzieła Misyjnego ks. dr Jan Piotrowski, sekretarz Komisji Episkopatu ds. Misji ks. dr Czesław Noworolnik, a także misjonarze.
Ks. Jan Piotrowski mówił o roli misyjnej Kościoła w kontekście nauczania papieskiego, a w szczególności adhortacji Ecclesia in Europa. Przypomniał, że Ojciec Święty wskazuje na Papieskie Dzieła Misyjne jako szczególny podmiot, który od dziesiątków lat pozostaje w służbie Kościoła powszechnego niezależnie od środowiska, w którym realizuje misję głoszenia Ewangelii. „Należy podkreślić - mówił Dyrektor krajowy - że działalność misyjna Kościoła nie zależy tylko od dyspozycyjności osób jadących na misje, bo może się zdarzyć, że pojadą tam ludzie, którzy jechać nie powinni. Działalność misyjna to przede wszystkim życie wiarą dojrzałą”. Ks. Piotrowski, odnosząc się do adhortacji, przywołał słowa Papieża, który przypomina, że pogłębiając własny wymiar misyjny, możemy jako osoby i wspólnoty dawać świadectwo w Chrystusie.
Wkład Kościoła w Polsce w dzieło misji przedstawił ks. Czesław Noworolnik. Powołując się na najnowsze dane statystyczne, przypomniał, że aktualnie na misjach pracuje ponad 2 tys. misjonarzy z Polski, w tym księża zakonni, którzy stanowią najliczniejszą grupę (jest ich 1107). Pozostałe grupy to siostry zakonne (577), księża diecezjalni (289) i świeccy (45). Najliczniejsza grupa misjonarzy pracuje w Afryce (866); 789 misjonarzy pracuje w Ameryce Południowej i Środkowej, w Azji i na Sybirze - 61, w Oceanii - 60, w Ameryce Północnej (tereny Alaski i Kanady północnej) - 32.
Ks. Noworolnik wspomniał także o działalności Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie, które obchodziło w tym roku swoje 20-lecie. W ciągu tych lat przygotowano do wyjazdu łącznie 641 misjonarzy. W ub.r. szkolenie w Centrum ukończyło 33 misjonarzy; w tym roku do misji przygotowuje się 29 osób. „Ciekawym i chyba owocnym eksperymentem jest to, że w Centrum mieszkają razem i kształcą się świeccy, księża diecezjalni i zakonni oraz siostry zakonne. Nie ma podziałów. Mają chyba po raz pierwszy w życiu okazję przez tak długi czas przebywać razem, starając się stworzyć wspólnotę. Dzięki temu przełamują się pewne stereotypy i uprzedzenia, jakie istnieją” - zauważył ks. Czesław Noworolnik.
W trakcie tego spotkania o animacji misyjnej ojców kombonianów w naszej diecezji mówił o. Manolo Torres, delegat generalny tego zgromadzenia, zaś doświadczeniami swojej pracy w Rosji dzielił się ks. Jarosław Bukowski, kapłan płockiej diecezji.
Spotkanie zakończyło się Mszą św., której przewodniczył bp Roman Marcinkowski. Ksiądz Biskup w kazaniu podkreślił, że misje ewangelizacyjne odnawiają Kościół, wzmacniają wiarę i dają życiu chrześcijańskiemu nowy entuzjazm i nowe uzasadnienie. Wiara bowiem umacnia się w jej przekazywaniu.
Biskup Roman wspomniał także o wielkich zasługach płockich Biskupów Męczenników, jakie położyli na polu działalności misyjnej Kościoła. To właśnie abp Nowowiejski, przed wojną ordynariusz płocki, w 1925 r. został dożywotnio mianowany pierwszym w historii prezesem krajowym Związku Misyjnego Duchowieństwa w Polsce, którego obowiązki sekretarza pełnił bp Leon Wetmański. „W swej duszpasterskiej posłudze abp Nowowiejski z wielką troską podchodził do spraw misji. W wystąpieniach swych często apelował do wiernych i duchowieństwa o wspieranie dzieła ewangelizacji świata” - przypomniał Biskup Roman. Owocem pracy płockich Biskupów Męczenników były 3 krajowe kongresy misyjne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świdnica. Bp Ignacy Dec: Odbudujmy radość i pokój przy żłóbku betlejemskim

2024-12-25 23:30

[ TEMATY ]

Świdnica

bp Ignacy Dec

pasterka

Boże Narodzenie

Narodzenie Pańskie

Hubert Gościmski

Bp Ignacy Dec na zakończenie uroczystej Pasterki w świdnickiej katedrze przenosi figurkę nowonarodzonego Dzieciątka Jezus do katedralnej szopki, podkreślając symbolikę narodzin Zbawiciela jako światła dla świata

Bp Ignacy Dec na zakończenie uroczystej Pasterki w świdnickiej katedrze przenosi figurkę nowonarodzonego Dzieciątka Jezus do katedralnej szopki, podkreślając symbolikę narodzin Zbawiciela jako światła dla świata

W noc Bożego Narodzenia w świdnickiej katedrze wierni zgromadzili się na Pasterce, której przewodniczył bp senior Ignacy Dec. Pierwszy biskup świdnicki zachęcał wiernych do odkrywania w Chrystusie jedynego źródła nadziei i pokoju, podkreślając, że to odwrót od Boga jest przyczyną współczesnych kryzysów.

Hierarcha rozpoczął Eucharystię od słów powitania, przypominając, że Boże Narodzenie to wyjątkowy czas dziękczynienia za dar Wcielenia. - Chcemy w tej Eucharystii podziękować Panu Jezusowi za to, że przyszedł na ziemię, by przynieść prawdę Ewangelii i oddać za nas życie na krzyżu – przypomniał biskup. Wskazał także na znaczenie wiary jako fundamentu dla odbudowy społeczeństwa i świata. - Jeżeli będziemy słuchać Pana Boga, świat będzie lepszy. Świat będzie inny niż jest – podkreślił.
CZYTAJ DALEJ

Jak zobaczyć Boga?

2024-12-17 12:16

Niedziela Ogólnopolska 51/2024, str. 31

[ TEMATY ]

homilia

ks. Jacek Marciniec

Karol Porwich/Niedziela

Uczeń zapytał prowadzącego rekolekcje: „Czy ksiądz widział Boga?”. W dzień Bożego Narodzenia śpiewamy w psalmie: „Ziemia ujrzała swego Zbawiciela”, ale zaraz potem w Ewangelii słyszymy: „Boga nikt nigdy nie widział”. Bóg jest Tajemnicą, która nie dzieje się według ludzkich schematów. Przyjście Syna Bożego jest pełne paradoksów, dokonuje się między ukryciem a jawnością. Nie przymusza do wiary. Zaprasza przez zdziwienie.

W pięknej legendzie Selma Lagerlöf opowiada, jak do starego pasterza, czuwającego w nocy nad stadem owiec, zbliżył się nieznajomy człowiek. Psy pilnujące stada zaczęły szczekać, ale ich głosu nie było słychać. Rzuciły się na przybysza, próbowały go ugryźć, jednak nie były w stanie go zranić. Nieznajomy szedł w kierunku ogniska, a żadna z owiec nawet się nie poruszyła. Pasterz rzucił swój ostro zakończony kij w obcego, ale kij zmienił kierunek i minął zbliżającego się człowieka. Nieznajomy odezwał się do pasterza: „Dobry człowieku, pomóż mi i pożycz trochę ognia. Moja żona powiła właśnie dziecko, muszę ich ogrzać”. Pasterz odburknął: „Weź, ile ci potrzeba”. Wiedział jednak, że człowiek nie ma jak zabrać żaru z ogniska. Jakież było jego zdziwienie, gdy przybysz gołymi rękami wybrał żarzące się drwa i włożył je sobie w połę płaszcza. Pasterz pomyślał: „Cóż to za noc, skoro całe stworzenie okazuje taką litość temu człowiekowi?”. Z ciekawości poszedł jego śladami i zobaczył Matkę z Dzieckiem w zimnej grocie skalnej. Chociaż był twardym człowiekiem, wzruszył się biedą tych ludzi i wyjął z plecaka baranią skórę, by uchronić Chłopca przed zimnem. Ten gest miłosierdzia otworzył mu oczy i ujrzał to, czego przedtem nie dostrzegał: wszędzie było pełno aniołów, którzy z weselem śpiewali, że narodził się Zbawiciel. Świat wypełniały radość i niebiańskie światło. A przecież pasterz wcześniej widział tylko ciemną noc. Uradowany padł na kolana i dziękował Bogu.
CZYTAJ DALEJ

Pasterka na Wawelu

2024-12-25 22:49

Biuro Prasowe AK

    - 2025 lat temu nastała pełnia czasu. Od chwili Wcielenia żyjemy w tej pełni. Jako chrześcijanie mamy obowiązek w tę pełnię każdego dnia niejako się zanurzać i w nią wchodzić, stając się synami Bożymi i dziedzicami nieba – mówił abp Marek Jędraszewski podczas tradycyjnej Mszy św. pasterskiej w katedrze na Wawelu.

    W homilii metropolita krakowski zauważył, że treść pełni czasów została rozwinięta w liście św. Pawła do Galatów, w którym Apostoł Narodów wskazuje na skutki narodzenia Bożego Syna, a w liście do Efezjan nadał temu przyjściu na świat Bożego Syna wymiar prawdziwie kosmiczny. Przed pełnią czasów – jak wyjaśniał – czas jawi się jako „chronos” – przemijanie i zdążanie ludzi do śmierci. Gdy Zbawiciel przyszedł na świat, los człowieczy nabrał zupełnie innego znaczenia. – Chrystus przyszedł na świat, abyśmy byli dziećmi Bożymi. Abyśmy byli dziedzicami nieba – mówił abp Marek Jędraszewski, zwracając uwagę na fakt, że nowa sytuacja człowieka jest tak radykalna, że odtąd czas liczy się według szczególnej cezury-granicy, jaką jest przyjście Chrystusa na świat – święty czas kairós. – Ciągle liczy się ten czas, nasz czas, od narodzin Chrystusa. To chrześcijańska, zatem nasza era. Era naszych wartości, wyznaczonych przez święty czas kairós, określonych wolnością dzieci Bożych. Poczuciem, że jesteśmy przeznaczeni do życia wiecznego, ludźmi, którzy żyją już innym kształtem wolności ducha. Wolności polegającej na zdążaniu do prawdy, a to zdążanie wypełniane jest nowym kształtem miłości – wskazywał metropolita krakowski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję