Po powitaniach pieśnią Gaude Mater Polonia odśpiewaną przez Chór Reprezentacyjny Wojska Polskiego rozpoczęła się Msza św., której przewodniczył abp Sławoj Leszek Głódź, a koncelebrowali biskupi Kazimierz Romaniuk i Stanisław Kędziora. Homilię wygłosił biskup senior Kazimierz Romaniuk, który m.in. podkreślił wyjątkowość parafii kamionkowskiej jako wotum całego narodu za Cud nad Wisłą. Tu modlił się ks. Ignacy Skorupka nim udał się pod Radzymin z młodzieżą warszawską, by wziąć udział - ze strony ludzi - w Cudzie, jaki się dokonał za sprawą Matki Bożej Zwycięskiej - zauważył bp Romaniuk. - Dobrze - zauważył następnie - że Arcypasterz naszej diecezji wziął sobie przed laty słowa „Walczę dla Chrystusa”. W czasie obrzędu koronacji będziemy się modlili o to, aby w tych walkach o Chrystusa za sprawą patronującej nam Matki Bożej zawsze odnosił zwycięstwa - powiedział Biskup Senior.
Koronacja obrazu Matki Bożej Zwycięskiej
Reklama
Dokument biskupa warszawsko-praskiego zezwalający na koronację odczytał ks. prał. Romuald Kamiński, kanclerz Kurii Warszawsko-Praskiej. Koronacji dokonali abp Głódź oraz obecni biskupi. Potem abp Głódź
zawierzył Matce Bożej Zwycięskiej swoją posługę biskupią, biskupów Kazimierza i Stanisława, swojego następcę na katedrze biskupa polowego biskupa nominata Tadeusza Płoskiego, kapłanów diecezjalnych i
zakonnych, siostry zakonne, seminarium duchowne, wspólnoty i ruchy kościelne, diecezjalne dzieła miłosierdzia, szpitale, ludzi pracy, kobiety wychowujące dzieci, młodzież oraz miejscową wspólnotę parafialną.
W zawierzeniu znalazły się też słowa dotyczące śp. bp. Zbigniewa Kraszewskiego, tak bardzo żyjącego w pamięci parafian: „Powierzamy Ci śp. bp. Zbigniewa Kraszewskiego, długoletniego proboszcza
kamionkowskiej świątyni, mocno wpisanego swą kapłańską i biskupią posługą w dzieje Kościoła warszawskiego, tego po prawej i lewej stronie Wisły, czciciela Maryi, kustosza pamięci narodowej, której śladów
tak wiele w waszej parafii, tych z lat 1794, 1831, 1920, opiekuna weteranów i kombatantów, także żołnierza Powstania Warszawskiego. Niech w Królestwie Twego Syna czeka na niego wieczna nagroda za prawe,
mężne, kapłańskie i biskupie życie”.
Podczas śpiewu dziękczynnego Te Deum abp Sławoj Leszek Głódź przeszedł wzdłuż głównej nawy konkatedry i między stojącymi na zewnątrz świątyni udzielając im błogosławieństwa ingresowego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Świętowanie niedzieli
Reklama
Przemawiając na zakończenie uroczystości abp Głódź wyraził życzenie, aby Matka Boża Zwycięska prowadziła nas ku codziennym zwycięstwom. Takim zwycięstwem mogłoby być właściwe świętowanie niedzieli. Stwierdził,
że tym, co szczególnie zakłóca święty charakter niedzieli jest działalność supermarketów. - Chyba trzeba jeszcze 15-20 lat, żeby ludzie uświadomili sobie, że centralnym punktem niedzieli jest oddanie
czci samemu Bogu. Te nowe przyzwyczajenia odwiedzania supermarketów wynikają często z bezmyślności. Pasterz Kościoła warszawsko-praskiego dodał, że w protestanckich krajach skandynawskich nie do pomyślenia
jest, żeby duże markety były otwarte w niedziele i święta.
Ksiądz Arcybiskup wyraził też radość, że uroczystość uświetniają: Zespół Reprezentacyjny Wojska Polskiego, Orkiestra Koncertowa „Victoria” z Rembertowa i Chór Kamionek. Zwracając się do
wojskowego chóru abp Głódź powiedział: „Dziękuję Wam. Ale pilnujcie teraz katedry polowej. Jest nowy biskup i robota się teraz wam szykuje, jako że ingres już 30 października. Ubogaciliście uroczystość
wspaniałym śpiewem jako najlepszy męski profesjonalny chór w Polsce. Będzie mi was trochę szkoda, ale gdzie będę, to czasem przyjedźcie”.
Ciepłe słowa skierował też Ksiądz Arcybiskup do rembertowskiej orkiestry „Victoria”.
Po błogosławieństwie księży biskupów odbył się koncert w wykonaniu Reprezentacyjnego Chóru Wojska Polskiego i Orkiestry Koncertowej „Victoria”.
Wdowi grosz
Przez cały tydzień poprzedzający koronację wierni przygotowali się do niej przez tygodniowe misje święte prowadzone przez ks. Henryka Zielińskiego. 13 października kanclerz Kurii Biskupiej ks. prał. Romuald
Kamiński pobłogosławił kopię obrazu Matki Bożej Zwycięskiej i poprowadził procesję z koronami. Dwa dni później uczestnicy misji świętych odprawili Drogę Krzyżową na najstarszej warszawskiej nekropolii
na Kamionku. Nabożeństwu przewodniczył bp Stanisław Kędziora.
Owoce duchowe misji widać było podczas uroczystości koronacyjnej, kiedy to wierni zapełniający świątynię i plac kościelny przystępowali w długich szpalerach do Stołu Pańskiego.
Owocem materialnym był komplet włoskich pozłacanych naczyń do Eucharystii, używanych podczas Mszy św. koronacyjnej i trzy włoskie ornaty dla biskupów przewodniczących uroczystościom. Wota zostały
ufundowane z całości ofiar przeznaczonych tradycyjnie do dyspozycji kapłana prowadzącego misje parafialne. - Ludzie, gdy dowiedzieli się, na co będą przeznaczone ofiary okazali się bardzo hojni.
Jedna z kobiet, jak ewangeliczna wdowa, wysypała na tacę całą zawartość swojej portmonetki - opowiada wzruszony rekolekcjonista.
Grochówka i pączki
Kiedy po blisko trzech godzinach zakończyła się uroczystość na Kamionku, na wiernych czekała grochówka z pieczywem oraz pączki. „Obowiązkowo trzeba się poczęstować” - mówił Proboszcz kamionkowski. A abp Głódź wcześniej polecił, aby najpierw skorzystali z posiłku ci, którzy - w chłodzie - stali na zewnątrz kamionkowskiej świątyni. Tak też się stało.