Bardzo uroczyście wypadły tegoroczne obchody. Przed praską katedrą na bojowym wozie strażackim powiewała 30-metrowa flaga w barwach narodowych. Poczty sztandarowe strażaków utworzyły szpalery w nawach
głównej i obydwu bocznych. Z całego Mazowsza przyjechało kilkuset strażaków. Obecni byli przedstawiciele policji, wojska, straży pożarnej i władz samorządowych województwa. Także przedstawiciele Kościoła
prawosławnego.
Przed ołtarzem stanęła figura patrona św. Floriana z relikwiami, które przywieźli w tym roku strażacy z Wawelu.
Abp Głódź w homilii przypomniał, że w czasach, kiedy Polska była w różny sposób zniewolona, Kościół odgrywał istotną rolę w podtrzymywaniu patriotyzmu i dążeniu do wolności. Wśród Ojców wolności wymienia
się Jana Pawła II. - Kiedy w 1918 r. rodziła się Polska niepodległa, naród dziękował także Kościołowi. Zabrakło takiego podziękowania w 1989 r. - przypomniał Arcybiskup.
- Obecnie charakter obchodów Narodowego Święta jest desakralizowany poprzez funkcjonowanie supermarketów. Pozwala się na deprecjonowanie najważniejszych wartości. Co powiedzieliby dzisiaj Piłsudski
czy Witos? - pytał retorycznie Ordynariusz praski. Wobec skali problemu Arcybiskup wskazał na zadania stojące przed przedstawicielami państwa i parlamentu. Przypomniał, że potrzeba sumienia obywatelskiego
wszystkim Polakom, ale zwłaszcza tym, którzy odpowiadają za rządzenie naszym państwem.
Arcybiskup osobno zwrócił się do strażaków, wskazując ich jako wzór do naśladowania w prawdziwej służbie na rzecz drugiego człowieka. - Strażacy są obywatelami, którzy mają więcej obowiązków
niż praw. Dziś chcę podziękować za waszą serdeczność i odwagę, za wasze trwanie. Niech przez wasze świadectwo będzie wciąż ożywiane i kształtowane sumienie obywatelskie - wyraził życzenie Arcybiskup.
Po Eucharystii przedstawiciele władz samorządowych, wojska, policji i strażaków złożyli wieńce i kwiaty pod tablicą upamiętniającą strażaków poległych w walkach o niepodległość Ojczyzny oraz tych,
którzy zginęli w akcjach gaszenia pożarów i ratowania ludzkiego życia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu