Kraków: nie będzie dofinansowania zabiegów in vitro z budżetu miasta
Rada Miasta Krakowa zdecydowała, że miasto nie będzie finansować zabiegów zapłodnienia in vitro. Podczas dzisiejszej sesji przeciwko przyjęciu obywatelskiego projektem ustawy "In vitro dla krakowian" głosowało 22 radnych, za przyjęciem było 20 radnych, jedna osoba wstrzymała się od głosu. Głosowanie poprzedziła burzliwa dyskusja.
Podczas sesji Rady Miasta radni zdecydowali, że nie będzie prac nad programem dofinansowania przez samorząd Krakowa zabiegów in vitro. Obywatelski projekt to inicjatywa grupy mieszkańców, których wspierali radni Nowoczesnej. Pod projektem podpisało się ponad 5 tys.
- Cel jest piękny, bo narodziny każdej ludzkiej istoty są czymś pięknym, ale ta metoda jest metodą niegodziwą. Po pierwsze dlatego, że w trakcie tej procedury dokonywana jest selekcja zarodków i giną w niej te, które nie dostają szansy na rozwój. Nikt człowiekowi nie dał prawa do dokonywania wyboru, że jakaś ludzka istota ma prawo do rozwoju, a inna nie. To Niemcy w czasie II wojny światowej uzurpowali sobie takie prawo selekcjonowania istnień ludzkich – mówił Jan Franczyk z Prawa i Sprawiedliwości. Jego zdaniem projekt zawiera wiele nieścisłości m.in. dotyczących rzeczywistych kosztów, a uchwała nie rozwiąże problemu niepłodności w Małopolsce.
W trakcie dyskusji, która poprzedziła głosowanie część radnych przekonywała, że należy dać szanse mieszkańcom, którzy nie mogą mieć potomstwa. Podkreślali, że niepłodność to choroba, a in vitro jest sposobem leczenia. Część przekonywała, że miasta nie stać na finansowanie tej procedury.
Reklama
Inicjatorzy uchwały mówili, że z problem niepłodności dotyczy wielu par, choć nie wszyscy się z tym obnoszą. - In vitro jest bardzo trudne, ludzie podejmują się tego świadomie i dajmy im taką możliwość – argumentowali.
Jak podkreślała Nina Gabryś, koordynatorka zbierania podpisów, 12 proc. osób w skali kraju cierpi na bezpłodność, a 2 proc. z nich potrzebuje in vitro. Gabryś zastrzegła, że w uchwale nie sprecyzowano, pod jakimi warunkami gmina dofinansowałaby zabiegi zapłodnienia in vitro, ale wzorem mogłaby być rozwiązanie przyjęte w Bydgoszczy czyli 5 tys. zł dofinansowania na pierwszy zabieg. - W tym roku planujecie Państwo wydać 5 mln zł na pomniki. Mówimy o pomnikach kontra realne potomstwo osób, które żyją w tym mieście. Dla mnie ten priorytet jest jasny – mówiła Gabryś. Podkreśliła, że skrajne wypowiedzi padające w środowej debacie „ranią wszystkich, którzy mają dzieci z in vitro”. Inicjatorzy projektu zapowiedzieli, że będą zbierać kolejne podpisy w sprawie dofinansowania metody in vitro.
Pomysłodawcą projektu „Leczenie niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego dla mieszkańców Krakowa na lata 2017-2020” jest radna Małgorzata Jantos z Nowoczesnej, która zaproponowała finansowe wspieranie z budżetu miasta par, które zdecydują się na zabieg. W 2017 r. projekt uchwały ws. finansowania in vitro został odrzucony, a do przyjęcia uchwały zabrakło trzech głosów. W Krakowie podjęto wówczas kolejną próbę dofinansowania zabiegów in vitro. Wtedy radni zdecydowali, że członkowie partii, przy wsparciu środowisk kobiecych i SLD rozpoczną zbiórkę podpisów pod obywatelskim projektem.
Pochylę się nad tymi przepisami tak jak nad każdą ustawą; podchodzę do tego bardzo spokojnie - powiedział w piątek w Dubaju prezydent Andrzej Duda, pytany przez dziennikarzy, czy jest za finansowaniem in vitro z budżetu państwa.
Sejm uchwalił w środę nowelizację ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, która zakłada refundację metody in vitro z budżetu państwa. Ustawa trafi teraz do Senatu.
W ramach obchodów Światowego Dnia Chorych mszy świętej w kaplicy szpitalnej w Szpitalu Powiatowym w Radomsku przewodniczył bp Andrzej Przybylski. W modlitwie uczestniczyli przedstawiciele dyrekcji, lekarzy, pielęgniarek oraz pacjentów tutejszej placówki medycznej wraz z kapelanem szpitala ks. Szczepanem Sową i kapłanami z Radomska.
W homilii Bp Andrzej nawiązał do słów papieża Franciszka z orędzia na tegoroczny dzień chorych. „Kiedy doświadcza się cierpienia trudno czasem zachować nadzieję – mówił kaznodzieja – A jednak bez niej ciężko jest przeżywać chorobę, leczyć i służyć chorym. Kiedy w Roku Jubileuszowym tyle mówimy o nadziei to dziś, myśląc o cierpieniu, czujemy, że Dawcą nadziei może być tylko Bóg. Kiedy opadamy z sił, kiedy jesteśmy bezradni wobec cierpienia, kiedy nawet medyczne możliwości mają swój kres zawsze pozostaje nadzieja, którą daje nam Pan Bóg. Nic więc dziwnego, że w chorobie zwracamy się do Boga, wołamy do Niego o pomoc i uzdrowienie”. Bp Andrzej przypomniał też, że Bóg, Dawca nadziei, potrzebuje współpracowników w jej przekazywaniu. „Papież Franciszek mówi do nas o „aniołach nadziei”, ludziach, których posyła Pan Bóg do chorych, aby nieśli im nadzieję. Każdy z nas ma być takim aniołem nadziei dla cierpiących. Symbolem tego posłannictwa są choćby białe stroje lekarzy i pielęgniarek. Oni, w każdym szpitalu wykonując swoją służbę wykonują pracę aniołów, przynosząc chorym nadzieję” – mówił bp Przybylski. Po mszy świętej kapłani spotkali się z dyrekcją szpitala poznając aktualne problemy i wyzwania, przed którymi stoi szpital szukając możliwie najlepszych form pomocy chorym.
Przebywających na rekolekcjach Wspólnoty Przymierza Rodzin MAMRE w Albertowie (arch. Częstochowska) w niedzielę 9. lutego odwiedził ks. bp Maciej Małyga – biskup pomocniczy Archidiecezji Wrocławskiej. Podczas pobytu sprawował Eucharystię w intencji uczestników rekolekcji, wygłosił Słowo Boże oraz spotkał się na agapie z członkami wspólnoty z Archidiecezji Wrocławskiej.
Podczas homilii bp Małyga nawiązał do historii trzech biblijnych postaci, które pojawiły się podczas niedzielnej Liturgii Słowa: Izajasza, św. Pawła i św. Piotra. - Czas rekolekcji to zawsze coś szczególnego. Bóg działa, ale nasza przemiana to jest droga. Święty Piotr najpierw był na brzegu, potem nieco od niego odbił a dopiero na końcu Jezus powiedział „Wypłyń na głębię” – podkreślił kaznodzieja i przedstawił także schemat działania Boga, który również jest odwzorowany w naszym życiu. - Bóg wchodzi w naszą codzienność. Od Piotra Jezus nie chce niczego co przekraczałoby jego siły i umiejętności. Ma robić dalej to co umie, choć w innych okolicznościach. Tego chce od nas Bóg: by być dalej sobą. Ale być sobą takim jakim on ode mnie chce. Podobnie Paweł – dalej miał być gorliwy w głoszeniu Słowa Bożego, ale już nie przeciw Chrystusowi ale z Nim”. Wrocławski biskup pomocniczy podkreślił dalej, że kolejnym krokiem jest zaufanie. -Zarówno w życiu Piotra jak i w naszym to nie jest jednorazowa decyzja, tylko powtarzamy to bardzo często. Gdy Piotr zaufał i posłuchał Słowa – połów okazał się niezwykle obfity. To jest też cecha uczennic i uczniów Chrystusa – „życie w obfitości”. W końcu niezwykle ważnym w życiu wiary jest to co Piotr wyraził w słowach „jestem człowiekiem grzesznym”, Izajasz mówi „jestem mężem o nieczystych wargach”, Paweł nazywa się „ostatnim, niegodnym nazwy apostoła”. W świetle Jezusa widzę swój grzech i każdą ścieżkę, która prowadzi mnie do grzechu”. Na zakończenie homilii bp Maciej Małyga podkreślił, że ostatnim aspektem nawrócenia jest ponownie powołanie bohaterów niedzielnej Liturgii Słowa, ale na jeszcze wyższym poziomie. -Na przykładzie św. Piotra widzimy, że Jezus ponownie powołuje go do tego co już robił, ale na jeszcze wyższym poziomie. „Odtąd ludzi będziesz łowił”. To co robisz – rób dalej, ale w zgodzie z łaską.”
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.