Pierwsze z tego cyklu spotkań odbyło się 22 listopada w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Płocku, a jego hasłem przewodnim stały się słowa „Światłość w ciemności świeci”. Jak podkreślił koordynator
tego cyklu ks. Mirosław Milewski, spotkanie miało charakter pilotażowy, dlatego zachęcił wszystkich jego uczestników do wyrażania swoich opinii i sugestii. Prosił też, aby na kolejne spotkanie każdy przyprowadził
dodatkowo jedną lub dwie osoby, bo dopiero wtedy „ten pomysł będzie się rozwijał, a ziarno zasiane będzie mogło kiełkować.”
Czy podczas tego pierwszego spotkania „ewangelizacyjne ziarno zostało zasiane”? Czas pokaże. Faktem jest, że wszyscy, którzy wybrali się tego zimowego wieczoru do Sanktuarium w wielkim
skupieniu słuchali świadectw życia członków grupy ICPE. A świadectwa te choć różne, bo zbudowane w oparciu o różne życiorysy, łączył motyw wychodzenia z mroków niewiary, zwątpienia, nałogów ku Bożemu
światłu.
„4 lata temu przechodziłam przez bardzo trudny czas w moim życiu, a był to czas depresji - opowiadała Agnieszka z Łodzi, jedna z ewangelizatorek z grupy ICPE - Moja choroba została
rozpoznana jako depresja lękowa. W tym czasie robiłam na studiach dyplom i na moich barkach było dużo ciężarów zewnętrznych. Miałam wówczas problemy z koncentracją, budziłam się w nocy z przerażeniem,
miałam bardzo dużo objawów somatycznych. Chciałam dokądś uciec, ale nie wiedziałam gdzie. Zaczęły się pojawiać myśli samobójcze. Liczyłam jednak, że to wreszcie się skończy”.
Ten stan trwał pół roku. Nie pomagało ani leczenie farmakologiczne, ani wizyty u psychologa. Dodatkowo pojawiały się myśli zaprzeczające istnieniu Boga. „To doświadczenie było takie straszne,
że trudno było mi sobie wyobrazić, że Bóg jest i jakoś towarzyszy mi w tym cierpieniu - tłumaczyła Agnieszka. - Wtedy już była totalna ciemność, czułam się w sytuacji bez wyjścia. Ale mimo
to starałam się modlić, nawet kiedy myślałam, że wszystko jest bez sensu. Stopniowo ta depresja zaczęła ustępować. Zaczęłam dostrzegać także powody tej depresji: różne zranienia, problemy w rodzinie.
Z perspektywy tych 4 lat mogę powiedzieć, że to był czas, kiedy Pan Bóg bardzo mocno wtargnął w moje życie”.
O swoich doświadczeniach mówił także Nicola, pochodzący z Chorwacji. Jego „mrokiem” były narkotyki, które stanowiły ucieczkę od kłopotów rodzinnych. Nicola opowiadał o swej stopniowej
degradacji zarówno fizycznej (wyniszczanie organizmu), jak i duchowej. „Miałem wtedy wrażenie, że Boga nie ma” - wyznał podczas spotkania. Ostatecznie trafił do specjalnego ośrodka odwykowego,
gdzie, jak wyjaśnił, można było czytać tylko Biblię i książki religijne; i tu zaczęła się jego droga nawrócenia i powrotu do normalnego życia.
W trakcie spotkania pytanie o własne ciemności życiowe powędrowało także w stronę publiczności. Nie oczekiwano głośnych odpowiedzi, każdy mógł pomyśleć w duchu o mrokach swojej duszy. Tymczasem, jak
przypomniał jeden z ewangelizatorów John Paul z Malezji, każdy z nas otrzymał światło Chrystusa. „Ale teraz - dodał - jesteśmy zajęci różnymi rzeczami i to sprawia, że światło jest w
nas przykryte, a ta ciemność, która zakrywa światło przychodzi w różnych formach: może być to depresja, jakiś grzech, gniew i wiele innych postaci. A my często idziemy przez życie, nie uświadamiając sobie,
że to światło jest w nas”.
Nie tylko słowa były nośnikiem ewangelizacyjnym podczas pierwszego Płockiego Spotkania Młodzieży. Wspólnota ICPE wykorzystuje bowiem nowoczesne środki audio-wizualne dla przekazu Dobrej Nowiny. Na
spotkaniu płockim świadectwa Ewangelizatorów były przeplatane z pokazami fragmentów filmu, wideoclipu, a także dramą, w wykonaniu członków Wspólnoty.
Organizatorzy Płockich Spotkań Młodzieży już zapraszają na kolejne spotkania tego cyklu, które z reguły będą odbywać się w trzeci tydzień miesiąca, a najbliższe przewidziane jest na 17 stycznia 2005 r.
Będzie wówczas możliwość spotkania z Ewangelizatorami z ICPE. W lutym przyjedzie do Płocka Szkoła Ewangelizacji z Torunia, w marcu - Wspólnota Miłości Ukrzyżowanej. W kwietniu prawdopodobnie gościem
Spotkań będzie zespół ewangelizacyjny z Wrocławia „40 i 30 na 70”, zaś w maju - grupa ewangelizacyjna z Londynu. Organizatorzy wierzą, że Spotkania będą prowadziły do Jezusa, do odkrywania
Jego miłości wobec człowieka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu