Fundusz Kościelny ma zostać zastąpiony dobrowolnym odpisem z podatku w wysokości 0,5%. Państwo będzie też przez 3 lata wyrównywać różnicę między tym, co zadeklarowali podatnicy, a dotychczasową kwotą ok. 90–100 mln zł, jakie są przekazywane z budżetu na rzecz Funduszu. To robocze ustalenia z dzisiejszego spotkania Zespołów Roboczych ds. Finansów Rządowej i Kościelnej Komisji Konkordatowych.
Dobrowolny odpis podatkowy 0,5% obowiązywałby od 1 stycznia 2014 r., obejmując już zeznanie podatkowe za rok 2013.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jednocześnie obowiązywać będzie trzyletni okres przejściowy między obecnym funkcjonowaniem Funduszu Kościelnego a wprowadzeniem dobrowolnego odpisu podatkowego. W tym okresie państwo będzie dopłacało Kościołom różnicę między tym, co zadeklarowali podatnicy, a kwotą ok. 90-100 mln zł przekazywaną obecnie z budżetu na Fundusz Kościelny. Usamodzielnienie płacenia składek przez Kościoły nastąpiłoby z dniem 1 stycznia 2017 r.
Podczas pierwszego etapu rozmów strona rządowa proponowała jedynie dwuletni okres przejściowy, potem obie strony porozumiały się, że bardziej właściwe będzie jego wydłużenie do czterech lat.
Reklama
„W stosunku do wersji, która była ostatnio dyskutowana, skróciliśmy ten okres przejściowy i nie mogliśmy odpowiedzieć na głosy innych Kościołów, które się pojawiały, że to ma być ok. 1 proc, ale jest wyższy niż 0,3. Liczę, że to robocze rozwiązanie, roboczy kompromis przekształci się już w porozumienie” – wyjaśnił szef MAiC. Jak dodał jednak, „w sytuacji mniejszych Kościołów te środki w pierwszych latach mogą być mniejsze niż dzisiejsze środki przekazywane na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne”.
Możliwość odliczenia 0,5% podatku dochodowego nie zmieniałaby dotychczasowego odpisu od podatku 1%, który obywatele mogą przekazywać na cele publiczne od kilku lat. W ub. roku na takie rozwiązanie zdecydowało się 43% Polaków.
W 2016 r., a więc jeszcze w okresie przejściowym, ma nastąpić analiza funkcjonowania nowego systemu, "żeby ocenić sytuację, ale rozwiązywanie już by obowiązywało".
„To roboczy kompromis” – poinformowali min. Michał Boni i kard. Kazimierz Nycz. Jego szczegółowe ustalenia zostaną przedstawione odpowiednio Radzie Ministrów i Konferencji Episkopatu Polski.
„Prosimy o to, by przy konstruowaniu tego rozwiązania i jego funkcjonowaniu, szczególnie w pierwszym okresie wziąć pod uwagę te ograniczenia, które wiążą się z funkcjonowaniem procedury nadmiernego deficytu, co oznacza, że jesteśmy trochę skrępowani, jeśli chodzi o zmianę w wydatkach i w funkcjonowaniu finansów publicznych” – powiedział w imieniu strony rządowej min. Boni.
Jak dodał, ma nadzieję, że te ustalenia zostaną zaakceptowane i przez Radę Ministrów, i przez Konferencję Episkopatu Polski.
Reklama
Kard. Kazimierz Nycz przypomniał, że rozmowy ws. Funduszu Kościelnego trwały od 3 kwietnia ub. roku. „Ktoś powie, że były to rozmowy długie i w związku z tym trudne. Myślę jednak, że ani jedno ani drugie stwierdzenie nie jest prawdziwe, bo jest kilkanaście spraw niby szczegółowych, ale istotnych, by przekształcić Fundusz w odpis, w nowe rozwiązanie, nowoczesne rozwiązanie” – zaznaczył kardynał.
Jak podkreślił kard. Nycz, „Kościół od początku występował o to, by mechanizm Funduszu Kościelnego modyfikować, zamienić - to był relikt tamtego okresu - ale równocześnie, żeby nie zapomnieć o tych krzywdach”, które się dokonały w latach 50., w okresie sprawowania władzy przez siły komunistyczne.
W opinii kard. Nycza, aby przekształcić Fundusz Kościelny w nowoczesny system tak jak ma to miejsce w innych krajach europejskich, trzeba było rozwiązać kilkanaście szczegółowych spraw.
„Sprawa dotyczy kwestii istotnych, życiowych. Fundusz zastąpiony przez odpis to będzie ten mechanizm, który będzie służył i wspierał działalność Kościoła w zakresie spraw charytatywnych, społecznych, edukacyjnych, a także w zakresie wspierania, czy refundowania ubezpieczenia księżom i siostrom, zwłaszcza misjonarzom, czyli tym, którzy pracują za granicami Polski, a także zakonom kontemplacyjnym, którym trzeba pomóc”.
Kard. Nycza zwrócił uwagę, że opracowanie szczegółowych warunków umowy wymagało pewnego czasu, wyraził też „głęboką nadzieję, że ten roboczy kompromis na poziomie 0,5% odpisu podatkowego znajdzie akceptację zarówno po stronie rządowej, jak i po stronie Episkopatu”.
„Na pierwszą rocznicę rozmów będziemy już mogli powiedzieć na 110 proc., że sprawa jest zdecydowana i załatwiona” – powiedział na zakończenie metropolita warszawski.
Min. Boni wyjaśniał, że ze względu na mniejszą liczebność wiernych innych niż katolicki Kościołów, przekonywanie do przekazywania odpisu podatkowego może być dla nich wysiłkiem. – Ale będziemy przekonywali, że warto, dlatego że to jest bardziej nowoczesne rozwiązanie i daje Kościołom i związkom wyznaniowym takie możliwości, by łącząc się ze swoimi wspólnotami rozwijały swoją działalność, finansowaną w jakiejś mierze przez tych, którzy świadomie tego wyboru dokonują. Uważam, że jest to rozwiązanie o wiele bardziej nowoczesne niż przesuwanie pieniędzy z budżetu państwa – dodał.
Szef MAiC poinformował też, że nie będzie istniał żaden centralny rejestr osób deklarujących odpis swojego podatku na dany Kościół lub związek wyznaniowy. Gromadzenie i przetwarzanie takich danych pozostanie w gestii urzędów skarbowych na zasadach analogicznych do przekazywania 1% podatku na organizacje pożytku publicznego. - To jest indywidualna decyzja każdego obywatela, a państwo powinno stać na straży jego prywatności w tym zakresie – dodał Michał Boni.