Reklama

Polska

W niedzielę 24 lutego zbiórka na rzecz polskich misjonarzy

[ TEMATY ]

misje

Kościół

Archiwum s. Doroty Mostowskiej

W wiosce niedaleko granicy z Etiopią

W wiosce niedaleko granicy z Etiopią

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na świecie – w 97 krajach – pracuje 2170 misjonarzy i misjonarek – kapłanów, osób zakonnych i świeckich. Ich posługa wymaga duchowego, ale i materialnego wsparcia. Stąd ogólnopolska zbiórka do puszek, organizowana w II niedzielę Wielkiego Postu przypadającą w tym roku 24 lutego przez Dzieło Pomocy „Ad gentes”. W ubiegłym roku zebrano w ten sposób ponad 1,8 mln zł, dzięki czemu m.in. wsparto finansowo 134 projekty ewangelizacyjne, charytatywne, edukacyjne i kulturalne.

„Rok wiary to czas, by bardziej zaangażować się w dzieło misyjne Kościoła – powiedział podczas dzisiejszej konferencji prasowej bp Jerzy Mazur, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski ds. Misji. – Misje są sprawą wiary, która umacnia się, gdy jest przekazywana. Możemy też powiedzieć, że brak gorliwości misyjnej jest brakiem gorliwości w wierze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. Kazimierz Szymczycha, sekretarz Komisji Episkopatu Polski ds. Misji przedstawił najnowsze statystyki misyjne. Powiedział, że od 12 lat zauważalny jest powolny, ale jednak ciągły wzrost liczby misjonarzy – przybyło ich w ciągu dekady ok. 200.

Obecnie 2170 polskich misjonarzy pracuje w 97 krajach świata. Jest wśród nich 1015 zakonników 1015, 648 sióstr zakonnych, 311 księży diecezjalnych i 49 świeckich. Najwięcej misjonarzy pracuje w Afryce – 916: w Kamerunie – 136, w Zambii 88, Madagaskarze 66, w Tanzanii 65, Rwandzie 62.

Reklama

W Ameryce Południowej i Środkowej 793 misjonarzy: w Brazylii 298, w Boliwii 129, w Argentynie 126, w Peru 53 osoby. W Azji posługuje 321 misjonarzy, w Japonii 33, na Filipinach 19, w Indonezji 18 osób.

W 2012 roku na misje z Polski wyjechało 36 misjonarzy: 16 księży, 16 zakonnic, 3 diakonów i 1 brat zakonny. Z tego 14 osób wyjechało do Ameryki Południowej, 13 osób do Afryki, 3 do Azji i 6 do Oceanii. – Nie wszystkie zgromadzenia zakonne informują nas o wysłaniu swoich misjonarzy, więc dane mogą nie być dokładne – zastrzegł ks. Szymczycha.

Na misje wyjeżdżają zwykle ludzie młodzi, w wieku ok. 30 lat, co pozwala myśleć, że zostaną tam na dłużej. Średnia wieku polskiego misjonarza to 46 lat.

W Afryce średnia wieku polskich misjonarzy wynosi 47 lat, w Ameryce Południowej i Środkowej 48, w Ameryce Północnej 44, Azji 48 i 49 w Australii i Oceanii.

Największą liczbą misjonarzy poszczycić się może diecezja tarnowska – 42, następnie archidiecezja przemyska – 16, katowicka - 14 i diecezja opolska 13.

Z kolei diecezja warszawsko-praska ma największa liczbę świeckich misjonarzy – 7, archidiecezja częstochowska – 4 i szczecińsko-kamieńska również 4.

Na świecie posługuje też 18 polskich biskupów misyjnych.

Ks. Szymczycha poinformował również, że na Wschodzie pracuje 1,5 tys. osób, które wspiera Zespół Pomocy Kościołowi na Wschodzie.

Reklama

W ubiegłym roku podczas zbiórki do puszek zebrano 1 mln 875 tys. zł - informuje ks. Jarosław Buchowiecki, dyrektor Dzieła Pomocy „Ad gentes”. Te pieniądze są dzielone między misjonarzy – księża diecezjalni oraz świeccy otrzymują raz w roku dotację w wysokości 3,5 tys. zł na osobę (księża zakonni, zakonnicy i zakonnicy nie, ponieważ mają zaplecze materialne od własnego zgromadzenia). W sumie daje to ok. miliona zł. Każdy misjonarz przyjeżdżający na urlop do Polski otrzymuje też 500 zł dotacji urlopowej lub prawo do tygodniowego pobytu w domu misyjnym w Jastrzębiej Górze. Pół miliona zł przeznaczamy na ubezpieczenie zdrowotne i społeczne świeckich misjonarzy.

"Ad gentes" finansuje też projekty misyjne – każdy misjonarz ma prawo zgłosić jeden rocznie. W ubiegłym roku było ich 134, na łączną kwotę 132 tys. 400 euro czyli ok. 600 tys. zł.

Sama zbiórka do puszek nie wystarcza na wszystko – na szczęście są jeszcze indywidualni darczyńcy, wspierający Dzieło przez cały rok, prowadzona jest też akcja sms-ową, z której w ubiegłym roku uzyskano ponad 140 tys. zł. Można ją wesprzeć wysyłając na numer 72032 sms-a o treści „Misje”.

2013-02-23 11:21

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kościół to idący przez dzieje Chrystus

Nikt nie jest samotną wyspą” – powiedział Tomasz Merton. Ale zaraz za tym zdaniem idzie poszukiwanie: Kto jest obok mnie? Kto jest towarzyszem mojej samotności czy wręcz mojej samotni? Samotność bardzo doskwiera człowiekowi, który pomimo swego indywidualizmu jest jednak stworzony do życia w społeczności. Zresztą olbrzymi sukces Radia Maryja także w dużym stopniu zawdzięczamy ludziom wierzącym, którzy może nie tyle uciekają od swojej samotności, ile ukochali to radio, bo tworzy ono jedną wielką rodzinę, w której każdy imiennie może animować modlitwę, może wypowiedzieć swoje zdanie i ta domowa samotność jakoś przestaje dokuczać.
CZYTAJ DALEJ

Módlmy się o nawrócenie Gizeli Jagielskiej i innych aborcjonistów

2025-04-18 11:44

[ TEMATY ]

aborcja

Oleśnica

Adobe Stock

"W boga nie wierzę. Jestem Żydówką i do tego ateistką. A zawodowo lekarką - dlatego wykonuje i wykonywać będę aborcje, zgodnie ze wskazaniami i życzeniem kobiet" - napisała w mediach społecznościowych Gizela Jagielska, która zabiła Felka w 9-tym miesiącu ciąży zastrzykiem w serce. Fundacja Pro-Prawo do Życia apeluje o modlitwę za Jagielską oraz innych aborcjonistów, zwłaszcza dzisiaj, w Wielki Piątek, kiedy w Liturgii modlimy się m.in. za Żydów oraz za wszystkich, którzy nie uznają Boga, aby Pan zdjął zasłonę ciemności z ich serc.

Gizela Jagielska jasno definiuje swój światopogląd. Co więcej, otwarcie deklaruje, że będzie wykonywać aborcję na życzenie kobiet. To już się dzieje w Oleśnicy (największym ośrodku aborcyjnym w Polsce) oraz wielu innych szpitalach, gdyż pozwala na to "kompromis aborcyjny" skutkujący złym i wadliwym prawem, które umożliwia zabijanie dzieci na żądanie do końca ciąży.
CZYTAJ DALEJ

Pożegnanie z „check and balance”?

2025-04-19 10:26

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Ostatnie lata w polskiej polityce to eksplozja zamiany pojęć. Weźmy choćby tzw. populizm. Zgodnie z definicją (z łac. populus „lud”) jest to zjawisko polityczne polegające na odwoływaniu się w swoich postulatach i retoryce do idei i woli „ludu”, często stawianego w kontrze do „elit”.

Mimo iż jest to łatka przyklejana przez obóz lewicowo-liberalny konserwatystom, tak naprawdę jest to mechanizm przez nich samych coraz intensywniej stosowany. W naszym kraju widać to choćby przy okazji kolportowania narracji, zgodnie z którą Prawo i Sprawiedliwość to elita biznesowo-polityczna, którą trzeba „odsunąć od władzy” i odebrać pieniądze, którymi „się nachapali”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję