Dziewięć nowych projektów Świątyni Świętej Opatrzności Bożej
przedstawiły zespoły architektów z całej Polski. Prace ocenią teraz
eksperci powołani przez Fundację Budowy Świątyni Opatrzności Bożej.
Ostateczną decyzję, który projekt będzie realizowany, podejmie Prymas
Polski.
Po rezygnacji z realizacji poprzedniego, kontrowersyjnego
projektu autorstwa prof. Budzyńskiego, rozpisano nowy konkurs. Stanęło
do niego siedem zespołów architektów z całej Polski: Warszawy, Zakopanego,
Gdańska, Katowic, Krakowa i Szczecina. Ten ostatni zespół przedstawił
trzy różne koncepcje i wynikające z nich trzy różne projekty Świątyni.
- Poziom wszystkich prac jest bardzo wysoki. Zalecenia
Fundacji zapisane w programie użytkowym oraz program ideowy nakreślony
przez Księdza Prymasa był bardzo szczegółowy. Zaowocowało to tym,
że projekty wyraźnie eksponują elementy sakralne, o co znacznie trudniej
było w poprzednim konkursie - mówi ks. dr Janusz Bodzon z Fundacji
Budowy Świątyni Opatrzności Bożej.
Zarząd Fundacji powołał zespół ekspertów, który obecnie
dokonuje gruntownego przeglądu przedstawionych projektów. Są to specjaliści
od architektury, budownictwa, historycy sztuki kościelnej, liturgiści,
eksperci z dziedziny finansowania budowli sakralnych. Wnioski ekspertów
pomogą Zarządowi Fundacji w wyborze jednego lub dwóch projektów,
które następnie zostaną przedstawione kard. Józefowi Glempowi. To
właśnie Prymas Polski dokona ostatecznego wyboru, według jakiego
projektu będzie budowana Świątynia na Polach Wilanowskich.
- Mam nadzieję, że Ksiądz Prymas zechce dokonać wyboru
już w listopadzie, ponieważ chcielibyśmy jak najszybciej przystąpić
do budowy. Wspaniale byłoby wmurować kamień węgielny 2 maja następnego
roku. Dzień ten mógłby się stać Świętem Opatrzności - tłumaczy ks.
Bodzon. Dodaje także, że Fundacji zależy, aby dzieło budowy miało
charakter ogólnokościelny i ogólnonarodowy.
- Ma to być dziękczynne wotum za odzyskanie niepodległości,
autorstwa całego narodu, a nie tylko archidiecezji warszawskiej -
podkreśla ks. Bodzon. - Dlatego chcielibyśmy zaangażować w dzieło
budowy jak najwięcej Polaków, również tych mieszkających za granicą.
Odzyskanie niepodległości to niewątpliwie dar Opatrzności dla nas,
ale tak jak uczy Ojciec Święty wszystkie dary są nie tylko dane,
ale również zadane. Wolności musimy się ciągle uczyć.
Przy Świątyni Opatrzności Bożej powstaną Instytuty: Życia,
Jednania, Odrodzenia i Jana Pawła II. Mają one być znakiem dróg,
które doprowadziły nas do wolności, ale jednocześnie wskazywać drogi
na przyszłość. - Chcemy, aby znalazły tam miejsce różne instytucje.
Np. znakiem cierpienia, które kiedyś poniesiono na drodze do odzyskania
niepodległości, niech teraz będzie szacunek i godność dla człowieka
cierpiącego. Stąd myślimy, żeby w jednym z instytutów znalazło się
hospicjum. W obronie wolności kiedyś przelewano krew na polach bitewnych.
Dziś już to nie jest konieczne, ale krew jest cennym darem ratującym
życie. Dlatego chcielibyśmy założyć także stację krwiodawstwa i bank
krwi. Przy Świątyni powinny znaleźć się również instytucje, które
będą dbały o ochronę życia, ochronę środowiska, sprawy związane z
ekologią. Niezwykle ważny element to oczywiście Instytut Jana Pawła
II. Chcemy bowiem upamiętnić nie tylko osobę Ojca Świętego, ale także
całą jego naukę i przepowiadanie - podkreśla ks. Bodzon.
Pomóż w rozwoju naszego portalu