Poseł Anna Sobecka przytacza statystyki, z których wynika, że w Polsce co roku na nowotwory umiera nawet 100 tysięcy osób. Niestety, niska jest także wyleczalność: w Polsce wynosi ona od 25 do 30 procent, we Francji czy Niemczech grubo ponad 50 proc. a w Stanach Zjednoczonych aż 82 procent pacjentów ma szansę na przeżycie i wyleczenie.
- Za tym idą ogromne koszty społeczne i ekonomiczne. Dlatego trzeba zmienić priorytety, jeszcze mocniej postawić na ochronę życia i zdrowia – podkreśla cytowana przez wPolityce.pl poseł Anna Sobecka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Parlamentarzystka niedawno pytała Ministra Zdrowia o nową terapię dla chorych na hormonozależnego, HER2-ujemnego raka piersi, który jest najczęstszą formą zaawansowanego nowotworu piesi. Chodzi o możliwość refundacji leku, który znacznie przedłuża życie takich pacjentek i w przeciwieństwie do chemioterapii nie wyklucza ich z normalnego życia. Na razie nie jest on w Polsce refundowany z powodu sporych kosztów.
„Z odpowiedzi otrzymanej z Ministerstwa Zdrowia wynikało, że procedury refundacyjne są wielostopniowe i skomplikowane a resort wciąż czeka na ostateczne rekomendacje.
- Pacjentów i mnie interesuje przede wszystkim to, kiedy ten lek będzie mógł być refundowany. Niestety jak widzimy nie jest to takie proste – mówi Anna Sobecka” – czytamy w portalu wPolityce.pl.
Poseł Anna Sobecka zwróciła też uwagę na zagadnienia związane z ochroną zdrowia, które powinny być celem PiS na następną kadencję.
- Mimo szczerych starań wciąż za mało robimy jeśli chodzi o poprawę sytuacji chorych. Przykładem są choćby kolejki na SOR-ach, gdzie ludzie czekają godzinami na przyjęcie. To niestety pokazuje, że zbyt mało zostało zrobione w Ministerstwie Zdrowia. Liczę na to, że jeżeli Polacy w zbliżających się wyborach, zaufają nam i docenią to, co już teraz zrobiliśmy, to w przyszłości uda nam się zrobić jeszcze więcej. Moim zdaniem powinniśmy zdecydowanie postawić na ochronę zdrowia i życia. Tu trzeba jeszcze wiele rzeczy uporządkować. Nie może być tak, że człowiek idzie do lekarza, czeka wiele godzin i odchodzi z kwitkiem. Resort dużo robi, ale wciąż za mało – powiedziała na łamach wPolityce.pl parlamentarzystka z Torunia.