- Jest tak, jak było w czasie wizyty Papieża - komentowali ludzie gromadzący się w sobotni wieczór wokół ołtarza polowego przed katedrą św. Floriana.
Prażanie zdążali na uroczystości odsłonięcia pomnika ks. Skorupki, podobnie jak przed sześcioma laty, kiedy gościł w diecezji warszawsko-praskiej Jan Paweł II.
Przy ołtarzu oraz na placu wokół pomnika ustawiono snopy zbóż, symbolizujące ofiarę życia ks. Skorupki. Nawiązywały one także do scenerii miejsca śmierci bohatera, który zginął wśród dojrzewających łanów zbóż pod Ossowem. W ołtarzu głównym znalazł się wizerunek Matki Bożej Zwycięskiej oraz krzyż Virtuti Militari z datą 1920 r. Podobnie udekorowany był ołtarz w czasie papieskiej wizyty 13 czerwca 1999 r. Ojciec Święty powiedział wtedy: „Należy utrwalić pamięć bohaterskiego kapłana ks. Ignacego Skorupki, a obowiązek ten ciąży na młodej diecezji warszawsko-praskiej”.
- Przyszliśmy tu, aby wypełnić testament pokolenia II Rzeczypospolitej i polecenie Ojca Świętego Jana Pawła II - witał abp Głódź.
Na uroczystość przybył Prymas Polski kard. Józef Glemp, prezydent na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, prezydent Warszawy Lech Kaczyński, 20 biskupów, wśród nich biskupi polowi z Kościoła prawosławnego i ewangelicko-augsburskiego a także przedstawiciele urzędu prezydenta, gabinetu premiera, MON, MSW, MSZ, Ministerstwa Sprawiedliwości oraz władz samorządowych.
Pomnik odsłonił kard. Henryk Gulbinowicz, którego stryj Ignacy Gulbinowicz zginął na przedmieściach Warszawy w czasie wojny bolszewickiej. Homilię w czasie Mszy św. głosił bp Stanisław Wielgus, ordynariusz płocki. Jak przypomniał abp Głódź, to właśnie Płock za bohaterską obronę podczas wojny w 1920 r. odznaczony został przez Marszałka Piłsudskiego Krzyżem Walecznych.
- Polscy żołnierze w 1920 r. szli do boju nie lękając się śmierci ciała. Lękali się straszliwego zagrożenia dla duszy narodu, zagrożenia ukształtowanej przez chrześcijaństwo kultury europejskiej - powiedział w homilii bp Wielgus.
Ordynariusz płocki przypomniał, że dziś o skutkach odrzucenia Boga zapomnieli współcześni prawodawcy i liderzy polityczni oraz medialni. Z jednej strony głoszą oni obronę praw człowieka, a z drugiej uchwalają prawodawstwo akceptujące aborcję i eutanazję. Zaciekle walczą, by w odrzuconym dziś przez niektóre społeczeństwa projekcie konstytucji europejskiej nie znalazła się wzmianka Bogu i o chrześcijaństwie.
- Przeraża ślepota i nieodpowiedzialność tych, którzy dla żałosnych planów zyskania głosów wyborczych ze strony jakiegoś skrajnego elektoratu, a także w imię ateistycznych ideologii i filozofii, promują zło moralne, dążą do ustalenia sprzecznych z Dekalogiem praw. Przy każdej okazji atakują Kościół katolicki, traktując go jako głównego wroga w reformowaniu świata bez Boga - upominał bp Wielgus.
Biskup przypomniał, że za chrześcijańską Polskę i Europę umierał ks. Ignacy Skorupka i polscy żołnierze 1920 r. - Niech wzniesiony tu pomnik każdemu z nas uświadomi, że jesteśmy zobowiązani walczyć w publicznym życiu o chrześcijańską duszę naszej ojczyzny i naszej Europy, którą my Polacy współbudujemy już od tysiąca lat - nawoływał bp Wielgus.
Prezydent Lech Kaczyński dziękował abp. Głódziowi, a także pozostałym biskupom diecezji oraz kapłanom, za wkład w upamiętnienie ks. Skorupki. - Ten pomnik jest wyrazem jedności między narodem polskim a Kościołem rzymsko-katolickim. Wiemy, że powinien stanąć tutaj kilkadziesiąt lat temu - przypomniał Prezydent.
Budowę pomnika ks. Skorupki planowano przed wojną w 1939 r. Wykonano już cokół. Rzeźba miała stanąć obok prawosławnej katedry na skrzyżowaniu obecnej al. Solidarności i ul. Targowej. Wybuch II wojny światowej przekreślił plany. Na cokole ustawiono potem „Pomnik wdzięczności”.
Nowo poświęcony pomnik ks. Ignacego Skorupki jest darem diecezji warszawsko-praskiej. Wzniesiony został staraniem jej obecnego Ordynariusza. Projekt wykonał artysta rzeźbiarz Andrzej Renes.
Pomóż w rozwoju naszego portalu