30 listopada 2001 r. Politechnika Częstochowska nadała tytuł Doktora Honoris Causa prof. Etiene Aernoudt z Belgii. Jego kariera naukowa związana jest z badaniami z dziedziny metalurgii. Prof. Etiene Aernoudt wykładał na wielu uczelniach świata. Związany jest przede wszystkim z Uniwersytetem Katolickim w Leuven, gdzie był m.in. dziekanem Wydziału Metalurgii i Inżynierii Materiałowej, rektorem Politechniki oraz członkiem Senatu. Prowadził badania naukowe i wykłady również w Austrii, Niemczech, Hiszpanii, Indonezji. Jest autorem ponad 200 publikacji, książek i podręczników dotyczących m.in. zagadnień przeróbki plastycznej materiałów, stopów z pamięcią kształtów, materiałów kompozytowych, metalurgii proszków i biomateriałów. Prof. Etiene Aernoudt jest wielkim przyjacielem Polski. Był profesorem na Politechnice Wrocławskiej, a w 1988 r. zainicjował trwającą do dziś ścisłą współpracę pomiędzy Wydziałami Metalurgii i Inżynierii Materiałowej Katolickiego Uniwersytetu Leuven i Politechniki Częstochowskiej.
´Niedziela´ - Przyznano Panu tytuł Doktora Honoris Causa na Politechnice Częstochowskiej. Gratulujemy!
Prof. Etiene Aernoudt: - Dziękuję bardzo. Uważam to za wielki zaszczyt, nie tylko dla mnie, ale również dla wszystkich moich kolegów Wydziału Metalurgii i Inżynierii Materiałowej Katolickiego Uniwersytetu w Leuven. Nasz Wydział jest rzeczywiście przykładem utrzymywania tradycji współdziałania i wzajemnego wzbogacania doświadczeń pracowników naukowych i grup badawczych. Jest to więc trochę dziwne uczucie, gdy jest się sztucznie oddzielonym od takiej grupy, jak w przypadku dzisiejszej uroczystości, ale ujmując sprawę w szerszym kontekście, jesteśmy bardzo szczęśliwi z otrzymania tego zaszczytnego tytułu.
- Co właściwie znaczy nazwa Uniwersytet Katolicki Leuven? Co sobą przedstawia Uczelnia w 2001 r.?
- Najprostszą odpowiedzią jest jej historia. Uczelnia
została powołana do życia decyzją papieską w 1425 r., a więc 575
lat temu, jako uniwersytet katolicki dający możliwość studiów teologicznych
i filozoficznych. Potem był w jej dziejach okres rozkwitu, a także
trudniejsze czasy, ale ciągle poszerzano proces kształcenia i prac
badawczych o wyłaniające się nowe dziedziny naukowe. KU Leuven przekształcił
się obecnie w uniwersytet prywatny, określając swą misję stwierdzeniem,
że "definiuje swoje zadania i priorytety autonomicznie" i że "proces
przyswajania wiedzy jest ukierunkowany na wymogi metodologii naukowej
i deontologii".
Jednak misją KU Leuven jest coś więcej niż tak obojętne
stwierdzenie, wspólne dla wielu placówek akademickich na całym świecie.
Dalsze określenie owej misji mówi że "uniwersytet katolicki działa
jako krytyczne centrum myśli w ramach społeczności katolickiej, a
jako takie ma głęboko na uwadze relacje pomiędzy nauką i wiarą oraz
dialog pomiędzy Kościołem i światem".
- Czy, jako inżynierowi, nie jest Panu trudno współpracować efektywnie w realizacji tego drugiego celu?
- Nie. Już jako student inżynierii we wczesnych latach
60. byłem członkiem tzw. "grupy naukowej" nowo powstałej studenckiej
parafii katolickiej i razem z żoną przez wiele lat aktywnie uczestniczyliśmy
w katechetycznym przygotowaniu dzieci pracowników uczelni do I Komunii
świętej; nadal regularnie bierzemy udział w obecnych zajęciach. Parafia
uniwersytecka KU Leuven jest od wielu lat ważnym przewodnikiem rozwoju
duchowego i religijnego życia we Flandrii.
Ponadto, kierunek Inżynierii bierze aktywny udział w działalności
Grupy Rozważań w Etyce Chrześcijańskiej KU Leuven. Istnieją podgrupy
rozważające problemy etyczne w dziedzinach: medycyny, ekonomii i
prawa, ale także grupa poświęcona zagadnieniu takiemu, jak: etyka
w nauce i technice. W każdej z tych grup ma miejsce przedstawianie
poglądów i myśli na kluczowe zagadnienia nowoczesnego społeczeństwa,
dając w wyniku sprawozdania, seminaria, ankiety i oświadczenia publiczne
sygnowane przez władze Uczelni lub Wydziału.
- Dziękujemy za rozmowę.
Z prof. Etiene Aernoudt rozmawiała "Niedziela"
Pomóż w rozwoju naszego portalu