Warto, żeby dziecko poznawało dzieje zbawienia już od najmłodszych lat. Pismo Święte to lekcja Bożej miłości i pokarm dla modlitwy. A przy okazji młody człowiek przyswaja sobie terminologię biblijną, która jest przecież fundamentem europejskiej kultury. Może w przyszłości nie zdziwi się, kiedy usłyszy o egipskich ciemnościach albo zakazanym owocu. Jest tylko jeden warunek - trzeba podać to wszystko maluchowi w formie, która będzie dla niego zrozumiała. I tutaj niejeden rodzic przeżyje zdziwienie. Na rynku można znaleźć Biblię dostosowaną dla dziecka w każdym wieku. Z myślą już o 2, 3-latkach powstała seria tekturowych książeczek Wydawnictwa EM Opowieści biblijne. Każda z nich streszcza w prosty sposób historię jednego biblijnego bohatera, np. Jonasza albo Mojżesza. Z kolei Fundacja Źródło Życia oferuje Biblię malucha w formie walizki zamykanej na klamerkę. W Biblii dla najmłodszych Wydawnictwa Jedność znajdziemy nie tylko krótkie opowieści ze Starego i Nowego Testamentu, ale również gry, zabawy i pomysły na prace plastyczne. A w książce bp. Antoniego Długosza Dobry Bóg mówi do nas. Pismo Święte dla dzieci - także mapy i zdjęcia ilustrujące biblijne katechezy. Ciekawa jest także Biblia dla przedszkolaków Vocatio, w której poszczególne rozdziały zostały tak napisane, żeby zachęcały malucha do własnych przemyśleń na trudne tematy życiowe. Oferta katolickich (i nie tylko katolickich) oficyn jest naprawdę bogata. Jeśli nie znajdziemy nic ciekawego w najbliższej księgarni, możemy się wybrać na zakupy w internecie.
Kiedy będziemy kupować książkę z opowieściami biblijnymi, zwróćmy szczególną uwagę na ilustracje. Bardzo prawdopodobne, że pierwsze przestawienia scen biblijnych zapadną maluchowi w pamięć na całe życie i nawet jako 70-latek będzie je sobie wyobrażał dokładnie tak samo, jak zostały narysowane w dziecięcej książeczce. Niestety, w książkach religijnych dla dzieci panoszy się kicz. Pełno tu różowo-błękitnych aniołów podobnych do Barbie i Panów Jezusów jakby żywcem wyjętych z filmów Disneya. Lepiej wybrać książkę mniej kolorową i bez brokatu, ale w lepszym guście.
Nie zapominajmy też, że kiedyś przychodzi czas na zwykłe Pismo Święte. Choć dziecko będzie miało sentyment do pierwszej książeczki z kilkuzdaniowymi historiami biblijnymi, nie powinno się zatrzymać w rozwoju duchowym na tym etapie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu