Tu jest chusta Ojca Świętego
Reklama
Mało kto wie, że Jan Paweł II był jednym z hojniejszych darczyńców budowy Świątyni Opatrzności Bożej. Przekazał na ten cel aż 100 tys. zł. - Papież był zwolennikiem i jednocześnie jednym z fundatorów budowy świątyni - podkreśla ks. dr Zdzisław Struzik, proboszcz parafii Świętej Bożej Opatrzności. Idea wzniesienia świątyni ma nie tylko wymiar historyczno-narodowy, ale jest również dziękczynieniem Bogu za pontyfikat Papieża Polaka. Dlatego też powołanie właśnie w tym miejscu Instytutu Papieża Jana Pawła II jest bardzo naturalne. Tu, w dolnym kościele, który nosi imię Jana Pawła II, znajduje się również jego symboliczny grób. Został on pomyślany m.in. dla tych, którzy nie mogą pojechać do Watykanu. Dokładna replika watykańskiego sarkofagu została wymurowana na osi ołtarza. Pod jego płytą znajduje się prawdziwa „relikwia” po Ojcu Świętym - chusta, którą ocierano pot z czoła umierającego Papieża.
Grób Jana Pawła II był pierwszym sarkofagiem w dolnym kościele. Tuż za nim został pochowany ks. Jan Twardowski.
Dolny kościół świątyni wpisuje się już w życie duszpasterskie i kulturalne Wilanowa. Na niedzielne Msze św. przychodzi wielu spacerowiczów. - To jest doskonałe miejsce, aby połączyć niedzielną modlitwę z rodzinnym wypoczynkiem na świeżym powietrzu - uważa ks. Struzik.
Obecnie nowa parafia liczy niespełna 400 wiernych. Ale będzie ich więcej, bo wokoło budują się cały czas nowe osiedla. Docelowo ma tu mieszkać nawet ponad 10 tys. osób.
Instytut Jana Pawła II
Reklama
Instytut Papieża Jana Pawła II mieści się obecnie na parterze jednego z parafialnych budynków przy kościele św. Anny w Wilanowie. Dyrektor ks. Struzik opowiada o każdym szczególe. - To jest ogromne przedsięwzięcie, my dopiero zaczynamy - podkreśla. - Jednak powoli kompletuje się zespół pracowników, zdobywamy też sprzęt. Nie jest to łatwe, ponieważ Instytut jest instytucją państwowo-kościelną i każdy zakup jest obarczony rygorami przetargów. Dopóki nie miałem stanowisk pracy i niezbędnego sprzętu, nie mogłem również zatrudnić ludzi. Bo gdzie mieliby pracować - wyjaśnia.
Ksiądz dyrektor oprowadza mnie po całym Instytucie. - Tu jest recepcja, a tam dział księgowo-gospodarczy - wskazuje. Wchodzimy do sporej sali zaaranżowanej jak w nowoczesnych biurach typu open space, gdzie jest wiele stanowisk pracy. Przy jednym z biurek siedzi kilka młodych kobiet. Przeglądają Pismo Święte oraz Katechizm Kościoła Katolickiego, także dokumenty Soboru Watykańskiego II. - Pracujemy nad programem wychowawczym do szkół średnich - odpowiada jedna z nich. Przygotowywany właśnie program ma się opierać na nauczaniu Ojca Świętego. - Najtrudniejsze jest szukanie i dobieranie odpowiednich cytatów z Biblii i nauczania Kościoła - mówią.
W innej sali powstaje biblioteka. Ks. Struzik pokazuje kilka regałów, w których gromadzone są dzieła poświęcone Papieżowi Polakowi. Polskie i obcojęzyczne. - Tworzenie biblioteki od podstaw to bardzo długi i żmudny proces - podkreśla dyrektor. Dodaje, że cały czas nawiązuje nowe kontakty, aby do biblioteki spływały książki z całego świata.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wielkie cele
Celem powołanego 1 maja 2006 r. Instytutu Papieża Jana Pawła II jest gromadzenie pamiątek związanych z Ojcem Świętym, ich katalogowanie i naukowe opracowywanie. Misją Instytutu jest również przechowywanie zgromadzonych zbiorów, organizowanie spotkań, konferencji, prowadzenie działalności naukowej i edukacyjnej. Ta młoda instytucja zajmuje się również badaniami i studium recepcji nauczania Jana Pawła II w Polsce i za granicą. W planach są sympozja, wystawy, koncerty, przedstawienia nawiązujące do myśli Jana Pawła II, jego nauczania teologicznego, społecznego. Placówka ma również plany wydawnicze. - Myślę, że w tym roku powinniśmy wydać jeszcze kilka tytułów - podkreśla ks. Struzik.
Docelowo siedzibą Instytutu będzie budynek parafialny przy Świątyni Opatrzności Bożej. To właśnie tam będzie się znajdowało interaktywne muzeum, sale konferencyjne oraz kinowe. Prawdopodobnie w przyszłym roku budynek przy świątyni zostanie oddany do użytku.
Ks. dr Zdzisław Struzik jest bardzo dobrym kandydatem na powierzone mu stanowisko dyrektora. Absolwent kilku uniwersytetów w Polsce, Rzymie oraz Ameryce Łacińskiej, gdzie przez wiele lat był na misjach. Jest doświadczonym naukowcem i duszpasterzem. Jednym z jego wielu dokonań jest utworzenie szkoły zawodowej w Chile. Wielokrotnie miał okazję spotkać się z Janem Pawłem II zarówno w Watykanie, jak i podczas jego pielgrzymek do Ameryki Łacińskiej. Powierzone mu funkcje proboszcza i dyrektora uważa za wielkie wyzwanie.
(as)