Reklama

„Żyć według tego, czego się uczy”

Niedziela małopolska 42/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Justyna Sowa: - Czy księża katecheci mają prawo obchodzić święto nauczyciela - bo my przecież nie chcemy traktować ich tylko jako nauczycieli…

Ks. Dariusz Pacula: - Kapłan, każdy katecheta, idzie do sali lekcyjnej w imieniu Chrystusa i w imieniu Kościoła. Do Chrystusa ludzie zwracali się Rabbi - Nauczycielu. W odniesieniu do Kościoła często używa się określenia Matka i Nauczycielka. To upoważnia tych, którzy przedłużają naukę Chrystusa, którzy są głosem Kościoła, do korzystania z zaszczytnego tytułu nauczyciela. Bo mimo tego, że współcześnie chce się umniejszyć rolę pedagogów, to jednak czymś zaszczytnym, wielkim wyróżnieniem, wielkim zaufaniem ze strony Boga i społeczeństwa jest być nauczycielem. Powołanie kapłana, jego posługa duszpasterska, nie ogranicza się tylko do nauki religii. Ale pochłania ona wiele jego czasu i wysiłków. Dodać jeszcze trzeba, że katechizacja to nie tylko zwykłe uczenie, przekazywanie wiedzy czy nawet nie tylko wychowywanie. To coś więcej. To pokazywanie ostatecznych odniesień całego ludzkiego życia; w tym uczenie i wychowywanie. Ale kapłan-katecheta to też nauczyciel, może nie do końca taki jak inni, ale jednak nauczyciel. A poza tym, od czasu do czasu fajnie jest poświętować! Dajmy, więc kapłanom i innym katechetom taką okazję 14 października.

Reklama

- Na co w takim razie, zdaniem Księdza, musi uważać ksiądz katecheta, aby nie stać się wyłącznie zwykłym nauczycielem?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Musi dostrzegać to coś więcej, o czym mówiliśmy wcześniej. Musi mieć świadomość tego, że za min stoi Chrystus i Kościół, że od jego działań wychowawczych zależy szczęście nie tylko ziemskie uczniów. Musi całym sobą przekonać wychowanków, że prowadzi ich do Tego, Który pozostanie wtedy, gdy przeminie matematyka, biologia i gdy nie będzie już potrzebna znajomość obcych języków… On uczy żyć na ziemi po to, by można było żyć na wieki. W tym kontekście katecheta jest również nauczycielem nauczycieli. Ta świadomość obecności Chrystusa pomaga też samemu katechecie. „Bo jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam?”

- A jaka jest opinia Księdza na temat katechetów świeckich, skoro bardzo często ludzie wolą, aby ich dzieci uczyli kapłani lub siostry?

- Sam katechizuję od piętnastu lat. Jestem od prawie dziesięciu lat wizytatorem katechizacji. Z katechetami świeckimi spotykam się często, prawie na co dzień. Jest wielu wspaniałych katechetów świeckich. Od świeckich katechetów sporo się nauczyłem. Wielu zawstydziło mnie swoją wiarą, gorliwością, umiejętnościami. A że niekiedy ludzie wolą, aby ich pociechy były uczone przez księży lub siostry zakonne? No cóż, kiedyś ludzie nie chcieli się leczyć u kobiet - lekarzy.

Reklama

- Mówi się, że ciężko dziś być nauczycielem, a najgorzej już - katechetą. Czy podziela Ksiądz tę opinię?

- Z jednej strony - tak. Trudno jest być nauczycielem, katechetą. Ale przecież obecnie ciężko też jest być prawnikiem, kierowcą, spawaczem, urzędnikiem, krawcową itd. Współcześnie ciężko jest być uczciwym człowiekiem. Niesprzyjająca jest też opinia części społeczeństwa o nauczycielach. W mediach nauczyciele pokazywani są prawie wyłącznie, gdy strajkują, gdy nadużywają swoich kontaktów z uczniami bądź gdy występują w nie do końca przemyślanych reklamach. Jakże mało mówi się o nauczycielskich sukcesach, wychowawczych inicjatywach. Jak mało promuje się ten zawód jako społeczne powołanie. W tym sensie trudno jest być nauczycielem. Katecheta dodatkowo pozbawiony jest tej zachęty do nauki, jaką dla uczniów jest ocena. Ocena z religii nie ma znaczenia dla średniej ocen. Ale przecież, obojętnie jaką drogą życiową idziemy, Bóg powołuje nas do tego, byśmy osiągnęli świętość na naszą miarę i do tego byśmy byli szczęśliwi. Jeżeli więc moje powołanie kapłana-katechety - czy szerzej, powołanie nauczyciela, potraktuję jako Boży dar, jako drogę do szczęścia - to wtedy popatrzę na szarą codzienność szkolną w jaśniejszych barwach.

- Jakie więc, zdaniem Księdza, są najlepsze sposoby na uzyskanie szacunku i autorytetu wśród młodzieży?

Reklama

- Sposób jest jeden - być autentycznym. A rozmieniając to na drobne, to: uczyć tego, w co się wierzy i żyć według tego, czego się uczy. Tylko głęboka wiara, wiara przeżywana w codzienności, wiara, którą dzieli się z innymi, i to dzieli się radośnie, może wzbudzić do kapłana i każdego katechety prawdziwy szacunek. Konieczna jest radość wiary, entuzjazm wiary. Katecheta nie może być męczennikiem katechezy z ponurą miną. Musi swoim uśmiechem, poczuciem humoru, radością bycia z innymi świadczyć, że spotkał Jezusa i że do spotkania z Nim chce przyprowadzić innych - swoich uczniów. Tu przypominają mi się słowa Pana Jezusa: „Kto was przyjmuje, Mnie przyjmuje”. Bo tak ostatecznie - jedynym autorytetem dla człowieka powinien być Bóg, a kapłan, katecheta, powinien tylko na ten Autorytet wskazywać. Nie bez znaczenia jest też przebywanie z uczniami nie tylko w szkole na lekcji, ale również na korytarzu, na boisku, na szkolnej zabawie, przy łóżku chorego, w problemach środowiska. Trzeba z nimi autentycznie być autentycznym.

- Na zakończenie zapytam: Czego można życzyć katechetom we współczesnych realiach katechizacji?

- Tego, by zawsze siali ziarna tylko Bożego Słowa, by mieli świadomość, że sieją dla wieczność (swojej i uczniów) i by gleba serc, w które sieją była podatna na działanie łaski Bożej.

- Dziękuję bardzo za rozmowę.

W archidiecezji krakowskiej katechizacją zajmuje się:

Wydział Duszpasterstwa Dzieci i Młodzieży Archidiecezji Krakowskiej
ul. Franciszkańska 3,
31-004 Kraków;
tel. (0-12) 429 41 72,
628 81 59, 628 81 60
Dyrektor Wydziału: ks. dr hab. Tadeusz Panuś

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Boże Narodzenie w Domu Samotnej Matki

2024-12-25 16:24

Archiwum prywatne

S. Goretti, s. Edyta i s. Justyna posługują w Domu Samotnej Matki

S. Goretti, s. Edyta i s. Justyna posługują w Domu Samotnej Matki

Zgromadzenie Sióstr Maryi Niepokalanej prowadzi we Wrocławiu trzy bardzo ważne dzieła: Dom Samotnej Matki, punkt konsultacyno- informacyjny dla osób doświadczających przemocy domowej i streetworking. Zaglądamy do pierwszego, by zobaczyć, jak wyglądają tam święta Bożego Narodzenia.

Dom dla samotnych matek przeznaczony jest na 15 osób, łącznie matek i dzieci. – To nie jest duży dom, a ponieważ są tutaj malutkie dzieci, musiałyśmy stworzyć ciepły klimat, poczucie bezpieczeństwa; zadbać o to, żeby nie było za głośno. Staramy się, żeby to był bardziej dom niż ośrodek; żeby dziewczyny dobrze się tutaj czuły i żeby czuły atmosferę domu jako takiego. Udaje nam się to, bo dziewczyny nie mówią o tym miejscu „ośrodek”, tylko podkreślają, że „wracają do domu” – mówi s. Edyta Kasjan i zaznacza, że każda z mieszkanek ma swój klucz do drzwi, co również jest taką namiastką, że to właśnie jej dom.
CZYTAJ DALEJ

Przyjmijmy więc Ducha i słuchajmy Go!

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Mt 10, 17-22.

Czwartek, 26 grudnia. Święto św. Szczepana, pierwszego męczennika
CZYTAJ DALEJ

Boże Narodzenie w Domu Samotnej Matki

2024-12-25 16:24

Archiwum prywatne

S. Goretti, s. Edyta i s. Justyna posługują w Domu Samotnej Matki

S. Goretti, s. Edyta i s. Justyna posługują w Domu Samotnej Matki

Zgromadzenie Sióstr Maryi Niepokalanej prowadzi we Wrocławiu trzy bardzo ważne dzieła: Dom Samotnej Matki, punkt konsultacyno- informacyjny dla osób doświadczających przemocy domowej i streetworking. Zaglądamy do pierwszego, by zobaczyć, jak wyglądają tam święta Bożego Narodzenia.

Dom dla samotnych matek przeznaczony jest na 15 osób, łącznie matek i dzieci. – To nie jest duży dom, a ponieważ są tutaj malutkie dzieci, musiałyśmy stworzyć ciepły klimat, poczucie bezpieczeństwa; zadbać o to, żeby nie było za głośno. Staramy się, żeby to był bardziej dom niż ośrodek; żeby dziewczyny dobrze się tutaj czuły i żeby czuły atmosferę domu jako takiego. Udaje nam się to, bo dziewczyny nie mówią o tym miejscu „ośrodek”, tylko podkreślają, że „wracają do domu” – mówi s. Edyta Kasjan i zaznacza, że każda z mieszkanek ma swój klucz do drzwi, co również jest taką namiastką, że to właśnie jej dom.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję