„Życzę nam, aby te święta przyniosły choć trochę spokoju” – powiedział w homilii abp Pierbattista Pizzaballa, administrator apostolski Łacińskiego Patriarchatu Jerozolimy. Zachęcił do życia w „stylu betlejemskim”, który określił jako miłość do każdego człowieka, nawet bardzo różniącego się od nas. Przypomniał, że w opisie narodzin Jezusa jedną z głównych ról grają pasterze, ubodzy i niepiśmienni, a nie elita intelektualna narodu. „Narodziny Jezusa pokazują Jego styl, którym jest wybór ubóstwa i ubogich” – zaznaczył kaznodzieja. „Pasterze, pogardzani i marginalizowani jako pierwsi spotykają Jezusa, choć przychodzi On do wszystkich” – dodał.
Arcybiskup wyjaśnił także, że ze „stylu betlejemskiego” rezygnujemy wtedy, gdy "niesprawiedliwość zaczynamy uważać za coś normalnego, gdy akceptujemy rozłamy i podziały w naszym społeczeństwie spowodowane przez politykę, gdy uważamy, że to normalne, że nie możemy swobodnie się przemieszczać”. „Szczególna rezygnacja ze stylu Jezusa jest wówczas, gdy przestajemy dostrzegać wokół siebie innych od nas: żydów, muzułmanów czy chrześcijan, a pokój uważamy za nieosiągalną utopię” – dodał hierarcha.
Podziękował wszystkim, którzy są świadectwem stylu Jezusa. „Myślę o tych, którzy spędzają życie, służąc niepełnosprawnym, o szkołach, w których razem dorastają młodzi chrześcijanie i muzułmanie, o wielu inicjatywach solidarnościowych, które nieustannie pojawiają się w naszych wspólnotach na całym terytorium naszej diecezji” – powiedział 54-letni arcybiskup franciszkanin.
Pasterka była najważniejszym punktem obchodów świąt Bożego Narodzenia w Betlejem – jednym z głównych miast Autonomii Palestyńskiej. Liczy ono 30 tys. mieszkańców, w większości muzułmanów. Chrześcijanie stanowią zaledwie 14 proc. miejscowej ludności.
Pomóż w rozwoju naszego portalu