Życzymy Czcigodnemu Jubilatowi, aby ofiary poniesione na ołtarzu Ojczyzny przyniosły oczekiwane owoce, a Nowonarodzony w Betlejem Zbawiciel błogosławił, dając siły i zdrowie na długie lata kapłańskiej posługi.
Rezydent w parafii św. Jadwigi Królowej w Radomsku - ks. prał. Marian Dumała od 16. roku życia był związany z wojskiem. Żołnierz września 1939 r., internowany na Zachód, cudem uniknął śmierci. W 1944 r. wstąpił do oddziałów polskich w Anglii. Jako absolwent Centrum Wyszkolenia Wojsk Szturmowo-Desantowych w Szkocji, trafił do osobistej ochrony gen. Stanisława Maczka. Poznał smak wojny, okrucieństwo zabijania, gorycz wygnania, a po powrocie do Ojczyzny zderzenie z powojenną rzeczywistością. Szkoły ukończył w Anglii i chociaż 10 lat spędził w mundurze, Pan Bóg przygotował mu zupełnie inny scenariusz życia. Podczas pobytu w Rzymie, idąc za głosem powołania wstąpił w stan kapłański przyjmując święcenia 28 października 1956 r. Do Ojczyzny powrócił w 1957 r. na wezwanie bp. Zdzisława Golińskiego. Zamiana munduru na sutannę nie była łatwa. Doświadczenia z pola bitwy i służba w wojskach desantowych odcisnęły piętno na późniejszym kapłanie. Wojna to krew, zabijanie, walka o życie i przetrwanie. Jak to pogodzić z posługą niesienia miłości i miłosierdzia? Jednak ks. Dumała twierdzi, że z pomocą Bożą wszystko jest możliwe. Posługę kapłańską pełnił w Sosnowcu, Częstochowie jako wychowawca adeptów do kapłaństwa w Niższym Seminarium Duchownym. Ostatnie 25 lat spędził jako proboszcz parafii Matki Bożej Bolesnej w Gidlach. Dziś odpoczywa po trudach życia na emeryturze. Jak dawniej jego pasją jest literatura, spotkania z ludźmi, chęć przekazywania - szczególnie młodzieży patriotyzmu, uczciwości, ofiarności i miłości do Boga i Ojczyzny. Mimo 84 lat, jego wygląd, zachowanie, noszony zawadiacko czarny beret charakterystyczny dla „diabłów gen. Maczka” przypominają, że żołnierzem człowiek pozostaje na zawsze, a sutanna dodaje ducha i ubogaca człowieka.
Ks. prał. Mariana Dumałę spotkałem podczas jednej z wielu Mszy św. dziękczynnych za 50 lat kapłaństwa, z udziałem ucznia ks. Mariana, obecnego dziekana gidelskiego ks. kan. Andrzeja Tomali i księży z dekanatu, odprawianej w kościele pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Żytnie. Ponieważ zbliżał się okres Bożego Narodzenia, poprosiłem Czcigodnego Jubilata o wspomnienia związane z Wigiliami spędzonymi na obczyźnie. Drukujemy je powyżej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu