Reklama

Boże Narodzenie w Zabłotowie

Niedziela rzeszowska 52/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Katarzyna Czerniawska: - Pracuje Siostra na Ukrainie w Zabłotowie już kilka lat. Na czym polega praca sióstr w tej parafii?

S. Oksana Żownir: - W Zabłotowie pracuję już 7 lat. Pochodzę z Ukrainy, w 1996 r. wstąpiłam do Zgromadzenia Sióstr Felicjanek w Przemyślu. Znam bardzo dobrze sytuację i warunki życia tutejszych wiernych. W Zabłotowie (5 tys. mieszkańców) pracują 3 siostry. Prowadzimy przedszkole - ochronkę dla dzieci, służymy pomocą w kościele, prowadzimy katechezę dla dzieci i dorosłych.

- Zbliżają się święta Bożego Narodzenia. Jak na Ukrainie ludzie przygotowują się do Świąt?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Na pewno nie ma tutaj, jak w Polsce, takiego szumu już od początku Adwentu, nie ma symboli świątecznych, światełek, choinek, prezentów, nie słychać w sklepach kolęd. Adwent w Zabłotowie jest czasem bardzo spokojnym. W kościele są Roraty, na co dzień nie ma tłumów ludzi, ale powoli wytwarza się coraz większa więź wśród wiernych. Niektórzy ludzie, zwłaszcza starsi, zachowują surowy post. Ciekawe jest to, że ludzie ze średniego pokolenia mówią głośno, że duchowe spustoszenie, jakie tutaj jest od czasów komunizmu, zniszczyło ich zupełnie. Oni wówczas byli młodzi i teraz im wydaje się, że tak ma być. Niektórzy wprost przyznają, że równo ze swymi dziećmi poznają prawdy Boże, na katechezie dla dzieci. Dla tych ludzi i dla dzieci trzeba po prostu być. Patrzą na nasze świadectwo, chcą rozmawiać. Niedawno przyjechała do nas dziewczyna, która mieszka 20 km od Zabłotowa, bo słyszała, że z siostrami można porozmawiać.

- Jak siostry i wierni tamtejsi przeżywają Święta? Czy fakt, że w jednej parafii istnieją różne wyznania, nie przeszkadza?

- W naszym środowisku grekokatolicy, rzymskokatolicy i prawosławni żyją w zgodzie. W grupie 30 dzieci w przedszkolu, które prowadzimy, jest jedno dziecko z katolickiej rodziny. Są dzieci z rodzin, gdzie dziadkowie przyznają się do katolicyzmu, a przede wszystkim są greckokatolickie. W Boże Narodzenie wszyscy idą do kościoła. Można powiedzieć, że „kościół pęka w szwach”, jest tyle ludzi. Ale kiedy są Święta grekokatolików, wszyscy idą do nich. Szanujemy wzajemnie swoje świętowanie. Jeśli chodzi o Wigilię, to z potraw najważniejsza jest kutia, nie ma barszczu i uszek, inne potrawy są takie jak w Polsce. Jest choinka, śpiewamy kolędy. Są organizowane spotkania opłatkowe dla starszych, dla młodzieży i dzieci. Pewne zwyczaje wprowadzamy, a raczej je przypominamy ludziom. Ale wszystko należy czynić powoli, nic nie narzucać. Trzeba cierpliwie i z miłością wychodzić na spotkanie drugiego człowieka. Gdyby był jeden kalendarz, byłoby jeszcze więcej zgody i jedności.

- Czy ludziom nie przeszkadza, że do sióstr katolickich prowadzą swoje dzieci?

- Nie, bo są otoczone opieką, nie ma wśród dzieci rozgraniczeń. Służymy i kochamy wszystkie dzieci jednakowo. Bardzo dużo zawdzięczamy ks. Janowi Radoniowi, naszemu proboszczowi, i ks. Grzegorzowi Ząbkowi. Dziękujemy im za wielką troskę o parafię i o nas. Cieszymy się też, że jest dobra współpraca z kapłanami obrządku greckokatolickiego. Korzystam z okazji, że „Niedziela” trafi do wielu rodzin i tym sposobem pragnę podziękować za wspieranie nas, przede wszystkim modlitwą, a także za wszelką pomoc materialną, której od ludzi z Polski, a nade wszystko z Podkarpacia doświadczamy. W naszej wspólnocie pracuje pochodząca z Łowiska w diecezji rzeszowskiej siostra Agnieszka Piekut.

- Życzę Siostrze i całej wspólnocie dużo radości i pokoju, płynącego z przeżywania świąt Bożego Narodzenia.

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo: I żyli długo i szczęśliwie. Rodzice i ich dziesięcioro dzieci

2025-01-27 06:06

[ TEMATY ]

świadectwo

Centrum Życia i Rodziny

W tym roku, 14 stycznia, obchodziliśmy 25. rocznicę naszego małżeństwa. Srebrne Gody kojarzą się z połową drogi, jest to więc dobra okazja do refleksji nad naszym małżeństwem, jak również nad tym, co zrobić, by ono nie tylko trwało, ale było coraz bardziej szczęśliwe i owocne.

Myślę, że niemal wszystkie małżeństwa zaczynają z takimi marzeniami – abyśmy byli szczęśliwi i wydali jak najlepsze owoce w postaci powiększonej rodziny, dobrych relacji z innymi, sukcesów osobistych, pewnej stabilności materialnej. My, będąc w połowie naszej drogi, możemy chyba powiedzieć, że jesteśmy na dobrej drodze do realizacji tych marzeń. Sporo owoców widać już teraz i z całą pewnością możemy powiedzieć, że kochamy się dzisiaj bardziej niż na początku małżeństwa.
CZYTAJ DALEJ

Wstrząs w kopalni Marcel w Radlinie. Zmarł 36-letni górnik

2025-01-27 08:58

[ TEMATY ]

kopalnia

kopalnie

PAP/Kasia Zaremba

W wyniku silnego wstrząsu w kopalni zmarł jeden z górników, a 11 trafiło do szpitali; akcja nadal jest prowadzona - poinformował p.o. prezesa Polskiej Grupy Górniczej Bartosz Kępa. Jak przekazał szef Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach stan czterech z 11 górników jest określany jako ciężki.

P.o. prezesa Polskiej Grupy Górniczej Bartosz Kępa poinformował w poniedziałek na briefingu, że 800 metrów pod ziemią doszło do silnego wstrząsu. Dodał, że w obszarze zagrożonym było 29 pracowników. 11 z nich trafiło do szpitala. "Niestety jeden z naszych kolegów zmarł. Akcja nadal jest prowadzona" - poinformował Kępa.
CZYTAJ DALEJ

Papież na XXXIII Światowy Dzień Chorego: Przy łóżku chorego uczymy się nadziei

2025-01-27 19:33

[ TEMATY ]

Światowy Dzień Chorego

papież Franciszek

Adobe Stock

Nigdy, tak bardzo jak w cierpieniu, nie uświadamiamy sobie, że wszelka nadzieja pochodzi od Pana – pisze papież Franciszek w orędziu na XXXIII Światowy Dzień Chorego, który przypada 11 lutego i wpisuje się w obchody Roku Świętego. Papież podejmuje w nim pytania m.in. o to, jak pozostać mocnym, gdy jesteśmy dotknięci poważnymi chorobami, a koszty leczenia przekraczają nasze możliwości, czy wówczas, gdy widzimy cierpienie naszych bliskich.

Papież podkreśla, że w Roku Jubileuszowym 2025 obchodom Światowego Dnia Chorego towarzyszy przesłanie wielkiej zachęty: „Nadzieja zawieść nie może (Rz 5, 5), co więcej umacnia nas w ucisku”. Obecność Boga blisko tych, którzy cierpią, Franciszek analizuje z perspektywy spotkania, daru i dzielenia się.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję