Weronika Różycka: - Przez 18 lat duszpasterzowania w Sąspowie z pewnością dobrze poznał Ksiądz całą parafię. Jaka jest jej specyfika?
Ks. Michał Wójs: - Muszę przyznać, że rzeczywiście poznałem dobrze tę okolicę i jej mieszkańców, nie znaczy to jednak, że na tym należy poprzestać. Wciąż na nowo odkrywam moich parafian a także uroki tej ziemi. Choć jest to parafia wiejska, to niewiele osób utrzymuje się z rolnictwa, zdecydowana większość pracuje w okolicznych miastach, zazwyczaj w Krakowie i Olkuszu. Od kilku lat zauważa się przewagę pogrzebów nad narodzinami, co oznacza, że nasza parafia zaczyna się starzec. W 2005 r. w parafialnym kościele ochrzczonych zostało tylko 8 dzieci, zaś odeszło do Pana 20 parafian. Wielu mieszkańców wyjechało za pracą poza granice kraju, głównie do Anglii i Irlandii. Zostawili tutaj swoje rodziny, dlatego na pewno wrócą. I to cieszy! Zauważa się pęd młodych do nauki, właściwie nikt z Sąspowa nie kończy edukacji na szkole średniej, młodzież chce się uczyć, dużą popularnością cieszy się właśnie Kraków. Znaczącym atutem tego zakątka jest przyroda, która na ziemi małopolskiej nabiera innego wymiaru, szczególnie pięknego kształtu i widoku. Żyjemy z dala od wielkich miast, ale jednocześnie bardzo łatwo i szybko można się do nich dostać.
Reklama
- Miesiąc temu parafia przeżywała uroczystość odpustową i gościła Biskupa Ordynariusza…
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- 25 listopada uroczystości odpustowej ku czci Patronki parafii przewodniczył i słowo Boże wygłosił bp Adam Śmigielski SDB. Ksiądz Biskup dokonał też aktu poświęcenia odnowionych ścian świątyni. Wykonania malowideł na suficie kościoła oraz w prezbiterium podjęła się tutejsza parafianka, artysta plastyk Elżbieta Bień. Na suficie namalowana została scena Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny oraz Trójca Święta, natomiast w prezbiterium podobizna Ojca Świętego Jana Pawła II.
- Ostatnie lata przyniosły wiele zmian w zewnętrznym wizerunku kościoła. W jaki sposób parafianie angażowali się w kolejne dzieła?
Reklama
- Za wszystko dziękujemy Dobremu Bogu, który czuwał nad nami i nic groźnego nie wydarzyło się podczas prac budowlanych. W pracach wspierali mnie parafianie, na wielu mogłem liczyć o każdej porze. Szczególnie cenna jest pomoc organisty Franciszka Pastuszaka, który ofiarnie służy tej wspólnocie od 38 lat. Jego syn Piotr gra w zespole muzycznym specjalizującym się w oprawie muzycznej prymicji kapłańskich. Wdzięczny jestem także Krystynie Śladowskiej, nauczycielce muzyki w tutejszej Szkole Podstawowej, która prowadzi chórek dziecięcy ubogacający śpiewem nasze parafialne uroczystości. Za współpracę, dobrą radę przy podejmowaniu czasem trudnych decyzji dziękuję Radzie Gospodarczej, a zwłaszcza panom: Mieczysławowi Synowcowi, Tadeuszowi i Józefowi Rogóżowi oraz Bronisławowi Kurkowi. Chlubą Sąspowa jest Zespół Śpiewaczy Gospodyń Wiejskich oraz strażacka orkiestra. Wspólnota może poszczycić się ponad 30-osobowym gronem ministrantów i lektorów.
- Dużo znaczących inicjatyw już za parafianami, jednak Ksiądz Proboszcz zapowiada kolejne… Czego dotyczą?
- Każdego roku zdaję relację z tego, co udało się zrobić, ile kosztowały kolejne inwestycje itd. Przed nami poważne zadanie renowacji ołtarzy, a szczególnie ołtarza głównego mocno zniszczonego przez korniki. Ostatnia renowacja miała miejsce 30 lat temu. Bardzo pilną sprawą jest także lokalizacja nowego cmentarza, ponieważ na starym brakuje już miejsca.