Reklama
W uroczystość Objawienia Pańskiego 6 stycznia 2007 r. w Legnickiej Kurii Biskupiej odbyło się spotkanie opłatkowe biskupa legnickiego Stefana Cichego ze stypendystami Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”. Przybyło na nie kilkudziesięciu uczniów razem ze swoimi bliskimi. Organizatorzy chcą, żeby stypendyści nie tylko mieli świadomość, że uczestniczą w programie i otrzymują stypendium, pewną materialną pomoc i realizują swoje życiowe marzenia, ale też starają się prowadzić stałą pracę formacyjną z nimi. I jednym z takich elementów jest to opłatkowe spotkanie, które ma charakter integracyjny. Jest okazją, żeby się lepiej ze sobą poznać i w atmosferze Świąt Bożego Narodzenia złożyć sobie życzenia. Wspólne spotkanie jednocześnie pozwala wyznaczyć warunki dalszej pracy formacyjnej i wyznaczyć zadania na drugi semestr.
Stypendyści to ludzie młodzi, którzy są zdolni i chcą się uczyć. Czasem jedynym problemem, który stoi im na przeszkodzie, jest problem finansowy. Nie wszystkich rodziców stać na pokrywanie kosztów kształcenia dzieci. Dlatego z pomocą tej młodzieży przychodzi założona przez Episkopat Polski Fundacja „Dzieło Nowego Tysiąclecia”. Każdego roku podczas październikowego Dnia Papieskiego zbierane są pieniądze na fundusz stypendialny. W diecezji legnickiej z takiej pomocy finansowej korzysta 31 uczniów. Pochodzą z różnych terenów naszej diecezji m.in. Lubania, Lwówka, Zgorzelca, Platerówki. Są to często tzw. tereny popegeerowskie, w których występuje duży stopień bezrobocia. Stypendyści co miesiąc otrzymują pieniądze na opłacenie dodatkowych zajęć, zakup książek i rzeczy niezbędnych do nauki. Miesięcznie na ich konta wpływa 250 złotych. Każdy ze stypendystów ma średnią ocen powyżej 4, 5. Biskup Legnicki po raz kolejny uczestniczył w spotkaniu ze stypendystami. Po odczytaniu przez przedstawiciela młodzieży Ewangelii o narodzeniu Pana Jezusa Ksiądz Biskup pobłogosławił opłatki i połamał się nimi ze stypendystami i ich bliskimi. Do zgromadzonych Ksiądz Biskup powiedział m.in. „życzę wam, żebyście radość z Narodzenia Pana Jezusa przeżywali nie tylko podczas Świąt Bożego Narodzenia, ale przez całe wasze życie. Radość zawsze pochodzi z dobra, które otrzymujemy, albo które możemy uczynić. Dlatego tej głębokiej radości wam życzę. A największą radością jest Pan Bóg. Życzę wam na co dzień Jego błogosławieństwa. Radość pochodzi z czynionego dobra, dlatego życzę wam, abyście wiele dobra na co dzień czynili. Radość płynie także z poznawania prawdy, dlatego życzę wam, byście ucząc się, tę prawdę pilnie poznawali. Otrzymanie stypendium jest pewnym wyróżnieniem, ale też zadaniem, by nie zmarnować tego stypendium i swoich talentów. Dlatego zachęcam, byście się pilnie uczyli i mieli radość ze zdobywanych dobrych ocen. Życzę też radości z każdego dnia i aby zawsze radość towarzyszyła wszystkim waszym poczynaniom”. Spotkanie zakończono wspólnym radosnym kolędowaniem.
Ks. Marek Mendyk
Chodzę do V Liceum Ogólnokształcącego do klasy maturalnej. Dziennie na naukę poświęcam od 3 do 4 godzin. Stypendium pobieram już od trzech lat. Pieniądze ze stypendium przeznaczam na kurs języka angielskiego i opłacenie Internetu. W tym roku dzięki finansowej pomocy Fundacji mogłam kupić laptopa. Bardzo chciałabym dostać się na uniwersytet w Poznaniu. Moim marzeniem są studiach na filologii angielskiej. W przyszłości chciałabym zostać nauczycielką języka angielskiego albo politykiem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Katarzyna Wietczak z Przybołowic
Jestem uczniem I Liceum Ogólnokształcącego. Stypendium otrzymuję już od dwóch lat. Dzięki stypendium mogę poszerzać swoje zainteresowania. Za pieniądze otrzymywane z Fundacji kupuję głównie książki, zwłaszcza z fizyki, prawa i historii. Ostatnio kupiłem sobie także lepszy komputer. Moim ulubionym przedmiotem jest fizyka. Chciałbym studiować teologię i w przyszłości zostać księdzem. Nie tylko dostaję fundusze, ale staram się także dawać coś od siebie drugiej osobie, przede wszystkim przez pomoc moim kolegom w nauce np. z fizyki.
Stanisław Markiewicz z Legnicy
Cieszę się, że dostaję stypendium. Dzięki temu mogę dalej się uczyć. Chodzę do liceum i do szkoły muzycznej. Mój tato pracuje sezonowo. Mama zajmuje się nami w domu. Mój instrument to głos, bo jestem na wydziale wokalnym. Dodatkowo gram na pianinie. Uczę się też gry na organach. Chciałabym się dostać na Akademię Muzyczną do Wrocławia. Planuję zostać śpiewaczką operową.
Monika Markiewicz z Lwówka Śląskiego
Wysłuchała Monika Łukaszów