W liturgiczne wspomnienie bł. Michała Sopoćki ordynariusz sandomierski dokonał konsekracji ołtarza oraz poświęcenia świątyni pw. Miłosierdzia Bożego. Uroczystą Mszę św. koncelebrowali: ks. Jan Zając, proboszcz parafii, ks. Adam Marek, dziekan dekanatu tarnobrzeskiego oraz kapłani z Tarnobrzega. We wspólnej modlitwie uczestniczyło wielu parafian, którzy własną pracą przyczynili się do budowy świątyni oraz upiększania jej wnętrza.
Biskup w homilii nawiązując do Ewangelii, podkreślał, że cud rozmnożenia chleba, który staje się Ciałem Chrystusa dokonuje się podczas Mszy św. Takie jest główne i najważniejsze przeznaczenie świątyni – Domu Boga, który spotyka się w niej ze swoim ludem. W kościele bowiem jest miejsce dla każdego, należy jednak wystrzegać się choćby najmniejszych pozorów profanacji.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Ordynariusz wspomniał również o przypadającej 45. rocznicy śmierci bł. Michała Sopoćki, spowiednika św. Faustyny i wielkiego apostoła Bożego Miłosierdzia. Podkreślił, że zabiegał on o budowę kościołów w Warszawie, Wilnie i Białymstoku.
- Bł. Michał Sopoćko wkładał w to wiele sił oraz osobistych oszczędności, narażając się przy okazji różnym osobom. Co więcej, im poważniejsze napotykał trudności, tym bardziej był zmotywowany do działania, czerpiąc siłę właśnie z Eucharystii. Mówił, że „jeżeli wszystkie sakramenty są urzeczywistnieniem Bożego Miłosierdzia, to Przenajświętszy Sakrament jest jego najwyższym wyrazem” – mówił hierarcha.
Biskup zauważył, iż spowiednik św. Faustyny, podkreślał, że Chrystus dając nam samego siebie, naraża się na obojętność, zniewagi, a nawet na świętokradztwo.
– Pomimo tego chce nas obdarzyć samym sobą, wniknąć w najgłębsze zakątki serca, „aby nas wywyższyć, pocieszyć, wzbogacić, dać siebie na zadatek szczęścia przyszłego”. Czy mamy tego świadomość? Jakie jest nasze podejście do Mszy świętej? Jak często przyjmujemy Komunię św. i czy przyjmujemy ją godnie? Bez Chrystusa jesteśmy słabi, pozbawieni nadziei, skazani na bieg wypadków, które nas porywają i niosą w niepewnym kierunku. Z Jezusem wszystko nabiera innej perspektywy, wspaniałych barw i świeżości – wskazywał kaznodzieja.
Ordynariusz zwrócił również uwagę na to, że nie można poprzestać na wymiarze obrzędowym Eucharystii.
Reklama
– Eucharystia powinna przemieniać nas w taki sposób, że będziemy potrafili poświęcić się innym, dzielić z nimi, to co posiadamy, składać siebie w ofierze jak Chrystus – podkreślał bp Krzysztof Nitkiewicz.
Po homilii i śpiewie litanii do Wszystkich Świętych przyniesiono relikwie św. Jana Pawła II, św. siostry Faustyny oraz bł. ks. Michała Sopoćko. Następnie po odmówieniu specjalnej modlitwy biskup namaścił olejem świętym ołtarz oraz ściany budowli, jako znak ofiarowania na wyłączną służbę Bogu parafialnej świątyni. Na zakończenie odśpiewano uroczyste Te Deum.
Historia parafii sięga lat 80 – tych, kiedy to starania o jej powstanie podjął śp. ks. Michał Józefczyk. Dziesięć lat później została wybudowana świątynia, w której posługę pełnili kapłani z sąsiedniej parafii pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Jako samodzielna parafia została erygowana przez bp. Wacława Świerzawskiego 6 grudnia 1997 r.
Kościół pw. Miłosierdzia Bożego został zbudowany w latach 1995-1997 dzięki staraniom ks. Michała Józefczyka. Przez kolejne lata trwały prace wykończeniowe i upiększające w świątyni. W latach 2015/2016 świątynia była kościołem stacyjnym w Roku Miłosierdzia.