Sens podejmowania inicjatywy Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej zdaje się być dzisiaj wyjątkowy, jeśli rozumiemy, że każda kultura musi się opierać na niepodważalnych i niezmiennych wartościach, a takie zawsze niesie ze sobą wiara chrześcijańska. Katolickie Liceum Ogólnokształcące im. Papieża Jana Pawła II w Biłgoraju, jedyna w diecezji zamojsko-lubaczowskiej ponadgimnazjalna szkoła katolicka, już po raz drugi zorganizowała Tydzień Kultury Chrześcijańskiej, który przypadł na 16-20 kwietnia i w tym roku przebiegał pod hasłem „Rodzina wspólnotą życia i miłości”.
Obok uczniów i nauczycieli swój szczególny udział w wydarzeniach tych kilku dni zaznaczyli rodzice uczniów Katolickiego Liceum. Do nich właśnie oraz do nauczycieli i wychowawców skierowana była prelekcjia m.in. ks. dr. Adama Maja, dyrektora Katolickiego Gimnazjum i Liceum w Radomiu, pracownika KUL „Wartości uniwersalne w życiu rodziny” oraz księdza dr. Wiesława Galanta, dyrektora Wydziału Nauki Chrześcijańskiej Kurii Diecezjalnej w Zamościu „W trosce o styl wychowania”. Swoją obecnością zaszczycił organizatorów i uczestników Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej bp Wacław Depo, który w słowie Bożym wygłoszonym w czasie Mszy św. przypomniał, że prawdziwy chrześcijanin nie może żyć w półcieniach i półprawdach. Niezmiennym Światłem, które wiedzie do jedynej Prawdy, jest dla człowieka wierzącego Chrystus. Treści przekazywane w czasie spotkań młodzieży, rodziców i nauczycieli z gośćmi i prelegentami służyły właśnie odkrywaniu tej mądrości.
Uczniowie mieli w tym czasie sporo okazji do tego, by poznać bliżej działania różnych środowisk katolickich funkcjonujących we współczesnym świecie. Przedstawiciele katolickich mediów, m.in. ks. Jacek Rak z „Niedzieli” i Katolickiego Radia Zamość, przybliżyli młodzieży pracę dziennikarzy. Spotkanie z misjonarzem ks. Janem Sobczakiem, który wiele lat pracował w Afryce, dało im sposobność zdobycia nowych i ciekawych wiadomości na temat tego kontynentu, jego bogatej kultury i różnorodności językowej. Ale chyba ważniejsze było świadectwo, że także dziś wielu ludzi rezygnuje z wygodnego i spokojnego życia w kraju wśród bliskich i udają się na misje, często do niewyobrażalnie ciężkich warunków, aby tam głosić ludziom Dobrą Nowinę.
W ramach Tygodnia odbyły się także dwa spektakle teatralne, przygotowane przez uczniów i nauczycieli Katolickiego Liceum. Parafrazując trudną, ale niezwykle piękną i bogatą sztukę Karola Wojtyły „Przed sklepem jubilera” młodzież przedstawiła problem miłości, która często jest niełatwa i wymaga wielu wyrzeczeń. Jednak ta miłość, za którą płacimy wysoką cenę, ma głęboki sens i przetrwa każde przeciwności losu.
Uczestnicy i przybyli goście, zwłaszcza uczniowie gimnazjów, w przedstawieniu Latinitas viva mogli zobaczyć kilka scen z życia starożytnych Rzymian oraz przekonać się, jakie korzyści płyną z uczenia się języka łacińskiego. Chrześcijaństwo i antyczna kultura Grecji i Rzymu to dwa filary, na których opiera się kultura europejska, stąd oczywista konieczność sięgania do źródeł, by lepiej rozumieć współczesne życie kulturalne, społeczne czy polityczne.
Tydzień Kultury Chrześcijańskiej był ważnym wydarzeniem w życiu Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego oraz społeczności Biłgoraja. Zarówno goście, jak i organizatorzy tych kulturalnych przedsięwzięć, odczuwają potrzebę promowania kultury chrześcijańskiej, uczestniczenia w wydarzeniach, które może nie wzbogacają nas materialnie, ale przynoszą nieocenione bogactwo wewnętrzne. A ono z pewnością zaowocuje naszym lepszym życiem. Jan Paweł II, Patron biłgorajskiego liceum katolickiego, zawsze troszczył się o rozwój kultury, zwłaszcza tej chrześcijańskiej, dlatego szkoła chce iść za Jego przykładem.
Kościół ustanowił sakramentalia, czyli „święte znaki, które z pewnym podobieństwem do sakramentów oznaczają skutki, przede wszystkim duchowe. Sakramentalia nie udzielają łaski Ducha Świętego na sposób sakramentalny, lecz przez modlitwę Kościoła uzdalniają do przyjęcia łaski i dysponują do współpracy z nią. Wśród sakramentaliów znajdują się najpierw błogosławieństwa (osób, posiłków, przedmiotów, miejsc). Każde błogosławieństwo jest uwielbieniem Boga i modlitwą o Jego dary” (KKK 1667-1671). Modlitwa i błogosławienie pokarmów znane jest już w Starym Testamencie, czyni to także Jezus: „On tymczasem wziął pięć chlebów i dwie ryby, podniósł wzrok ku niebu, pobłogosławił je, połamał i dawał uczniom, aby rozdawali ludziom” (Łk 9, 16).
Triduum Paschalne przywołuje na myśl historię naszego zbawienia, a tym samym zmusza do wejścia w istotę chrześcijaństwa. Przeżywanie tych najważniejszych wydarzeń zaczyna się w Wielki Czwartek przywołaniem Ostatniej Wieczerzy, a kończy w Wielkanocny Poranek, kiedy zgłębiamy radosną prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa i umacniamy nadzieję naszego zmartwychwstania. Wszystko osadzone jest w przestrzeni i czasie. A sam moment śmierci Pana Jezusa w Wielki Piątek podany jest z detaliczną dokładnością. Z opisu ewangelicznego wiemy, że śmierć naszego Zbawiciela nastąpiła ok. godz. dziewiątej (Mt 27, 46; Mk 15, 34; Łk 23, 44). Jednak zastanawiający jest fakt, że ten ważny moment w zbawieniu świata identyfikujemy jako godzinę piętnastą. Uważamy, że to jest godzina Miłosierdzia Bożego i w tym czasie odmawiana jest Koronka do Miłosierdzia Bożego.
Dlaczego zatem godzina dziewiąta w Jerozolimie jest godziną piętnastą w Polsce? Podbudowani elementarną wiedzą o czasie i doświadczeniami z podróży wiemy, że czas zmienia się wraz z długością geograficzną. Na świecie są ustalone strefy, trzymające się reguły, że co 15 długości geograficznej czas zmienia się o 1 godzinę. Od tej reguły są odstępstwa, burzące idealny układ strefowy. Niemniej, faktem jest, że Polska i Jerozolima leżą w różnych strefach czasowych. Jednak jest to tylko jedna godzina różnicy. Jeśli np. w Jerozolimie jest godzina dziewiąta, to wtedy w Polsce jest godzina ósma. Zatem różnica czasu wynikająca z położenia w różnych strefach czasowych nie rozwiązuje problemu zawartego w tytułowym pytaniu, a raczej go pogłębia.
Jednak rozwiązanie problemu nie jest trudne. Potrzeba tylko uświadomienia niektórych faktów związanych z pomiarem czasu. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że pomiar czasu wiąże się zarówno z ruchem obrotowym, jak i ruchem obiegowym Ziemi. I od tego nie jesteśmy uwolnieni teraz, gdy w nauce i technice funkcjonuje już pojęcie czasu atomowego, co umożliwia jego precyzyjny pomiar. Żadnej precyzji nie mogło być dwa tysiące lat temu. Wtedy nawet nie zdawano sobie sprawy z ruchów Ziemi, bo jak wiadomo heliocentryczny system budowy świata udokumentowany przez Mikołaja Kopernika powstał ok. 1500 lat później. Jednak brak teoretycznego uzasadnienia nie zmniejsza skutków odczuwania tych ruchów przez człowieka.
Nasze życie zawsze było związane ze wschodem i zachodem słońca oraz z porami roku. A to są najbardziej odczuwane skutki ruchów Ziemi, miejsca naszej planety we wszechświecie, kształtu orbity Ziemi w ruchu obiegowym i ustawienia osi ziemskiej do orbity obiegu. To wszystko składa się na prawidłowości, które możemy zaobserwować. Z tych prawidłowości dla naszych wyjaśnień ważne jest to, że czas obrotu Ziemi trwa dobę, która dzieli się na dzień i noc. Ale dzień i noc na ogół nie są sobie równe. Nie wchodząc w astronomiczne zawiłości precyzji pomiaru czasu możemy przyjąć, że jedynie na równiku zawsze dzień równy jest nocy. Im dalej na północ lub południe od równika, dystans między długością dnia a długością nocy się zwiększa - w zimie na korzyść dłuższej nocy, a w lecie dłuższego dnia. W okolicy równika zatem można względnie dokładnie posługiwać się czasem słonecznym, dzieląc czas od wschodu do zachodu słońca na 12 jednostek zwanych godzinami. Wprawdzie okolice Jerozolimy nie leżą w strefie równikowej, ale różnica między długością między dniem a nocą nie jest tak duża jak u nas. W czasach życia Chrystusa liczono dni jako czas od wschodu do zachodu słońca. Część czasu od wschodu do zachodu słońca stanowiła jedną godzinę. Potwierdzenie tego znajdujemy w Ewangelii św. Jana „Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin?” (J. 11, 9). I to jest rozwiązaniem tytułowego problemu. Godzina wschodu to była godzina zerowa. Tymczasem teraz godzina zerowa to północ, początek doby. Stąd współcześnie zachodzi potrzeba uwspółcześnienia godziny śmierci Chrystusa o sześć godzin w stosunku do opisu biblijnego. I wszystko się zgadza: godzina dziewiąta według ówczesnego pomiaru czasu w Jerozolimie to godzina piętnasta dziś. Rozważanie o czasie pomoże też w zrozumieniu przypowieści o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-17), a zwłaszcza wyjaśni dlaczego, ci, którzy przyszli o jedenastej, pracowali tylko jedną godzinę. O godzinie dwunastej zachodziło słońce i zapadała noc, a w nocy upływ czasu był inaczej mierzony. Tu wykorzystywano pianie koguta, czego też nie pomija dobrze wszystkim znany biblijny opis.
Powstańcy getta warszawskiego nie mieli złudzeń, widzieli, co ich czeka, ale jednak zdecydowali się na walkę, która stała się przykładem, inspiracją i symbolem - napisał jerozolimski Instytut Jad Waszem. W sobotę obchodzona jest 82. rocznica wybuchu powstania w getcie warszawskim.
"Kiedy Niemcy wkroczyli do getta, zostali zaatakowani przez bojowników. Powstańcy, mimo minimalnych zapasów, przez blisko miesiąc stawiali opór jednej z najpotężniejszych wówczas armii świata, która miała przytłaczającą przewagę liczebną i sprzętową" - przypomniała w mediach społecznościowych izraelska instytucja.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.