W niedzielę, 29 lipca w parafii św. Andrzeja Boboli w Babinie, Mszą św. sprawowaną przez proboszcza ks. kan. Ryszarda Wasilczyka w intencji osób starszych i ich najbliższych rozpoczęły się obchody Dnia Seniora. Na spotkanie przy stole eucharystycznym zostało przyprowadzonych i przywiezionych do kościoła kilkadziesiąt osób, w większości po 75. roku życia. Wiele z nich uczestniczyło we Mszy św. ze łzami szczęścia w oczach. Na co dzień pozostając w domach, często przez chorobę przykuci do łóżka, wysłuchują tylko telewizyjnych i radiowych Mszy św. Niedzielna wizyta Stanisława Fryca - nadzwyczajnego szafarza Komunii św. - jest dla nich wielką łaską. Tym razem, dzięki pomysłowi pana Stanisława, który uczestniczył w podobnych świętach organizowanych w Niedrzwicy i Konopnicy, rozradowani staruszkowie cieszyli się obecnością w pięknie udekorowanej i odnowionej świątyni, która od dziesiątek lat jest także ich domem. „Jak dobrze was tu widzieć” - witał zaproszonych gości i ich rodziny Ksiądz Proboszcz. Z uśmiechem zaznaczał, że choć przyzwyczaił się już do ich widoku w domach, kiedy w pierwsze piątki miesiąca spieszy z posługą sakramentu pokuty, to tym bardziej cieszy się z obecności tak wielu sędziwych, odświętnie wystrojonych parafian. Ks. Wasilczyk podziękował dzieciom i wnukom za codzienną opiekę nad rodzicami i dziadkami, w tym, za ich troskę o duchowe życie seniorów.
W homilii, skierowanej w znacznej mierze do młodszego pokolenia, Ksiądz Proboszcz zwracał uwagę, że na dobrą i spokojną starość trzeba sobie zapracować. „Być dobrym ojcem i matką to zapomnieć o sobie i poświęcić się dla rodziny - mówił. - Jeśli ojciec i matka będę zajmowali odpowiednie miejsce w domu, jeśli będą odpowiedzialni nie tylko za siebie, ale i za najbliższych, wówczas swoją postawą będą budzić szacunek”. Zwrócił uwagę, że dziś najlepszym posagiem, jaki ojciec może dać swoim dzieciom, jest po prostu solidne wychowanie. „Dobry ojciec wiedzie dzieci do Boga, a największe znaczenie ma dobry przykład” - mówił. Ksiądz Proboszcz przypomniał rodzinom, że wezwanie „świętymi bądźcie” skierowane jest także do małżonków i rodziców, którzy „świętość zyskują nie tylko przez modlitwę, ale przede wszystkim przez codzienne życie, zgodne z wolą Bożą”. Z kolei mówiąc o jesieni życia, przypomniał, że Pan Bóg do wielkich zadań powoływał osoby w sędziwym wieku. Jako przykład przywołał postaci Noego, Abrahama, patriarchów i proroków. Seniorom ze swojej parafii życzył, by każdego dnia doświadczali miłości ofiarowanej nam przez Jezusa, a objawiającej się w trosce i szacunku bliźniego.
Po Mszy św. zaproszeni goście przeszli do domu parafialnego, gdzie czekały na nich suto zastawione stoły. Członkowie parafialnego oddziału Akcji Katolickiej i Rady Duszpasterskiej postarali się, by nie zabrakło im nawet ptasiego mleczka. Wespół z obecnym proboszczem oraz seniorem ks. kan. Aleksandrem Bacą, kilkadziesiąt osób modliło się, śpiewało, rozmawiało o dawnych czasach i naznaczonym krzyżem choroby i niedołęstwa trudnym dziś. Część artystyczną w wykonaniu pań z ludowego zespołu śpiewaczego ze Strzeszkowic przygotował Stanisław Fryc. Jako pomysłodawca spotkania jeszcze na krótką chwilę przed rozpoczęciem obawiał się, czy wszystko się uda. Na szczęście parafianie z Babina znani są z ofiarności i czynnego włączania się w organizacje różnych przedsięwzięć. Mimo zaawansowanych prac przy montażu oświetlenia kościoła i budowy drogi prowadzącej na cmentarz, znaleźli także czas na mistrzowskie przygotowanie dnia seniora. Jak powiedziała jedna z pań posługujących w kuchni, taką postawą „zapracowują na swoją starość”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu