Piękno zabytkowej świątyni pw. św. Jana Chrzciciela i św. Tekli w Nałęczowie podziwiają nie tylko parafianie i kuracjusze, którzy uczestniczą w sprawowanych w niej nabożeństwach, ale także ci wszyscy, którzy choćby przejeżdżają przez uzdrowisko. Wzniesiona na wzgórzu w latach 1730-72 z fundacji Małachowskich i Gałęzowskich, dumnie spogląda na lud, który od wieków trwa przy Chrystusie. W dn. 22-23 września gościła bp. Artura Mizińskiego, który przeprowadził wizytację kanoniczną parafii.
Jak w sprawozdaniu wizytacyjnym przypomniał proboszcz ks. kan. Marek Czerko, nałęczowska parafia erygowana została już w 1350 r. O pierwszej, drewnianej świątyni przeczytać można w kronikach Jana Długosza. Taka historia zobowiązuje i umacnia kolejne pokolenia do mężnego wyznawania wiary. „Kościół stoi na pięknym wzgórzu i jaśnieje blaskiem, przyciągając wiernych - mówił Ksiądz Proboszcz. - Wiele lat o tę świątynię dbali wierni i oddani parafii kapłani, których prochy spoczywają na zabytkowym cmentarzu”. Na „małych Powązkach”, gdzie znajdują się groby powstańców i zasłużonych osób, duszpasterze i parafianie pod przewodnictwem Księdza Biskupa modlili się Koronką do Miłosierdzia Bożego, polecając Panu Bogu tych, którzy poprzedzili ich w ziemskim pielgrzymowaniu. Bogactwem parafii jest kult Matki Bożej Łaskawej, o czym świadczą liczne wota przy odrestaurowanym obrazie Maryi z Dzieciątkiem. W ołtarzu głównym umieszczony jest obraz Miłosierdzia Bożego, również odrestaurowany staraniem nałęczowskiej wspólnoty. Na terenie parafii znajduje się kościół rektoralny pw. św. Karola Boromeusza, który nawiedził Karol Wojtyła oraz kaplica filialna w Sadurkach.
Na duchowe oblicze parafii duży wpływ ma obecność zgromadzeń zakonnych. W kaplicach sióstr Służek Najświętszej Marii Panny Niepokalanej, Sług Jezusa i Urszulanek Unii Rzymskiej oraz Księży Salwatorianów nie ustaje modlitwa. Przed Najświętszym Sakramentem w kaplicy sanatoryjnej spotkać można kuracjuszy, którzy odzyskiwanie zdrowia ciała łączą z duchową odnową. Ksiądz Proboszcz podkreślał wysoki poziom życia religijnego i zaangażowanie wiernych, którzy chętnie pogłębiają wiarę i wiedzę, uczestnicząc w formacji i działaniach Legionu Maryi, służby liturgicznej ołtarza, kół żywego różańca, Polskim Związku Kobiet Katolickich, Akcji Katolickiej, parafialnym oddziale Caritas, czy Stowarzyszenia Harcerstwa Katolickiego „Zawisza”. „Cieszy nas duże zainteresowanie dorosłych życiem religijnym i stanem materialnym parafii - mówił Ksiądz Proboszcz, dziękując swoim parafianom i poprzednikowi ks. kan. Aleksandrowi Plewikowi za troskę o dom Boży. - Dzięki ich sugestii świątynia pięknieje. Przez 32 lata o stan duchowy i materialny tej parafii troszczył się obecny wśród nas senior ks. kan. Aleksander Plewik. To dzięki jego pracy kościół każdego zachwyca”. Ksiądz Proboszcz wymienił także najważniejsze prace materialne, wykonane w ostatnim czasie, m.in. renowację obrazów, wymianę nagłośnienia, zakup nowych paramentów liturgicznych. Wspólnota parafialna zamierza w najbliższym czasie wykonać podjazd dla niepełnosprawnych oraz wyremontować organy. Zadaniem w sferze duchowo-religijnej jest rozszerzenie apostolatu pielgrzymkowego, a przede wszystkim otoczenie szczególną troską młodzieży, mobilizujące do większego zaangażowania na rzecz Kościoła.
Spotkanie wizytacyjne w parafii miało niezwykle bogaty przebieg. Bp Artur Miziński odwiedził osoby zakonne, poświęcając czas na wspólną modlitwę i rozmowę. Spotkał się ze wspólnotami działającymi przy parafii, dziećmi i młodzieżą, a także z kuracjuszami i wiernymi gromadzącymi się w kościele rektoralnym i w kaplicy filialnej. Wszystkim niósł słowa umocnienia i zachęty do życia na miarę patronów parafii, a szczególnie św. Tekli, której odpust przypadał w czasie wizytacji. Pochylony nad codziennym utrudzeniem wiernych, pytał z troską o jakość życia i świadectwo wiary: „Jak odpowiadamy na dar wiary, którym nas Bóg obdarzył? Czy jest to uczciwe, pełne miłości bliźniego zatroskanie o innych i o dawanie świadectwa Chrystusowi w życiu rodzinnym i społecznym? Jesteśmy odpowiedzialni za to, by przepełniać życie wartościami płynącymi z Ewangelii”. Czas wizytacji kanonicznej sprzyja podsumowaniom na płaszczyźnie materialnej, która jest lepiej zauważalna i łatwiejsza do oceny. Jednak środek ciężkości takich spotkań zawsze leży na płaszczyźnie duchowej. „To czas, by oglądając się wstecz, snuć plany na przyszłość i roztaczać perspektywę pogłębiania wiary i czynienia z miłości zasady życia codziennego - wyjaśniał Ksiądz Biskup. - To czas, by pytać, na ile Chrystus stał się nam bliższy, na ile jesteśmy w stanie zrezygnować ze wszystkiego, by pójść za Nim, zawierzając Jego miłości i mądrości”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu