Niedzielny wieczór zgromadził ogromną liczbę racławickich parafian, przyjaciół zmarłego ks. Mieczysława, księży z dekanatu niżańskiego, ulanowskiego, stalowowolskich, alumnów Wyższego Seminarium Duchownego z Sandomierza z Księdzem Rektorem, kapłanów z diecezji, którzy pod przewodnictwem Biskupa Ordynariusza zgromadzili się na wspólnej modlitwie. Otoczona harcerzami, dziećmi i młodzieżą Zespołu „Racławice” z Katolickiego Domu Kultury „Arka” trumna uświadamiała wszystkim zebranym prawdę słów wypowiadanych przez Księdza Biskupa: „Wydaje się nam, że jego postać za chwilę się pojawi, wyjdzie z konfesjonału i swoim szybkim krokiem przejdzie przez kościół, po drodze uśmiechając się do kogoś, a jednocześnie wpatrzony przed siebie, jakby wiedział, że przed nim jeszcze droga daleka. I wrósł w tę parafię, w tę świątynię i w tę niżańską i racławicką ziemię. I wrósł w te serca, dlatego że przyszedł tutaj jako kapłan, z tym co najbardziej dla niego cenne, wartościowe, co było istotą jego życia. I tym skarbem dzielił się przez ponad 50 lat. To nieczęsta sytuacja, żeby posługiwać przez taki czas w jednym miejscu. Kapłaństwo sam wybrał, chociaż otoczenie inne miało wobec niego plany. Posługiwał na kolejnych parafiach, jakby sobą nie absorbując i nie zajmując miejsca, z niezwykle rzadką otwartością wobec ludzi”.
Świadectwo Biskupa Ordynariusza zapadało głęboko w serca wszystkim, którzy znając ks. Mieczysława wiedzieli doskonale, że „jego cierpliwa kapłańska posługa przy ołtarzu, w konfesjonale, w kancelarii, w czasie przygodnych spotkań na ulicy prowadziła go zawsze do zainteresowania się drugim człowiekiem. Do ostatnich dni, gdy jeszcze potrafił, jeśli nie słowami, to chociaż wzrokiem dodawał otuchy. Wrósł w tę ziemię poprzez tę świątynię: niezwykłą, piękną, wypieszczoną, zaplanowaną w tak wielu szczegółach i piękno architektoniczne i funkcjonalność modlitwą ozdobione. Pozostanie ona niezwykłym pomnikiem Księdza Prałata. Wspierał zachętą, pomocą i swoimi możliwościami Katolicki Dom Kultury - czuł, że za mało jest posługiwać tylko w konfesjonale, tylko na ambonie, tylko na ołtarzu - ale zachęcał jeszcze innych: «próbujcie coś uczynić, macie talenty, macie w sobie miłość, macie zdolności - wykorzystajcie!». Niełatwo mu było przechodzić w tzw. stan spoczynku, bo pokolenie kapłanów, które wyrastało przed wejściem w życie obecnego prawa kanonicznego, obejmowało urząd dożywotnie. A on pełen siły, radości, planów i możliwości - umiał stanąć na tyle z boku, że kapłani, którzy tu przychodzili, mogli się czuć gospodarzami. Umieliście rozpoznać wielkość jego serca i po synowsku, jako jego młodsi bracia w kapłaństwie, umieliście stać przy nim - Bóg niech wam odpłaci za to serce”.
„Postać nieprzeciętna, o inteligencji wybijającej się i wiedzy rozszerzonej, znajomości świata, wiedzy życia i mądrości życia. Po kapłańsku każdy dzień napełniał modlitwą i pracą, życiem ludzi i życiem z Bogiem. Ostatnie lata napełniał cierpieniem, o którym on wiedział i Bóg, a otoczenie nie wiedziało. Wszystko Ci oddał do ostatniej chwili, do ostatniego tchnienia. Przyjmij swego sługę spracowanego, niosącego w swoich dłoniach pełne naręcza dzieł materialnych i tych wpisanych w ludzkie serca, żyjące miłością”.
Uroczystości pogrzebowe miały miejsce w poniedziałek 29 października i zgromadziły wielką liczbę kapłanów z diecezji, którzy razem z bp. Edwardem Frankowskim i bp. Wacławem Depo z Radomia, wiernymi z Racławic, Niska i okolic pożegnali zmarłego ks. Mieczysława.
Ks. Mieczysław Porawski,
emerytowany proboszcz z Racławic k. Niska urodził się 12 lutego 1919 r. w Zarszynie. II Państwowe Gimnazjum typu klasycznego ukończył w 1938 roku w Przemyślu. Po odbyciu studiów seminaryjnych w Wyższym Seminarium Duchownym w Przemyślu 24 października 1943 roku przyjął święcenia kapłańskie z rąk bp. Franciszka Bardy w Starej Wsi. Jako wikariusz pracował w Lesku (1944-48), Dydni (1948-49), Jarosławiu - kolegiacie (1949-52), Ulanowie (1952-54) i Racławicach (1954-56). Proboszczem w Racławicach był w latach 1956-2000. Został mianowany kanonikiem honorowym Konkatedralnej Kapituły w Stalowej Woli i prałatem honorowym Jego Świątobliwości.
Pomóż w rozwoju naszego portalu