Reklama

W szkole uczniów Chrystusa (35)

Świętość rodziny

Niedziela toruńska 14/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rrodzina od początku stworzenia została wpisana w Boży plan zbawienia. Każdy z nas, dla właściwego i pełnego rozwoju, potrzebuje umocowanych na Bogu relacji z najbliższymi. Bóg chciał, by człowiek zmierzał do zbawienia nie sam, lecz we wspólnocie. Pierwszą wspólnotą pomagającą nam w dążeniu do zbawienia jest rodzina. To w niej uczymy się wzrastać, z niej wynosimy hierarchię wartości, ona uczy właściwego odniesienia do Boga i wreszcie w rodzinie uczymy się miłości, która jest podstawą świętości.

Rodzina w planie zbawienia

Reklama

„Rodzina chrześcijańska jest komunią osób, znakiem i obrazem komunii Ojca i Syna w Duchu Świętym. Jej działanie w dziedzinie prokreacji i wychowania jest odbiciem stwórczego dzieła Ojca. Jest ona wezwana do uczestnictwa w modlitwie i ofierze Chrystusa. Codzienna modlitwa i czytanie słowa Bożego umacniają w niej miłość. Rodzina chrześcijańska jest powołana do ewangelizacji i misji” (KKK, 2205).
Myślę, że większość z nas zdaje sobie sprawę z tego, że obraz Boga został wpisany w każdą rodzinę. Nasz stosunek do Niego jest naznaczony relacjami, jakich doświadczyliśmy w domu rodzinnym. Wzajemna miłość rodziców uczy nas szacunku dla Boga, ich miłość do nas pomaga nam zrozumieć miłość, jaką obdarza nas Bóg. Dlatego wspólnota rodzinna jest podstawą prawidłowego rozwoju wiary.
Patrząc z jednej strony, to rodzina staje się pierwszą szkołą uczącą nas właściwego odniesienia do wiary. To rodzice powinni uczyć swoje dzieci modlitwy, przykazań, życia sakramentalnego i prawd wiary. Pomoc, jaką oferuje katecheza będzie skuteczna tylko wtedy, gdy będzie bazować na pierwszych doświadczeniach wiary wyniesionych z domu rodzinnego. Inaczej może okazać się pracą na nieurodzajnej, nieprzygotowanej ziemi. Katecheta nigdy nie będzie w stanie zastąpić rodziców, może im pomóc, może próbować korygować pewne nieścisłości i rozwijać to, co dziecko wyniosło z domu, ale trudnym zadaniem byłoby budowanie wiary na przekór rodzinie. To może się stać dopiero wtedy, gdy człowiek dojrzeje na tyle, by podjąć samodzielnie decyzję pójścia za Jezusem.
Patrząc z drugiej strony, wiara i właściwe odniesienie do Boga stanowi dla rodziny fundament zdrowych relacji i właściwego rozwoju. To oparcie na Bogu musi być pełne i autentyczne. Każde udawane czy połowiczne wprowadzanie Boga do życia rodzinnego powoduje z czasem, zwłaszcza u dzieci, zachwianie podstawowych autorytetów i to nie tylko w odniesieniu do Boga czy wspólnoty Kościoła, lecz także do rodziców i bliskich. Życie wiary w rodzinie powinno wspierać się na filarach: wspólnej modlitwie, czytaniu Pisma Świętego i rozmowie o nim, życiu sakramentalnym oraz dzieleniu się osobistym doświadczeniem wiary.
Rodzina, oparta na zdrowej relacji do Boga pozbawionej fałszu, podwójnej moralności i zachowań pozornych, daje swoim dzieciom oraz wszystkim, którzy się z nią stykają właściwy fundament religijności. W tej perspektywie rodzice, robiąc osobisty rachunek sumienia, muszą zastanowić się również nad tym, jaki wzór życia religijnego dają swoim dzieciom. Próżne okazują się działania wychowawcze rodziców, którzy „wysyłają” dzieci do kościoła i każą im chodzić na katechezę, a równocześnie sami zaniedbują praktyki religijne oraz podważają autorytet katechety czy kapłana. Każdy brak konsekwencji, niestabilność hierarchii wartości rodziców zostają wychwycone przez dzieci i podważają ich autorytet wiary.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rodzina - wspólnota osób

„Związki wewnątrz rodziny kształtują pokrewieństwo odczuć, uczuć i dążeń, które wypływają przede wszystkim z wzajemnego szacunku osób. Rodzina jest uprzywilejowaną wspólnotą, wezwaną do urzeczywistniania «wspólnej wymiany myśli pomiędzy małżonkami oraz troskliwego współdziałania rodziców w wychowywaniu dzieci»” (KKK, 2206).
Rodzina, dla właściwego i harmonijnego rozwoju, potrzebuje także wzajemnego szacunku i dobrze pojętej równości wszystkich członków. Pierwszą relacją, która potem rzutuje na rodzinę, jest więź między małżonkami. Na niej będzie opierał się ład życia domowego. Małżonkowie, okazując sobie szacunek i miłość, stanowią fundament wzajemnych relacji między wszystkimi członkami rodziny. Będzie to też podstawą ich właściwego podejścia do dzieci, które również mają prawo do szacunku i miłości ze strony rodziców. To prawo nabywają dzieci jeszcze przed poczęciem. Dlatego wszelkie argumenty dotyczące „własności” poczętego dziecka i prawa decydowania o jego życiu lub śmierci, nie mają nic wspólnego z miłością oraz godzą w podstawowe prawa człowieka.
Dziecko ma prawo nie tylko do miłości i szacunku ze strony swoich rodziców, lecz także właściwych warunków rozwoju, które powinni zagwarantować rodzice wraz ze społecznością świecką (np. państwem). Będziemy mówić o tym szerzej, omawiając obowiązki poszczególnych członków rodziny.

Rodzina a społeczeństwo

„Rodzina jest podstawową komórką życia społecznego. (…) Autorytet, stałość i życie w związkach rodzinnych stanowią podstawy wolności, bezpieczeństwa i braterstwa w społeczeństwie. (…) Życie rodzinne jest wprowadzeniem do życia społecznego” (KKK, 2207).
Dlatego rodzina ma pełne prawo do opieki i pomocy ze strony państwa. Nie jest to niczym nadzwyczajnym i nie powinno stanowić karty przetargowej w rozgrywkach politycznych. Rodzina, która stanowi podstawę i gwarancję zdrowia społeczeństwa, ma prawo do stworzenia takiego systemu prawnego, który będzie dbał o dobro rodziny i promował jej właściwy rozwój.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Włoskie media: niebawem wybór nowego dziekana Kolegium Kardynalskiego

Należy oczekiwać, że w najbliższym okresie kardynałowie-biskupi zbiorą się w celu wyboru nowego dziekana Kolegium Kardynalskiego - uważa rzymski dziennik Il Tempo. Przypomniano, że 19 stycznia upłynęła pięcioletnia kadencja 91 -letniego kardynała Giovanniego Battisty Re. Historycznie urząd ten był dożywotni, ale konstytucja apostolska Praedicate Evangelium, ogłoszona przez papieża Franciszka 19 marca 2022 r., ograniczyła jej trwanie do pięciu lat, z możliwością jednokrotnego przedłużenia. Jednak kard. Re nie ukrywa, że nie zamierza się ubiegać o reelekcję.

Do grona kardynałów-biskupów należy obecnie 12 purpuratów, w tym kończący dziś 91 lat kard. Giovanni Battista Re, wice dziekan - 81 letni Argentyńczyk kard. Leonardo Sandri, 92 letni Nigeryjczyk kard. Francis Arnize , 93- letni Portugalczyk José Saraiva Martins, 90 letni Włoch kard. Tarcisio Bertone, także Włoch, 83 letni kard. Beniamino Stella, Kanadyjczyk 80-letni kardynał Marc Ouellet, maronicki patriarcha, 84 kard. Béchara Boutros Raï z Libanu, (84) . Poniżej 80 lat liczą kardynałowie: 70 letni sekretarz stanu, kard. Pietro Parolin, 78 -letni kard. Fernando Filoni i 67 letni Filipińczyk kard. Luis Antonio Tagle, a także 75 letni Irakijczyk, kardynał Louis Raphael Sako, patriarcha Kościoła Chaldejskiego. Jedynie z tego grona może być wybrany nowy dziekan Kolegium Kardynalskiego.
CZYTAJ DALEJ

Proroctwa bł. Bronisława Markiewicza dotyczące Polaków

[ TEMATY ]

bł. ks. Bronisław Markiewicz

Archiwum sanktuarium bł. ks. Bronisława Markiewicza

Znana jest piękna zapowiedź o przyszłych losach Polski, która wyszła spod pióra bł. Bronisława Markiewicza (†1912). W swej sztuce „Bój bezkrwawy” przepowiada on rzeczy niezwykłe.

Ponieważ Pan was więcej umiłował aniżeli inne narody, dopuścił na was ten ucisk, abyście oczyściwszy się z grzechów waszych, stali się wzorem dla innych narodów i ludów, które niebawem odbiorą karę sroższą od waszej [...]. Wojna będzie powszechna na całej kuli ziemskiej i tak krwawa, że naród położony na południu granicy Polski wyginie w niej zupełnie [...]. W końcu wojna stanie się religijna. Walczyć będą dwa obozy: obóz ludzi wierzących w Boga i obóz ludzi niewierzących w Niego. Nastąpi wreszcie bankructwo powszechne i nędza, jakiej nikt nie widział, do tego stopnia, że wojna sama ustanie z braku środków i sił. Zwycięzcy i zwyciężeni znajdą się w równej niedoli i wtedy niewierni uznają, że Bóg rządzi światem [...]. Wy, Polacy, przez ucisk ten oczyszczeni i miłością wspólną silni, nie tylko będziecie się wzajem wspomagali, ale nadto poniesiecie ratunek innym narodom i ludom, nawet niegdysiejszym waszym wrogom. I tym sposobem wprowadzicie niewidziane dawno braterstwo ludów...
CZYTAJ DALEJ

Skandaliczna narracja o "polskich obozach zagłady". Nie tylko Nowacka się "przejęzyczyła"

2025-01-30 21:23

[ TEMATY ]

Auschwitz

Agata Kowalska

Nie milkną echa tzw. "przejęzyczenia" Barbary Nowackiej. Podczas międzynarodowej konferencji "My jesteśmy pamięcią. Nauczanie historii to nauka rozmowy" polska minister powiedziała, że "na terenie okupowanym przez Niemcy polscy naziści zbudowali obozy, które były obozami pracy, a potem stały się obozami masowej zagłady".

Skandaliczne słowa minister edukacji Barbary Nowackiej, jak się okazuje, wpisują się w szerszą narrację obarczającą naród polski o współudział w holokauście. Relacjonując 80. rocznicę wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau, media na całym świecie informowały o „polskich obozach zagłady”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję