Rrodzina od początku stworzenia została wpisana w Boży plan zbawienia. Każdy z nas, dla właściwego i pełnego rozwoju, potrzebuje umocowanych na Bogu relacji z najbliższymi. Bóg chciał, by człowiek zmierzał do zbawienia nie sam, lecz we wspólnocie. Pierwszą wspólnotą pomagającą nam w dążeniu do zbawienia jest rodzina. To w niej uczymy się wzrastać, z niej wynosimy hierarchię wartości, ona uczy właściwego odniesienia do Boga i wreszcie w rodzinie uczymy się miłości, która jest podstawą świętości.
Rodzina w planie zbawienia
Reklama
„Rodzina chrześcijańska jest komunią osób, znakiem i obrazem komunii Ojca i Syna w Duchu Świętym. Jej działanie w dziedzinie prokreacji i wychowania jest odbiciem stwórczego dzieła Ojca. Jest ona wezwana do uczestnictwa w modlitwie i ofierze Chrystusa. Codzienna modlitwa i czytanie słowa Bożego umacniają w niej miłość. Rodzina chrześcijańska jest powołana do ewangelizacji i misji” (KKK, 2205).
Myślę, że większość z nas zdaje sobie sprawę z tego, że obraz Boga został wpisany w każdą rodzinę. Nasz stosunek do Niego jest naznaczony relacjami, jakich doświadczyliśmy w domu rodzinnym. Wzajemna miłość rodziców uczy nas szacunku dla Boga, ich miłość do nas pomaga nam zrozumieć miłość, jaką obdarza nas Bóg. Dlatego wspólnota rodzinna jest podstawą prawidłowego rozwoju wiary.
Patrząc z jednej strony, to rodzina staje się pierwszą szkołą uczącą nas właściwego odniesienia do wiary. To rodzice powinni uczyć swoje dzieci modlitwy, przykazań, życia sakramentalnego i prawd wiary. Pomoc, jaką oferuje katecheza będzie skuteczna tylko wtedy, gdy będzie bazować na pierwszych doświadczeniach wiary wyniesionych z domu rodzinnego. Inaczej może okazać się pracą na nieurodzajnej, nieprzygotowanej ziemi. Katecheta nigdy nie będzie w stanie zastąpić rodziców, może im pomóc, może próbować korygować pewne nieścisłości i rozwijać to, co dziecko wyniosło z domu, ale trudnym zadaniem byłoby budowanie wiary na przekór rodzinie. To może się stać dopiero wtedy, gdy człowiek dojrzeje na tyle, by podjąć samodzielnie decyzję pójścia za Jezusem.
Patrząc z drugiej strony, wiara i właściwe odniesienie do Boga stanowi dla rodziny fundament zdrowych relacji i właściwego rozwoju. To oparcie na Bogu musi być pełne i autentyczne. Każde udawane czy połowiczne wprowadzanie Boga do życia rodzinnego powoduje z czasem, zwłaszcza u dzieci, zachwianie podstawowych autorytetów i to nie tylko w odniesieniu do Boga czy wspólnoty Kościoła, lecz także do rodziców i bliskich. Życie wiary w rodzinie powinno wspierać się na filarach: wspólnej modlitwie, czytaniu Pisma Świętego i rozmowie o nim, życiu sakramentalnym oraz dzieleniu się osobistym doświadczeniem wiary.
Rodzina, oparta na zdrowej relacji do Boga pozbawionej fałszu, podwójnej moralności i zachowań pozornych, daje swoim dzieciom oraz wszystkim, którzy się z nią stykają właściwy fundament religijności. W tej perspektywie rodzice, robiąc osobisty rachunek sumienia, muszą zastanowić się również nad tym, jaki wzór życia religijnego dają swoim dzieciom. Próżne okazują się działania wychowawcze rodziców, którzy „wysyłają” dzieci do kościoła i każą im chodzić na katechezę, a równocześnie sami zaniedbują praktyki religijne oraz podważają autorytet katechety czy kapłana. Każdy brak konsekwencji, niestabilność hierarchii wartości rodziców zostają wychwycone przez dzieci i podważają ich autorytet wiary.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Rodzina - wspólnota osób
„Związki wewnątrz rodziny kształtują pokrewieństwo odczuć, uczuć i dążeń, które wypływają przede wszystkim z wzajemnego szacunku osób. Rodzina jest uprzywilejowaną wspólnotą, wezwaną do urzeczywistniania «wspólnej wymiany myśli pomiędzy małżonkami oraz troskliwego współdziałania rodziców w wychowywaniu dzieci»” (KKK, 2206).
Rodzina, dla właściwego i harmonijnego rozwoju, potrzebuje także wzajemnego szacunku i dobrze pojętej równości wszystkich członków. Pierwszą relacją, która potem rzutuje na rodzinę, jest więź między małżonkami. Na niej będzie opierał się ład życia domowego. Małżonkowie, okazując sobie szacunek i miłość, stanowią fundament wzajemnych relacji między wszystkimi członkami rodziny. Będzie to też podstawą ich właściwego podejścia do dzieci, które również mają prawo do szacunku i miłości ze strony rodziców. To prawo nabywają dzieci jeszcze przed poczęciem. Dlatego wszelkie argumenty dotyczące „własności” poczętego dziecka i prawa decydowania o jego życiu lub śmierci, nie mają nic wspólnego z miłością oraz godzą w podstawowe prawa człowieka.
Dziecko ma prawo nie tylko do miłości i szacunku ze strony swoich rodziców, lecz także właściwych warunków rozwoju, które powinni zagwarantować rodzice wraz ze społecznością świecką (np. państwem). Będziemy mówić o tym szerzej, omawiając obowiązki poszczególnych członków rodziny.
Rodzina a społeczeństwo
„Rodzina jest podstawową komórką życia społecznego. (…) Autorytet, stałość i życie w związkach rodzinnych stanowią podstawy wolności, bezpieczeństwa i braterstwa w społeczeństwie. (…) Życie rodzinne jest wprowadzeniem do życia społecznego” (KKK, 2207).
Dlatego rodzina ma pełne prawo do opieki i pomocy ze strony państwa. Nie jest to niczym nadzwyczajnym i nie powinno stanowić karty przetargowej w rozgrywkach politycznych. Rodzina, która stanowi podstawę i gwarancję zdrowia społeczeństwa, ma prawo do stworzenia takiego systemu prawnego, który będzie dbał o dobro rodziny i promował jej właściwy rozwój.