Reklama

Zostały tylko zgliszcza

Nawet 3 mln zł może pochłonąć remont kościoła środowisk twórczych, który spłonął w Wielkanoc. Przyczyna pożaru na razie nie jest znana

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Wiesław Niewęgłowski
Dzięki ofiarności ludzi dobrej woli i z Bożą pomocą przywrócimy dawną świetność naszego kościoła - zapewnia ks. Wiesław Niewęgłowski. Liczy, że na przypadające we wrześniu trzydziestolecie Duszpasterstwa Środowisk Twórczych świątynia będzie jak nowa.
(as)

Pożar w kościele pw. św. Andrzeja Apostoła i Brata Alberta wybuchł w Wielkanoc, podczas porannej Mszy św. Kiedy ks. Wiesław Niewęgłowski zaczął mówić homilię, ludzie zauważyli dym w okolicach Grobu Pańskiego. - Podbiegłam, odsłoniłam zasłonę i zobaczyłam ścianę ognia. Krzyknęłam: Pali się! - relacjonuje Małgorzata Romańska, świadek pożaru. W pierwszej chwili próbowała gasić grób wodą. Jednak próba okazała się daremna, płomień rozprzestrzeniał się błyskawicznie.
Na szczęście wszyscy zdążyli na czas opuścić świątynię i żadna z blisko trzystu osób nie ucierpiała. Niestety, zniszczeniu uległy bezcenne dzieła sztuki - depozyty wypożyczone z Muzeum Narodowego w Warszawie.
Ocalał zarówno Najświętszy Sakrament, jak i relikwie św. Andrzeja Apostoła i Brata Alberta oraz łaskami słynący obraz Matki Bożej Królów i Narodu.
Już cztery dni po pożarze, gdy policja zbadała pogorzelisko, ruszyły wstępne prace ekipy sprzątającej. - Najpierw trzeba wnętrze uporządkować i oczyścić z sadzy. Później zajmiemy się remontem - tłumaczy rektor kościoła ks. Niewęgłowski.
Jeszcze nie są znane dokładne przyczyny pożaru. - Obecnie są brane pod uwagę wszystkie wersje wydarzeń. Na razie wszczęte jest postępowanie, a prokuratura czeka na ekspertyzy - mówi prokurator Małgorzata Kawecka.
Zastanawiające jest, że pożar wybuchł w grobie Pańskim, który został wykonany przez Teatr Wielki z niepalnych impregnowanych materiałów. - Ten grób w normalnych warunkach nie powinien się zapalić. W swojej trzydziestoletniej karierze nie znam podobnego przypadku - mówi Janusz Chojecki. - Dlaczego więc tak szybko pojawiła się w jego wnętrzu ściana ognia? - zastanawia się ks. Niewęgłowski. Nie wyklucza on podpalenia.
Warszawscy artyści nie mogą odżałować wielkiej straty. Od lat kościół środowisk twórczych był dla nich drugim domem. Zaprzyjaźniona z duszpasterstwem Filharmonia Romualda Traugutta już szykuje koncert charytatywny. Na kościół będą także kwestować aktorzy podczas najbliższego „Ostrego Dyżuru Poetyckiego” w Teatrze Narodowym. Koncert planuje również Miasto St. Warszawa.

Twórcy proszą o pomoc!
Rektorat Kościoła Duszpasterstwa Środowisk Twórczych św. Alberta Chmielowskiego
00-077 Warszawa, pl. Teatralny 20
Bank PEKAO I O. WARSZAWA
nr r-ku 68124010371111000006921864

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Aby Słowo Boże mogło w nas wzrastać, potrzeba odpowiedniego gruntu

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe.Stock

Rozważania do Ewangelii Mk 4, 1-20.

Środa, 29 stycznia
CZYTAJ DALEJ

USA/ Media: znaleziono czarną skrzynkę samolotu, który zderzył się ze śmigłowcem w Waszyngtonie

2025-01-30 11:53

[ TEMATY ]

wypadek

rzeka

samolot

Waszyngton

PAP/EPA/SHAWN THEW

Nurkowie odnaleźli jedną z czarnych skrzynek samolotu pasażerskiego, który w środę czasu lokalnego zderzył się z wojskowym śmigłowcem w pobliżu lotniska w Waszyngtonie i wpadł do Potomaku – podała stacja CBS News.

Samolot American Airlines zderzył się w powietrzu z helikopterem Black Hawk w Waszyngtonie, a oba rozbiły się w rzece Potomak Samolot, który leciał z Wichita w stanie Kansas, przewoził 60 pasażerów i czterech członków załogi. W helikopterze znajdowało się trzech żołnierzy Jak dotąd odnaleziono dziewiętnaście ciał – podaje źródło w organach ścigania Amerykańskie Stowarzyszenie Łyżwiarstwa Figurowego potwierdza, że ​​na pokładzie samolotu znajdowało się „kilku członków społeczności łyżwiarskiej” Do wypadku doszło w pobliżu lotniska im. Ronalda Reagana w Waszyngtonie około godziny 21:00 czasu lokalnego Samolot pasażerski rozpadł się na wiele części. Jego szczątki leżą na głębokości około 1,5 metra w rzece, do której spadły obie maszyny. Według ratowników na których powołuje się stacja, śmigłowiec dryfuje przewrócony, ale nie ma poważnych uszkodzeń.
CZYTAJ DALEJ

USA/ Nie żyją prawdopodobnie wszyscy pasażerowie samolotu, który rozbił się w Waszyngtonie

2025-01-30 19:30

[ TEMATY ]

katastrofa

PAP

Nie żyją prawdopodobnie wszystkie 64 osoby, które znajdowały się na pokładzie samolotu American Airlines - przekazał na konferencji prasowej John Donnelly, szef straży pożarnej w stolicy USA. Bombardier CRJ-700 zderzył się w nocy ze środy na czwartek ze śmigłowcem wojskowym w pobliżu lotniska w Waszyngtonie.

Dodał, że z rzeki Potomak, do której spadły obie maszyny, wydobyto ciała co najmniej 27 ofiar z samolotu pasażerskiego i jedną ofiarę ze śmigłowca.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję