77 kamiennych ikon
na Katolickie Hospicjum św. Franciszka z Asyżu. Oryginalne ikony malowane na kamieniach przynoszonych w plecaku przez ich autora, ułożone w labirynt na podłodze muzeum (symbolika pielgrzymek do Jerozolimy), znalazły nabywców w kilka minut. Czy przeważała chęć posiadania nietypowej kamiennej ikony znanego nie tylko na Kielecczyźnie ikonopisa, czy potrzeba wsparcia hospicjum, wciąż borykającego się z niedostatkami materialnymi? Jakby nie było, do puszek wolontariuszy hospicjum trafiła kwota 2 tys. 700 zł., którą, jak powiedział nam Mariusz Pająk, wiceprezes stowarzyszenia hospicjum, tak trudno zebrać w warunkach typowej, np. ulicznej kwesty.
Kurator wystawy, Michał Płoski, pisze ikony od ok. 20 lat, jego prace znajdują się w kościołach w Polsce i m.in. u wschodnich sąsiadów i w wielu domach prywatnych. Prawnik z zawodu, niegdyś sekretarz śp. bp. Mieczysława Jaworskiego i działacz „Solidarności”, w latach 90. przewartościował swój stosunek do życia, poświęcił się pisaniu ikon, ekumenizmowi, a szczególnie zbliżeniu z prawosławiem. Malowanie ikon na kamieniach zebranych w Górach Świętokrzyskich pozostaje bodaj jego pomysłem autorskim.
Wystawa czasowa trzech artystów
Zestawiono na niej prace trzech autorów, z pozoru różnych i o różnorodnym doświadczeniu artystycznym, ale jednakowo zafascynowanych urodą świata i poszukiwaniem w nim pierwiastka dobra. To twórczość Michała Płoskiego, w pełni zakorzeniona w malarskiej tradycji ikon, prace Stanisława Zbigniewa Kamieńskiego - abstrakcyjne kompozycje elementów geometrycznych oraz twórczość Andrzeja Płoskiego, brata Michała, którą stanowią kolaże, swobodne szkice pędzlem, monotypie na skrawkach płótna.
Michał Płoski swoje ikony, jak każdy ich twórca, łączy nierozerwalnie ze sferą medytacyjną, powielając dla potrzeb wystawy przede wszystkim wątek Świętego Oblicza. Ikona ta zwana jest na Wschodzie „Zbawiciel nie ręką stworzony”, a powstała w nawiązaniu do apokryfu o uzdrowieniu króla Abgara. Z historii wynika wiara o pozostawieniu przez Jezusa nie tylko słów spisanych przez uczniów, ale wizerunku swojej twarzy. Wielokrotne powtarzanie motywu Świętego Oblicza przez artystę jest także próbą nawiązania do modlitwy Jezusowej.
Stanisław Zbigniew Kamieński, absolwent ASP w Warszawie, uprawia rysunek, malarstwo, fotografię i sztukę plakatu. W twórczości abstrakcjonistycznej Kamieńskiego duże znaczenie ma inspiracja pięknem natury, sztuki i muzyki. Artysta używa bardzo oszczędnych form, budując jakby wykresy geometryczne, które są inspiracją do odkrywania tego, co zakryte, do poszukiwania tajemnicy; są próbą wyrażania Niewyrażalnego. Artysta jest związany z Radomiem, gdzie współorganizował szkolnictwo artystyczne i szereg działań wystawienniczych.
Twórczość artystyczna Andrzeja Płoskiego, absolwenta ASP w Krakowie, to zestaw kolaży i szkiców będących swoistą medytacją nad marnością świata, „współczesnymi vanitas”, jak twierdzi jego brat. To m.in. cykl kolaży z przekształconymi ilustracjami biblijnymi Gustawa Dore, inspiracja dawnym amerykańskim katalogiem reklamowym, cykl czarnobiałych szkiców pędzlem i cykl monotypii na płótnie oraz akwarele na tkaninie. Twórczość A. Płoskiego mało znana w rodzinnych Kielcach, jest mocno zakorzeniona i świetnie rozpoznawalna w Szwecji, gdzie artysta mieszka od 1975 r. Zyskał uznanie jako ilustrator ponad 200 książek, portretuje uczestników prestiżowych spotkań m.in. nagród Nobla, jest członkiem „Bractwa św. Łukasza”, współpracuje z periodykami szwedzkimi.
Kieleckiej wystawie towarzyszyły przedsięwzięcia muzyczne, oczywiście na temat wariacji. Prof. Gabriela Szendzielorz-Jungiewicz z Akademii Muzycznej w Katowicach dała koncert „Wariacje Goldbergowskie Bacha”. Wybitna pianistka i pedagog prowadziła także warsztaty na temat wariacji w kieleckiej Szkole Muzycznej, które zwieńczył koncert w sali ekspozycyjnej muzeum.
Pomóż w rozwoju naszego portalu